Nigdy nie mów nigdy. Mini Cooper SE kabriolet z napędem elektrycznym trafi do produkcji

profiauto.pl 1 rok temu

Zeszłoroczny koncept elektrycznego Mini Coopera z otwartym nadwoziem otrzymał tak ciepłe przyjęcie wśród potencjalnych klientów, iż BMW nie miało innego wyjścia, jak przyznać projektowi zielone światło.

Wersja produkcyjna bazuje na odmianie Coopera SE hardtop

To oznacza elektryczną jednostkę o mocy 184 KM i napęd na przednie koła. Sprint do setki wynosi 8,2 s, a zasięg na pełnej baterii o pojemności 32,6 kWh, według normy WLTP, nie przekracza 201 kilometrów – niby niewiele, ale do poruszania się po słonecznym Lazurowym Wybrzeżu powinno wystarczyć.

Mini Cooper SE Convertible będzie dostępny do wyboru w kolorach Engmatic Black lub White Silver

Otrzyma również liczne brązowe detale z zewnątrz, poza plakietką Mini, którą wykonano w kolorze Piano Black. Nie zabraknie także jasnożółtych akcentów.

Wyróżnikiem będą również charakterystyczne 17-calowe dwukolorowe felgi oraz dach z emblematem flagi Union Jack. Można go będzie podnosić i opuszczać przy prędkości do 30 km/h.

Wnętrze nie będzie odbiegać specjalnie od wersji z twardym dachem

Można więc spodziewać się obszytej skórą Nappa wielofunkcyjnej kierownicy i foteli z regulowanym podparciem ud. Standardem jest wykończenie w fortepianowej czerni i nastrojowe oświetlenie. Kierowca do swojej dyspozycji będzie miał także wyświetlacz Head-Up oraz cały pakiet funkcji z zakresu bezpieczeństwa, włącznie z aktywnym tempomatem, czy systemem wspomagania podczas parkowania.

Mini Cooper SE Convertible trafi do Europy

To wiadomość, która powinna ucieszyć miłośników marki na Starym Kontynencie. Mniej radosna jest informacja, iż auto powstanie w mocno limitowanej serii liczącej dokładnie 999 egzemplarzy.

Zdjęcia: Mini

Idź do oryginalnego materiału