Nowa Kia za 68 000 zł. Rozchodzi się, jak ciepły chlebek

1 dzień temu

Jeszcze dwie dekady temu zachodnie marki podchodziły lekceważąco do południowokoreańskiej konkurencji. Tamtejsi producenci zaczęli jednak bardzo gwałtownie doganiać renomowanych rywali, by w końcu ich wyprzedzić. Pomagają im dobre produkty w rozsądnych cenach. Nowa Kia za 68 000 zł jest tego znakomitym przykładem.

Nowa Kia w dobrej cenie

Praktycznie w każdym popularnym segmencie można spotkać modele tej firmy – i to na wysokich pozycjach. Nowa Kia to potwierdza. Oferuje zaskakujący poziom nowoczesności, jak na swoją klasę. Do tego, jest atrakcyjna stylistycznie, co przyciąga klientów w różnym wieku.

Jej historia zaczęła się w 2003 roku i trwa do dziś. Aktualnie w sprzedaży znajduje się trzecia generacja tego samochodu. Jej debiut nastąpił w 2017 roku. Co ciekawe, za ten design odpowiada Peter Schreyer, który odpowiadał także za powstanie Audi TT. Warto podkreślić, iż ostatnia modernizacja opisywanego auta nastąpiła dwa lata temu.

Kia Picanto – przód

Kia Picanto, bo właśnie o niej mowa, została upodobniona do swoich większych krewnych. Jej nowy pas przedni zdobią większe reflektory, które sąsiadują z estetyczną listwą. Z kolei obły zderzak dodaje odrobinę masywności.

Tył auta też uległ modyfikacjom. Kształt lamp został zmieniony. Do tego, zostały one przyciemnione i optycznie połączone świetlną listwą – zgodnie z najnowszymi trendami. Natomiast profil ujawnia świeże wzory felg i kołpaków (w zależności od wersji).

Napęd bez innowacji

W tym segmencie liczy się ekonomia, co przekłada się na proste układy napędowe. Podstawowa jednostka tego modelu ma litr pojemności. To wolnossąca konstrukcja generująca 63 konie mechaniczne i 93 niutonometry.

Współpracuje z nią pięciobiegowa przekładnia manualna. Nowa Kia Picanto w takiej konfiguracji przyspiesza do setki w 15,4 sekundy i rozpędza się do 145 km/h. Zużywa średnio 5,5 litra w cyklu mieszanym. Osiągi są więc słabe, ale przynajmniej można liczyć na niewielki apetyt samochodu.

Kia Picanto – tył

W ofercie jest także konstrukcja DPI o pojemności 1,2 litra. Ma już cztery cylindry, co owocuje lepszą kulturą pracy. Potencjał sięga 79 koni mechanicznych i 112 niutonometrów. kilka więcej, ale przy skromnej masie to robi różnicę.

Mocniejsze wydanie Picanto przyspiesza do 100 km/h w 13,1 sekundy i rozwija 159 km/h. Tutaj także znajduje się pięciobiegowy manual, ale można go zastąpić skrzynią zautomatyzowaną o tej samej liczbie przełożeń. Jest to jednak zły pomysł, ponieważ to bardzo kiepska przekładnia niwelująca jakąkolwiek dynamikę – zwiększa czas osiągania setki do 16,5 sekundy.

Co oferuje nowa Kia Picanto za 68 000 zł?

Jak łatwo wywnioskować, podana kwota dotyczy podstawowej konfiguracji. Nie jest ona jednak chwytem marketingowym, tylko naprawdę niezłą propozycją, która może zainteresować sporą liczbę polskich klientów. Warto więc ją poznać.

Sercem samochodu za tę cenę będzie oczywiście ten bazowy, litrowy silnik o mocy 63 koni mechanicznych. Przypomnijmy, iż został sprzęgnięty z pięciobiegową skrzynią mechaniczną i napędem na przednią oś.

Kia Picanto L – wnętrze

A co z wyposażeniem? Dużo lepsze, niż w droższej Pandzie. Pierwszy poziom, czyli „L” oferuje m.in.: pięcioosobową kabinę, składaną kanapę, pakiet systemów bezpieczeństwa, tempomat, elektrycznie sterowane szyby w obu rzędach, centralny zamek, elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne, regulowaną kolumnę kierownicy, skórzany wieniec, klimatyzację, port USB-C, dotykowy ekran multimedialny (8-calowy), tylne czujniki parkowania i kamerę cofania.

Można zatem mówić o dobrze wyposażonym samochodzie, który spełni oczekiwania kierowców poruszających się głównie po mieście. To zaskakująco dojrzała konstrukcja, jak na swoje gabaryty. Alternatywą dla niej może być kuzyn od Hyundaia – model i10.

Jeżeli któryś z klientów będzie wolał czterocylindrowy silnik, to dopłaci przesadnie dużo, bo 3500 złotych – z tym samym wyposażeniem. Warto dodać, iż flagowa wersja, czyli GT Line z mocniejszą jednostką to koszt 87 000 zł.

Idź do oryginalnego materiału