Niewidomy kierowca wyścigowy bierze udział w zawodach, no bo dlaczego nie

11 miesięcy temu

Amerykanie kochają motoryzację i sporty motorowe. Wśród miłośników są również niewidomi. Ale, żeby tak od razu niewidomy kierowca wyścigowy? Takie rzeczy mogą się dziać tylko po drugiej stronie Atlantyku.

Gdyby np. w Niemczech ktoś niewidomy powiedział, iż będzie się ścigać za kierownicą samochodu to z pewnością kazano by mu popukać się po głowie i zaproszono na długą wizytę w zakładzie psychiatrycznym. Co innego w USA. Amerykanie kochają motorsport i słyną z dyscyplin, gdzie nie ma zbyt wielu zakrętów. Np. najważniejsze rundy serii NASCAR realizowane są na torach, które mają zakręty tylko w lewo, ale to nic. Jankesi wymyślili jeszcze drag racing, czyli sportową jazdę bez zakrętów, tylko i wyłącznie po prostej drodze, najczęściej długiej na ćwierć mili (402,5 m).

Fot. 1320video

Właśnie w drag racingu swoją szansę upatrzył niewidomy pasjonat motoryzacji z Alaski. Sheldon jest zupełnie, stuprocentowo niewidomy, ale właśnie stał się właścicielem 800-konnego Dodge’a Challengera SRT Super Stock w kolorze Frostbite Blue. Sheldon nigdy nie zobaczy jaki to odcień i będzie musiał zadowolić się samą nazwą koloru. To mu jednak nie przeszkadza. Pomimo niepełnosprawności i tak będzie mu dane usiąść za kierownicą swojego potwora z doładowanym V8 oraz wziąć udział w wyścigach. Oto zapis z przejazdów niewidomego Amerykanina po drag stripie niedaleko Anchorage na Alasce:

Sheldon już miał okazję ścigać się dwa lata wcześniej w cudzym samochodzie i ustanowił wtedy rekord przejazdu na ćwierć mili dla osoby niewidomej, który wynosi 10,8 sek. Teraz jeden z najszybszych niewidomych na Ziemii powrócił na tor w swoim własnym samochodzie. Jego celem od początku jest pobić swój własny rekord, ale ambitny Amerykanin ma również inne marzenie. Sheldon chciałby pojechać do Teksasu, gdzie mógłby wystartować na dłuższym odcinku i pokonać barierę 200 mp/h (321.8688 km/h). Zanim pojedzie na południe kraju, to najpierw czekają go starty na Alasce.

Więcej o motoryzacji USA przeczytasz tutaj:

  • 19 producentów aut elektrycznych łącznie sprzedaje mniej niż rynkowy hegemon. To szaleństwo
  • Chcesz się wyróżnić? W takim razie samochód-osioł jest dla Ciebie. Oto Ford LTD w wersji donk
  • Oto Tesla Model 3 po liftingu. Zmieniono połowę wszystkich części

Niewidomy kierowca wyścigowy? Takie rzeczy tylko w USA

Jak pewnie widzieliście na filmie, za pierwszym razem w błękitnym Dodge’u nie udało się wyłączyć ESP, przez co nie udało się rozgrzać opon i pionierski przejazd po prostu się nie udał. Za drugim razem było o wiele lepiej. Ekipie Sheldona udało się rozłączyć kontrolę trakcji, aby niewidomy kierowca mógł wcisnąć gaz do dechy, rozgrzać opony oraz odpowiednio wystartować. Tym razem wszystko poszło zgodnie z planem i Challenger zameldował się na mecie po 11,5 sek. przekraczając pułapkę na końcu toru z prędkością 123.18 mp/h. Póki co taki wynik musi zadowolić naszego bohatera.

Fot. 1320video

Podsumujmy więc, Sheldon to niewidomy kierowca wyścigowy i właściciel 807-konnego Dodge’a, który potrafi robić 11-sekundowe przejazdy na ćwierć mili. Chapeau bas Panie Sheldonie – gratuluję spełniania pasji, zaangażowania i wspaniałych przyjaciół, którzy pilotują cię, gdy gnasz po swoje marzenia. Nie wiem, czy to co robisz jest bezpieczne, ale skoro włodarze torów pozwalają ci jeździć z pilotami, to zakładam, iż wiedzą co robią.

Idź do oryginalnego materiału