Nowy samochód dla biedaków rozchwytywany jak żaden inny. Najbardziej tandetna wersja w zupełności wystarczy większości rodzin

Które nowe auto ma największe wzięcie w Europie? Okazuje się, iż w 2024 r. równych nie miał sobie typowy samochód dla biedaków, czyli Dacia Sandero. Ubiegłoroczny triumfator Tesla Model Y choćby nie znalazł się na podium, podobnie jak żaden SUV.

Analitycy Jato Dynamics podsumowali liczbę rejestracji na 28 głównych rynkach Europy, w tym Polski. Okazało się, iż w zeszłym roku wydano dowody dla 12 909 741 samochodów osobowych. To tylko o 0,9 proc. więcej niż w 2023 r. Ponad połowę (54 proc.) stanowiły SUV-y, ale co ciekawe, żaden z nich nie znalazł się w pierwszej trójce.

Dacia Sandero. // fot. materiały prasowe

Samochód dla biedaków odskoczył konkurencji

Zwycięstwo przypadło Dacii Sandero, czyli jednemu z najtańszych aut na rynku. Samochód dla biedaków albo jak kto woli, budżetowe auto kosztuje w Polsce od 61 300 zł. Choć w naszym kraju nie jest hitem na pierwszą dziesiątkę, to w Europie nie ma sobie równych. Świadczy o tym liczba aż 268 101 rejestracji. To o 14 proc. więcej niż roku temu, gdy ten model sklasyfikowano na drugim miejscu.

Renault Clio. // fot. materiały prasowe

Grupa Renault ustrzeliła w 2024 r. dublet, bo oprócz pierwszej lokaty dla Dacii Sandero na drugim miejscu sklasyfikowano Renault Clio. Miejski model segmentu B uzyskał 216 317 rejestracji (wzrost o 7 proc.), o włos wyprzedzając wieloletniego bestsellera Europy Volkswagena Golfa (choć od ostatniego triumfu mijają 4 lata). Najpopularniejszy kompakt zakończył rok z liczbą 215 715 rejestracji, czyli o 17 proc. lepszym rezultatem niż rok wcześniej.

Volkswagen Golf. // fot. materiały prasowe

Najliczniejsze SUV-y poza podium

Z kolei spadek o 17 proc. odnotowała Tesla Model Y, plasując się dopiero na czwartym miejscu. Licznik dla najpopularniejszego SUV-a oraz samochodu elektrycznego zatrzymał się na wartości 209 214 szt. Czołową piątkę uzupełnił Volkswagen T-Roc (202 840 szt.), który był najczęściej kupowanym SUV-em z silnikiem spalinowym. O mały włos próg 200 tys. egzemplarzy osiągnął europejski bestseller z 2022 r., Peugeot 208. Do szczęścia zabrakło jednak 91 rejestracji (naliczono 199 909 szt.).

Tesla Model Y. // fot. materiały prasowe

Najpopularniejszą Toyotą w Europie był Yaris Cross ze 194 006 rejestracjami. Mały SUV wyprzedził Skodę Octavię (180 607), Dacię Duster (175 213) oraz swoje hatchbackowe alter ego, czyli Toyotę Yaris (174 042). Drugą dziesiątkę otwiera Kia Sportage (168 017), lepsza od Volkswagena Tiguana (164 604). Opel Corsa (w Wielkiej Brytanii Vahxhall Corsa) z wynikiem 162 103 szt. okazał się minimalnie lepszy od SUV-a Peugeota 2008 (162 028). W pierwszej piętnastce zmieścił się jeszcze Citroen C3, którego zarejestrowano 160 583 razy.

Volkswagen T-Roc. // fot. materiały prasowe

Polska podkręciła wynik Corolli

Top 20 kompletują głównie SUV-y: Hyundai Tucson (154 717), Ford Puma (149 112), Renault Captur (147 178) i Nissan Qashqai (140 330). Ostatnie miejsce w dwudziestce klienci w Europie zapewnili dla Volkswagena Polo (135 303). Do tej lokaty nieco zabrakło Toyocie Corolli (130 284), która była bestsellerem w Polsce. Sprzedaż tego modelu w naszym kraju (29 471 szt.) stanowiła ponad 22 proc. wyniku w Europie. Natomiast głównym konkurentem dla Toyoty C-HR (121 290) w rankingu okazał się Fiat Panda (119 497).

Peugeot 208 (wariant elektryczny E-208). // fot. materiały prasowe

Na 24. miejscu mamy najpopularniejszy samochód z niemieckiego segmentu premium – BMW X1 (117 041). Mały SUV bawarskiej marki wyprzedził Audi A3 (114 662), które zakończyło rok z 8-procentowym spadkiem. Podobny wynik do A-trójki uzyskał Volkswagen T-Cross (113 882) i Tesla Model 3 (112 789). Do znalezienia się w pierwszej trzydziestce trzeba było uzyskać ponad 100 tys. rejestracji. Ta sztuka udała się jeszcze tylko Skodzie Fabii (106 337), Fordowi Kuga (105 143) i Skodzie Kamiq (102 253).

Toyota Yaris Cross. // fot. materiały prasowe

SUV dla biedaków z mocnym wynikiem?

Do uzyskania pięciocyfrowego wyniku w 2024 r. najmniej zabrakło hitowi segmentu A, Toyocie Aygo X (98 507), Hyundaiowi Kona (98 447) i Skodzie Karoq (98 394). Apetyt na 100-tysięczny wynik miał też tzw. SUV dla biedaków, MG ZS (97 901), które było wybierane częściej niż Peugeot 3008 (97 254), Cupra Formentor (95 236) czy Mini Cooper (94 612). Top 40 uzupełniły modele z liczbą ponad 91 tys. rejestracji, czyli Peugeot 308 (91 700), Skoda Kodiaq (91 236) i Nissan Juke (91 071). Z dziewiątką z przodu rok zakończyły BMW Serii (3 (90 574), Fiat 500 90 066) i Volvo XC60 (90 013). Dla kogo jeszcze znalazło się miejsce w pierwszej pięćdziesiątce? To zestawienie można zobaczyć poniżej.

graf. Jato Dynamics