Nowa Skoda Octavia po faceliftingu. Ma dużo zmian, których nie dostrzeżesz gołym okiem

1 rok temu

Skoda zaprezentowała lifting swojego najlepiej sprzedającego się modelu w gamie. Pojawią się zmiany stylistyczne, większy wyświetlacz oraz usprawniona gamą silników. Czeska marka prezentuje także flagowy model RS w bardziej praktycznym nadwoziu typu kombi oraz odrobiną dodatkowej mocy. To będzie świetna alternatywa dla niedawno zaprezentowanego Golfa GTI.

Skoda Octavia czwartej generacji doczekała się liftingu

fot. Skoda

Najnowsza Skoda Octavia otrzymała nowe matrycowe reflektory LED. Są one wyposażone w adaptacyjne, nieoślepiające światła drogowe i pojawią się jako opcja także w niższych wersjach wyposażenia. Będą jednak standardem w wersjach RS. Te z kolei utracą oddzielne dolne światła, które Czesi montowali w zderzaku od czasu liftingu Octavii RS drugiej generacji w 2009 roku.

Tył w dużej mierze wygląda tak samo jak u poprzednika, jednak opcjonalny projekt tylnych świateł przypomina nieco inne modele Audi. Nowa Octavia dostępna będzie także z odświeżoną gamą felg aluminiowych w rozmiarach od 16” do 19”. Otrzymają one odważne kolory takie jak pomarańczowy Phoenix czy zielony Mamba. Czcionka używana do oznaczenia modelu jest nieco zmieniona, a logo RS z przodu i z tyłu jest odrobinę większe.

fot. Skoda

Podobnie jak w przypadku tyłu samochodu, również kabina nie otrzymała żadnych rewolucyjnych zmian. Mamy tu jednak większy ekran multimediów o przekątnej 13 cali. choćby w wersjach podstawowych dostępny będzie 10-calowy cyfrowy zestaw wskaźników i dwustrefowa klimatyzacja. Skoda zaktualizowała również opcje wykończenia i tapicerki. Za dodatkową opłatą będziemy mogli wybrać wentylowane i masujące przednie fotele.

Co Czesi zmienili pod maską?

fot. Skoda

Dość nieoczekiwanie, nie ma na chwilę obecną mowy o hybrydzie typu plug-in jeżeli chodzi o model w wersji RS. Ta oferowana będzie wyłącznie z silnikiem benzynowym, co oznacza pożegnanie dla 2-litrowego diesla. Upadek jednostki wysokoprężnej w sportowej wersji nie powinien być jednak większym zaskoczeniem. Z danych opublikowanych przez ACEA wynika, iż w zeszłym roku w Europie sprzedano więcej elektryków niż diesli.

Octavia RS otrzyma zatem poprawiony silnik 2.0 TSI z napędem na wszystkie koła. Wytwarza w tej chwili 265 KM, czyli o 20 KM więcej niż przed liftingiem. Dopasowuje się tym samym do Golfa GTI i oferuje moment w wysokości 370 Nm.

fot. Skoda

Zwykła Octavia nie będzie już dostępna z silnikiem 1.0 TSI. To oznacza, iż w wersji podstawowej otrzymamy 1.5 TSI. Jednostka z czterema cylindrami dostępna jest w konfiguracji standardowej lub jako miękka hybryda. Do wyboru będzie moc 115 KM i 220 Nm lub 150 KM i 250 Nm. Warianty niezelektryfikowane otrzymają sześciobiegowego manuala. Z kolei hybrydy z technologią 48 V będą dostępne z siedmiobiegowym, dwusprzęgłowym automatem. Modele 1.5 TSI będą miały wyłącznie napęd na przednią oś.

W wersjach „niesportowych” dostępny będzie przez cały czas 2-litrowy Diesel o mocy 115 lub 150 K. Ten pierwszy współpracuje z manualną skrzynią biegów, natomiast drugi przeznaczony jest wyłącznie w zestawie z DSG. Oba mają konfigurację z napędem na przednią oś.

fot. Skoda

Elektryczna przyszłość Octavii?

Na chwilę obecną nie ma mowy o elektrycznej Octavii jako takiej, jednak model przypominający ten segment z napędem elektrycznym ma pojawić się w okolicach 2026 roku. jeżeli zaś chodzi o prezentowany dziś model spalinowy, Skoda zrezygnuje z luksusowego wyposażenia Laurin & Klement. Octavia będzie zatem dostępna w wersjach Essence, Selection, Sportline oraz RS.

fot. Skoda
Idź do oryginalnego materiału