
Producenci ze Starego Kontynentu muszą zmieniać strategie, by utrzymać się na rynku. Chińska konkurencja jest coraz poważniejsza, dlatego konieczne są korekty cenników. Dzięki nim, odświeżony hatchback z Europy ma szansę odpowiedzieć wymagającej konkurencji. Z perspektywy lokalnego klienta to bardzo rozsądna propozycja.
Częstsze aktualizacje
Potencjalny zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych w następnej dekadzie i wzrastające koszty sprawiają, iż marki już nie chcą równie często wprowadzać kolejnych generacji. Zamiast tego stawiają na kilka modernizacji tego samego wcielenia.
Odświeżony hatchback z Europy jest tego dobrym przykładem. Właśnie doczekał się drugiego liftingu, który unowocześnił karoserię oraz poprawił wyposażenie. Pojawiły się choćby nowe napędy. Nie zabrakło również szerszych możliwości konfiguracyjnych.
Dacia Sandero expression – tył, fot. DaciaTo Dacia Sandero, która cieszy się naprawdę dużym powodzeniem w naszym kraju. Stanowi jeden z fundamentów sprzedaży rumuńskiej firmy. W najnowszym wydaniu prezentuje się lepiej, co może przełożyć się na sprzedaż.
Front ma teraz nowe klosze reflektorów – oczywiście LED. Pojawiła się także przeprojektowana faktura grilla, której motyw znalazł swoją kontynuację w zderzaku. Pas przedni jest teraz znacznie bardziej elegancki.
Nadwozie zyskało również w swojej tylnej części, gdzie pojawiły się nowe lampy. Producent postawił także na zaktualizowaną paletę lakierów i wzorów felg. Nowe Sandero jest więc bardziej atrakcyjne. Nie wygląda gorzej, niż Volkswagen Polo.
Odświeżony hatchback z LPG
Wraz z przeprowadzoną modernizacją wprowadzono ciekawą jednostkę napędową. Ma trzy cylindry i 1,2 litra pojemności. Standardowo współpracuje z fabryczną instalacją LPG, co oznacza bardzo tanią eksploatację. Ten sam układ trafił do Joggera.
Odświeżony hatchback Dacii w takim wydaniu oferuje 122 konie mechaniczne i 197 niutonometrów. Z benzynowym silnikiem współpracuje sześciobiegowa przekładnia manualna. Wśród opcji znajduje się automat o tej samej liczbie przełożeń.
Dacia Sandero expression – przód, fot. DaciaNowe Sandero przyspiesza do 100 km/h w 10 sekund i rozpędza się do 180 km/h. Nie ma więc powodów do narzekania na dynamikę. W samochodzie o miejskim charakterze nie potrzeba lepszych osiągów.
Najważniejsze pozostaje zużycie paliwa. W przypadku benzyny, auto zadowala się niecałymi 6 litrami na 100 kilometrów. Alternatywnie pali 7,1 litra gazu, co oznacza, iż pokonuje ten sam dystans za około 19 złotych (przy aktualnych cenach za LPG).
Co oferuje odświeżony hatchback Dacii za 68 000 zł?
Wspomniana kwota nie dotyczy podstawowego egzemplarza. To oferta, która obejmuje całkiem przyzwoitą konfigurację, która powinna cieszyć się dużym powodzeniem na polskim rynku. Ma opisywany wyżej układ napędowy o mocy 122 koni mechanicznych, który posiada instalację gazową.
Dacia Sandero expression – wnętrze, fot. DaciaKlienci zainteresowani przekładnią automatyczną muszą dopłacić 6900 zł. Czy warto? To kwestia oczekiwań. Wyposażenie expression, czyli drugi poziom jest naprawdę dobre. Oddaje do dyspozycji m.in.:
- dwukolorową tapicerkę
- tylne czujniki parkowania
- światła przeciwmgłowe
- klimatyzację
- elektrycznie sterowane szyby w obu rzędach
- wielofunkcyjną kierownicę
- dotykowy ekran multimedialny (10 cali)
Odświeżony hatchback z Europy stanowi bardzo dobrą propozycję. W tej cenie jest bezkonkurencyjny – choćby po uwzględnieniu chińskiej konkurencji. Widać, iż rumuński producent ma przed sobą przyszłość.

4 dni temu












