Nowy Hyundai Kona ze specyfikacją techniczną

profiauto.pl 1 rok temu

Hyundai Kona zadebiutował w nowej, drugiej generacji pod koniec zeszłego roku. Poza kilkoma ujęciami z zewnątrz oraz jednym zdjęciem wnętrza, Koreańczycy jednak nie ujawnili zbyt wiele. Teraz nadrabiają te braki.

Hyundai Kona po 6 latach produkcji doczekał się nowej generacji

Koreańczycy zrobili wiele, by miejski crossover prezentował się z zewnątrz ciekawiej. Z przodu pojawił się nowy zderzak oraz ledowy pasek rozciągnięty na całą szerokość maski, który całkowicie zmienił wygląd auta. W wersji elektrycznej listwa dodatkowo ma pikselowe detale. Poza tym nadwozie zyskało liczne przetłoczenia, czarne wstawki (opcjonalnie dach) oraz nowe 19-calowe felgi o unikalnym wzorze.

Hyundai poprawił też funkcjonalność Kony, zwiększając jej wymiary

Rozstaw osi wzrósł do 2660 mm względem poprzednika, czyli dokładnie o 60 mm. Długość pojazdu z kolei zwiększyła się aż o 145 mm (4350 mm), podczas gdy szerokość pozostała niemal ta sama i wynosi 1825 mm (wcześniej 1800 mm). Wszystkie te zmiany odczują pasażerowie w drugim rzędzie – miejsca na nogi ma być więcej o 77 mm, a nad głową – o 11 mm.

Hyundai Kona 2023 – w kokpicie debiutują dwa połączone ze sobą 12,3-calowe ekrany

Jak dobrze wiemy, sterowanie funkcjami auta z pozycji tabletu może być problematyczne, ale na szczęście producent nie zrezygnował całkowicie z fizycznych przycisków. Na pierwszy rzut oka wygląda to spójnie, a dzięki zabiegowi umieszczenia dźwigni zmiany biegów na kolumnie kierowniczej ma być też przestronniej. Wygospodarowane miejsce pozwoliło na zaprojektowanie nowych schowków.

Na liście wyposażenia Kony są m.in.: nastrojowe oświetlenie, ładowanie bezprzewodowe, inteligentny tempomat, czy pakiet systemów wsparcia kierowcy z zakresu bezpieczeństwa (ADAS). Dostęp do bagażnika odbywa się za sprawą elektrycznie otwieranej klapy. Kierowca może regulować jej wysokość otwierania, a choćby prędkość, z jaką się ten proces odbywa.

Ciekawostką jest również fakt zastosowania w kabinie dodatkowego materiału wygłuszającego, podwójnie laminowanej szyby z przodu i grubszej wykładziny podłogowej. Nowa Kona jest więc z pewnością lepiej wyciszona od poprzedniej generacji.

Hyundai Kona 2023 – dochodzimy do najważniejszego, czyli napędu

Producent wspomina na razie o trzech układach napędowych, bazując na rynku koreańskim. Pierwszym z nich jest 2-litrowy silnik wolnossący o mocy 149 KM i 180 Nm, który zestawiono z bezstopniową przekładnią IVT.

W ofercie europejskiej prawdopodobnie znajdziemy turbodoładowaną benzynową jednostkę 1.6 T-GDI o mocy 198 KM i 265 Nm z 8-biegową automatyczną przekładnią.

Nie zabraknie też hybrydy – 1.6 GDI, której łączna moc z jednostką elektryczną sięga 141 KM i 265 Nm.

W marcu z kolei poznamy wersję elektryczną – jej specyfikacja może być tożsama z tą z elektrycznej Kii Niro.

Na cenę Kony musimy jeszcze poczekać

Na tę chwilę podstawowa wersja crossovera obecnej generacji zaczyna się od 90 900 zł z silnikiem 1.0 T-GDI (120 KM). Hybrydowy wariant z 1.6 GDI (141 KM) wyceniono na co najmniej 113 500 zł. Trudno oczekiwać, iż nowa Kona będzie tańsza.

Zdjęcia: Hyundai

Idź do oryginalnego materiału