Nowego Mercedesa CLE Coupe widziałem osobiście już kilka tygodni temu, ale nie mogłem szepnąć o tym nikomu. Wszystko było wielką tajemnicą, jednak samochody zaparkowane przed starym studiem mogły sugerować, iż w budynku obok dzieje się coś bardzo ciekawego. Zanim zobaczyłem model, który od tej pory zastąpi Mercedesa Klasy C i Mercedesa Klasy E w nadwoziach Coupe i Kabriolet, miałem chwilę, by przypomnieć sobie, jak przez ostatnie 50 lat zmieniły się nadwozia coupe z gwiazdą na masce.
Mercedes CLE Coupe. Zamiast dwóch, będzie jeden
Zmian w gamie modelowej Mercedesa ciąg dalszy. Po debiucie nowej Klasy C i Klasy E, klienci potrzebowali czegoś bardziej rasowego. No i proszę - nowy Mercedes CLE uzupełnia lukę po dwudrzwiowych wariantach Klasy C (W205) i Klasy E (W213). Niemiecka nowość debiutuje w nadwoziu Coupe, jednak już w przyszłym roku dołączy do niego wariant ze składanym dachem.Reklama
Mercedes CLE Coupe na żywo robi fenomenalne wrażenie
Po krótkim i treściwym wprowadzeniu, przyszła pora na spotkanie. Zabrali telefon, odsłonili czarną kotarę i oto stał, w jednej z lepszych konfiguracji, o jakiej wtedy mogłem pomyśleć. Na żywo Mercedes CLE Coupe robi niesamowite wrażenie. Od frontu, przez profil, aż po tył - choćby kiedy stoi, to wygląda jakby gdzieś się śpieszył. Ma długi rozstaw osi, mocno pochylone słupki, silnie zarysowane nadkola, no i oczywiście spore felgi. Nie żebym się podniecał, ale ciężko oderwać od niego wzrok.
Mercedes CLE Coupe. Jest większy od poprzedników
Pod kątem konstrukcyjnym nowy Mercedes CLE ma wiele wspólnego z obecnym Mercedesem Klasy C, natomiast pod jego maską (podobnie jak w Klasie E) pojawią się choćby 6-cylindrowe silniki. Na dodatek od poprzedniej Klasy C Coupe, CLE ma większy rozstaw osi o 25 mm (2865 mm) oraz dłuższe o 15 mm nadwozie (4850 mm) względem schodzącej z rynku Klasy E Coupe. Producent podkreśla też, iż bagażnik nowego CLE, w odróżnieniu od kufra Klasy C Coupe, spełnia potrzeby każdego przeciętnego przedsiębiorcy - ma o 60 litrów więcej i mieści trzy torby golfowe.
Mercedes CLE Coupe: wymiary WymiaryCLE CoupeWzględem C Coupe (W205)Względem E Coupe (W213) Długość4850 mm+ 164 mm+ 15 mm Szerokość1860 mm+ 50 mm0 Wysokość1428 mm+ 24 mm- 2 mm Rozstaw osi2865 mm+ 25 mm- 8 mm Przedni zwis888 mm+ 98 mm+ 38 mm Tylny zwis1097 mm+ 41 mm- 15 mm Rozsaw kół z przodu1605 mm+ 38 mm0 Rozsaw kół z tyłu1616 mm+ 68 mm+ 7 mm Przestrzeń na nogi z przodu1070 mm+ 2 mm+ 7 mm Przestrzeń na nogi z tyłu869 mm+ 56 mm- 43 mm Przzestrzen na kolana z tyłu33 mm+ 72 mm- 7 mm Przestrzeń nad głową z przodu1024 mm+ 1 mm- 15 mm Przestrzeń nad głową z tyłu915 mm+ 10 mm- 10 mm Przestrzeń na ramiona z przodu1414 mm+ 22 mm- 10 mm Przestrzeń na ramiona z tyłu1331 mm+ 19 mm+ 54 mm Przestrzeń na łokcie z przodu1489 mm+ 17 mm- 5 mm Przestrzeń na łokcie z tyłu1377 mm+ 19 mm+ 36 mm Pojemność bagażnika420 l+ 60 l- 5 l
Mercedes CLE Coupe. Świetny, dopóki siedzisz z przodu
Czy kabina Mercedesa CLE również robi dobre wrażenie? Wszystko zależy od waszego wzrostu i miejsca, w którym przyjdzie wam usiąść. Ja rzecz jasna zacząłem od fotela kierowcy, który gwałtownie opuściłem niemal do samej ziemi, wydłużyłem siedzisko by lepiej wspierało uda i ścisnąłem boczki foteli, przygotowując się do jazdy po serpentynach. Powiem krótko - tak dobrana pozycja pozwala się poczuć jak w iście sportowym aucie.
