Nowy Fiat 500 Hybrid. Włoska ikona wraca do korzeni (i silnika spalinowego) [galeria]

1 godzina temu

Stało się to, na co fani włoskiej motoryzacji czekali od dawna. Fiat wreszcie poszedł po rozum do głowy i zdemokratyzował swoją największą gwiazdę.

Nowy Fiat 500, który do tej pory zachwycał designem, ale ograniczał dostępność wyłącznie napędem elektrycznym, oficjalnie debiutuje w wersji hybrydowej. To ta sama, przepiękna bryła, ale z sercem, które nie wymaga ładowarki.

W Turynie święto. W połowie listopada w legendarnej fabryce Mirafiori ruszyła produkcja modelu, który ma szansę ponownie zalać europejskie ulice. Fiat 500 Hybrid to dowód na to, iż w motoryzacji wciąż jest miejsce na pragmatyzm ubrany w stylowe szaty. Marka celuje w wyprodukowanie ponad 5000 egzemplarzy jeszcze przed końcem 2025 roku, a docelowo fabryka ma wypluwać dodatkowe 100 tysięcy sztuk rocznie.

Design, za który daliśmy się pokroić

Najważniejsza wiadomość jest taka: to jest ta „nowa” 500-tka. Fiat nie odgrzewa starego kotleta z 2007 roku. Otrzymujemy nowoczesną platformę, nieco większe nadwozie i ten genialny, retro-futurystyczny design, który do tej pory był zarezerwowany dla klientów wersji elektrycznej.

Co więcej, Włosi nie idą na kompromisy w kwestii nadwozia. Hybryda będzie dostępna we wszystkich trzech wariantach znanych z elektryka, czyli hatchback – klasyka gatunku, cabrio – esencja La Dolce Vita oraz 3+1 – genialna wersja z dodatkowymi, otwieranymi „pod wiatr” drzwiami (Magic Door), które ułatwiają wrzucenie torby z siłowni czy usadzenie dziecka na tylnej kanapie.

Pop, Icon czy La Prima? Wybierz swój styl

Fiat wie, iż 500-tka to gadżet, który musi pasować do właściciela. Dlatego oferta została podzielona na trzy charakterystyczne wersje wyposażenia, plus jedną edycję specjalną.

Gamę otwiera wersja POP. To powrót do korzeni – prostota, styl i funkcjonalność bez zbędnych fajerwerków. Pośrodku mamy wariant ICON, który ma być złotym środkiem łączącym technologię z miejskim szykiem. Na szczycie łańcucha pokarmowego stoi LA PRIMA – wersja ociekająca ekskluzywnością, dla tych, którzy od miejskiego auta oczekują standardów premium.

Jest też wisienka na torcie: premierowa edycja specjalna TORINO. Dostępna tylko jako hatchback, stanowi hołd dla Turynu – miasta, które od 1957 roku jest domem Fiata 500.

Mirafiori znów tętni życiem

Decyzja o wprowadzeniu hybrydy to nie tylko ukłon w stronę klientów, ale też ratunek dla historycznej fabryki. Zakład Carrozzerie Mirafiori, kolebka „pięćsetki”, dzięki temu ruchowi zyska strategiczne znaczenie w strukturach koncernu.

Nowy Fiat 500 Hybrid to idealny przykład tego, jak technologia spotyka się z dziedzictwem. Mamy nowoczesny design, multimedia i systemy bezpieczeństwa, a pod maską sprawdzony napęd, który sprawia, iż ten samochód staje się dostępny dla znacznie szerszego grona odbiorców. Czekamy na pierwsze egzemplarze w Polsce. A poniżej zdjęcia, bo 500-tka to po prostu ładne auto.

Jeśli artykuł Nowy Fiat 500 Hybrid. Włoska ikona wraca do korzeni (i silnika spalinowego) [galeria] nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.

Idź do oryginalnego materiału