To samochód, który bez cienia przesady, przeżyje zarówno ciebie, jak i koniec świata. Ten konkretny, niezniszczalny Mercedes W124 z 1990 roku jest praktycznie jak nowy. Dla tego samochodu przebieg rzędu 19 000 kilometrów jest niemalże równy zeru. Te Mercedesy wyglądały jak nowe nawet, gdy na liczniku znajdowało się 200 000 km, więc ten konkretny to prawdziwy biały kruk.
Mercedes W124 – idealny egzemplarz na sprzedaż
Ten Mercedes pochodzi z czasów, kiedy dla producentów główną wartością była niezawodność. Dziś świat wygląda już zupełnie inaczej, a najważniejsze są ekologia, czy liczba ekranów dotykowych we wnętrzu. Na szczęście, jeżeli nie masz ochoty uczestniczyć w nowoczesnej motoryzacji, możesz sięgnąć po takiego, (nie)używanego W124. I choć możemy sobie pomarudzić, iż takiego auta nie da się dziś kupić nowego, to jednak ten egzemplarz jest tak bliski tego stanu, jak to tylko możliwe.
Mercedes generacji W124 zyskał sobie reputację samochodu niezwykle wręcz trwałego przy odpowiedniej konserwacji. Nie są to tylko bajki z mchu i paproci. Widzieliśmy już wiele egzemplarzy z przebiegami ponad miliona kilometrów. A auta, które przejechały np. 200 000 kilometrów, wciąż mogą wyglądać praktycznie jak nowe. Mając taką wiedzę i dostępny do zakupu samochód z przebiegiem 19 000 kilometrów… Cóż, resztę zostawiamy wam.
To więc oferta samochodu na całe życie. Wydaje się, iż jeżeli ktoś kupi taki samochód, to już nigdy się z nim nie rozstanie. Tym bardziej dziwi taka oferta. I choć nie jest to najbardziej niezniszczalna wersja 200 D, która jeździ na wszystkim, to wariant 300 D również nie odbiega wiele niezawodnością.
Niski przebieg i piękny stan w środku
Samochód może i nie należy do najszybszych, ale nie o to tu przecież chodzi. Pod maską pracuje atmosferyczny, 3-litrowy diesel o mocy 113 koni mechanicznych, który wciąż jest nieco szybszy niż 2-litrowa jednostka bez turbo. Patrząc po zdjęciach, stan tego samochodu jest bliski ideału.
Ten konkretny Mercedes został po raz pierwszy zarejestrowany w 1990 roku i od tego czasu przejechał dokładnie 19 589 kilometrów. Ostatni, trzeci właściciel użytkował go przez 11 lat. Dlaczego jednak żaden z nich nigdy tak naprawdę nie zaczął nim jeździć? Na to pytanie ciężko znaleźć rozsądną odpowiedź. Jednym z minusów samochodu może być dość kiepskie wyposażenie, choć mamy tu elektryczne szyby przednie. To zawsze mniej rzeczy, które mogą się zepsuć.
Stan wnętrza jest niemalże doskonały, wygląda praktycznie na nietknięte. Komora silnika jest prosta i czysta. Jesteśmy przekonani, iż choćby jeżeli zaczniesz jeździć nim dzisiaj, dotrwasz wspólnie do końca świata. Mercedes nie będzie jednak tani. Został wystawiony na sprzedaż za 19 900 euro, czyli nieco ponad 80 000 złotych. Czy to jednak aż tak dużo jak na 34-letniego klasyka?