Mając przyjemności za sobą, udałem się do drugiego rzędu. Tak, ja dobrze wiem, iż w takich samochodach nie chodzi o to, żeby wozić nimi rodziny, ale ciekawość kazała mi usiąść za samym sobą. Kolana weszły, na szerokość też nie było źle, ale głowa... musiała być lekko pochylona. Wszystkie osoby o wzroście ok. 180 cm i większym, nie będą mogły tam długo usiedzieć. Ostro ścięta linia dachu wygląda świetnie, dopóki nie patrzymy na nią od środka.
Poza tym wnętrze Mercedesa CLE nie jest niczym, czego byśmy jeszcze nie widzieli. Jest to dokładnie ten sam kokpit, który oferuje dziś Klasa C i nowe GLC. Duży wyświetlacz za kierownicą (12,3-cala), pochylony, wpływający w tunel środkowy tablet (11,9-cala), pod którym znajdziemy kilka fizycznych przycisków i pięć podświetlanych na wszystkie kolory tęczy nawiewów.
Mercedes CLE Coupe. choćby 6-cylindrowe silniki
W momencie rynkowego debiutu na Starym Kontynencie, nowość spod znaku trójramiennej gwiazdy ma pod maską jednego “ropniaka" i cztery benzyny. Domyślam się, iż ta informacja ucieszy wielu zainteresowanych - auto w topowej na ten moment wersji "CLE 450 4MATIC", ma 6-cylindrowy silnik. Może to oznaczać, iż odmiana AMG zaprezentowana w przyszłości, również będzie oferowana z co najmniej 3-litrowym motorem. Niezależnie od wariantu za przenoszenie momentu obrotowego na tylne bądź wszystkie cztery koła (4MATIC), odpowiedzialna będzie 9-stopniowa przekładnia dwusprzęgłowa 9G-TRONIC.
Mercedes CLE Coupe: wersje napędowe CLE 220 dCLE 200CLE 200 4MATICCLE 300 4MATICCLE 450 4MATIC Pojemność1993 cm31999 cm31999 cm31999 cm32999 cm3 Moc200 KM204 KM204 KM258 KM381 KM Maksymalny moment obrotowy449 Nm320 Nm320 Nm400 Nm500 Nm Czas od 0 do 100 km/h7,5 s7,4 s7,5 s6,2 s4,4 s Prędkość maksymalna238 km/h240 km/h236 km/h250 km/h250 km/h
Mercedes CLE Coupe. To będzie jeździć przyjemnie
Przejażdżka nowym CLE Coupe jeszcze przede mna, jednak jeżeli będzie jeździć tak jak wygląda, to będę zadowolony. Ponoć inżynierowie poświęcili sporo czasu nad konstrukcją zawieszenia i prowadzeniem przednich kół - każde oparte jest na czterech wahaczach. Z kolei konstrukcja wielowahaczowa tylnej osi, z koncepcją pięciu wahaczy na stronę, ma zapewniać sporą kontrolę i stabilność przy wyższych prędkościach.
Za dopłatą ma być lepiej, bowiem w opcji dostaniemy zawieszenie “Dynamic Body Control" z bezstopniową regulacją tłumienia dla przedniej i tylnej osi oraz skrętną tylną oś (do 2,5 stopnia). W tym wydaniu aktywne zawieszenie kontroluje charakterystykę tłumienia bazując na informacjach z silnika, skrzyni biegów i układu kierowniczego dla wszystkich koła z osobna - w zależności od sytuacji na drodze oraz prędkości jazdy.
Mercedes CLE Coupe. Mam tylko jedno “ale”
Kiedy zobaczyłem nowe CLE, pierwsze o czym pomyślałem, byli biegnący do salonów klienci. Trzeba przyznać, iż projektanci odwalili kawał dobrej roboty. Mam tylko żal do księgowych, którzy zabronili inżynierom zamontować w kabinie innej deski rozdzielczej - chociażby tej, którą zobaczyliśmy w nowej Klasie E. Spodziewałem się, iż po premierze nowego W214, tak luksusowo-sportowe coupe, otrzyma nowe technologie. Przeżywam lekki zawód, bowiem w nowym CLE wnętrze nie jest już za świeże, a miejscami materiały ciągle nie najlepsze. Pierwsze wrażenia za nami - czekamy na polskie ceny i pierwsze jazdy.