Nissan Qashqai e-POWER 2025, czyli większy komfort i mniejszy apetyt

5 dni temu

Japoński producent zdecydował się na aktualizację dobrze znanej koncepcji napędowej. Efektem jest większa wydajność. Nissan Qashaqi e-POWER 2025 stanowi tego potwierdzenie. Nowy układ może mu pomóc w utrzymaniu wysokiej pozycji rynkowej. Niewykluczone, iż w przyszłości wpłynie także na sprzedaż innych modeli.

Napęd e-POWER 2025 w skrócie

Udoskonalenie znanych i lubianych konstrukcji to dziś najlepsza strategia. Hybryda tego producenta od lat zbiera pozytywne opinie, dlatego jej aktualizacja może tylko pomóc. Zacznijmy od tego, iż napęd e-POWER 2025 jest to wariant HEV, czyli samoładujący.

Biorąc pod uwagę normy emisji spalin, to adekwatna droga. Odmiana mHEV (miękka) nie obniżyłaby znacząco średniej CO2. Z kolei plug-in wywindowałby cenę ze względu na konieczność zastosowania dużej baterii. Prezentowana hybryda stanowi zatem dobry kompromis.

Nissan Qashqai e-POWER 2025

Bazą jest nowy silnik spalinowy o pojemności 1,5 litra. Dysponuje większą turbosprężarką, co przekłada się na moc – o której za chwilę. Benzyniak ma tę samą rolę, co dotychczas. Służy jako agregat zasilający baterię o pojemności 2,1 kWh. Zgromadzona energia jest przekazywana jednostce elektrycznej, która samodzielnie napędza koła.

Brzmi to nietypowo, ale w rezultacie jest prostsze, niż klasyczne hybrydy HEV. Przykładem może być skrzynia, a raczej jej brak. Hybryda o takiej charakterystyce nie wymaga używania przekładni, ponieważ silnik konwencjonalny ma inną rolę, niż zazwyczaj.

Pozytywne efekty

Napęd e-POWER 2025 został „odchudzony”, co jest zasługą lekkiej obudowy obejmującej silnik, generator, falownia i reduktor. Masa własna całego zestawu jest więc znacznie bardziej akceptowalna, niż w przypadku PHEV-ów, które są mniej użyteczne na dłuższych dystansach.

Mieliśmy okazję sprawdzić, jak to wygląda w praktyce. Pomógł w tym nowy Nissan Qashqai wyposażony w napęd e-POWER 2025, którego mogliśmy porównać ze starszym wydaniem. Efekty? Wbrew pozorom, są odczuwalne i, co ważne, pozytywne – zarówno dla komfortu, jak i portfela.

Nissan Qashqai e-POWER 2025

Zaktualizowana konstrukcja ma znacznie wyższy poziom wydajności, co da się odczuć podczas normalnej jazdy – szczególnie przy niskich prędkościach. Mówiąc wprost, silnik spalinowy aktywuje się rzadziej, a co za tym idzie – pobiera mniej paliwa.

To też przekłada się na mniejsze wibracje i przyjemniejszą jazdę. Użytkownik może odnieść wrażenie, iż jedzie samochodem elektrycznym, ale takim, który nie wymaga szukania ładowarek i stresowania się zasięgiem.

Jak sugeruje producent, zgodnie z normami WLTP, zasięg w cyklu mieszanym wynosi 4,5 litra. W warunkach rzeczywistych należy spodziewać się wyniku z piątką z przodu, co jest wciąż godne pochwały. Kierowca o normalnym stylu jazdy pokona blisko 1000 kilometrów na jednym baku.

Napęd e-POWER 2025 – udoskonalenie znanej koncepcji

Klienci są sceptyczni w przypadku jakichkolwiek rewolucji, tym bardziej iż czasy są niepewne. Przemysł motoryzacyjny jest w trudnej sytuacji, dlatego lepiej utrzymywać stabilność tam, gdzie się da. Dobrze więc, iż Nissan nie podjął przesadnego ryzyka i zastosował to, co jest znane i lubiane.

Napęd e-POWER 2025 działa jeszcze lepiej. Z perspektywy użytkownika nie zmieniło się nic na niekorzyść. Układ jest wydajny, oferuje wyższą kulturę pracy i zapewnia wyraźnie oszczędniejszą jazdę w cyklu mieszanym.

Niewykluczone, iż udoskonalona hybryda trafi też X-Traila. jeżeli tak się stanie, to pewnie będzie dostępna również z układem AWD. Jest na tyle dobra, iż chętnie zobaczyłbym ją również w innych modelach aliansu Nissan-Renault-Mitsubishi.

Idź do oryginalnego materiału