Niektórzy kierowcy wciąż nie wiedzą co to za znak. Łapią się na "haczyk". W planach kolejne

13 godzin temu
Zdjęcie: Jak działa odcinkowy pomiar prędkości? Fot. Przemysław Skrzydło / Agencja Wyborcza.pl


W ostatnim czasie na polskich drogach pojawia się coraz więcej odcinkowych pomiarów prędkości. Na ten moment kierowcy mogą natknąć się już na ponad 50 takich miejsc. Gdzie należy uważać podczas świątecznych wypraw? Ostrożności nigdy za wiele, tym bardziej iż w planach są kolejne kamery monitorujące.
Odcinkowy pomiar prędkości to system urządzeń, który pozwala na kontrolowanie prędkości, z jaką poruszają się samochody choćby na odległości kilkunasty kilometrów. Takie rozwiązanie dotarło do Polski z innych państw Europy, gdzie odcinkowe pomiary prędkości masowo zaczęły zastępować tradycyjne fotoradary. W tym przypadku nie powinno mówić się jednak o "wymianie", ponieważ dobór urządzenia zależy od charakterystyki danego miejsca. Nie zmienia to jednak faktu, iż odcinkowe pomiary działają znacznie "korzystniej na zachowania kierowców". Zmuszają ich do redukcji prędkości, która nie może zostać zwiększona, gdy tylko miną urządzenie monitorujące.


REKLAMA


Zobacz wideo Odcinkowy pomiar prędkości - skuteczna broń w walce z kierowcami, którzy przekraczają prędkość


Odcinkowy pomiar prędkości. W ciągu roku system "łapie" choćby 320 tysięcy kierowców
Odcinkowe pomiary prędkości składają się z dwóch kamer - tej, która monitoruje pojazd w momencie wjazdu na kontrolowany odcinek - oraz drugiej, znajdującej się przy wyjeździe. System wylicza średnią prędkość pojazdu na monitorowanej trasie i zestawia ją z prędkością dopuszczalną na danym odcinku. Dzięki temu służby otrzymują informację, czy kierowca nie przekroczył dozwolonej prędkości. Przewaga odcinkowych pomiarów prędkości nad pomiarami punktowymi, obsługiwanymi przez fotoradary, polega na nakłonieniu kierowcy do ograniczenia prędkości na całej długości kontrolowanego odcinka drogi.
Zdaniem rzecznika Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Wojciecha Króla, taki system "korzystniej oddziałuje na zachowanie kierowcy na dłuższym odcinku i uspokaja ruch, zwalnia prędkość oraz skutkuje spadkiem zdarzeń drogowych". W tym miejscu warto zaznaczyć, iż w 2022 roku urządzenia odcinkowego pomiaru prędkości zarejestrowały prawie 160 tys. przekroczeń prędkości, a w 2023 roku było ich już ponad 320 tys. Tak duży wzrost ma również bezpośredni związek ze stale rosnącą liczbą odcinkowych pomiarów prędkości w Polsce.


Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Pomiarów odcinkowych będzie więcej
Rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego przekazał nam również, iż w planach jest kolejny projekt, który zakłada powstanie kolejnych 43. odcinkowych pomiarów prędkości na terenie naszego kraju. Umowa w tej sprawie jeszcze nie została podpisana, jednakże planowany termin realizacji inwestycji to połowa 2026 roku. Na ten moment w Polsce mamy już ponad 50 tego typu miejsc, a każde z nich, zgodnie z obowiązującymi przepisami, musi być oznaczone znakiem D-51a (automatyczna kontrola średniej prędkości) oraz znakiem D-51b (koniec automatycznej kontroli średniej prędkości). Ponadto na znaku D-51a może znaleźć się również informacja o obowiązującym dopuszczalnym limicie prędkości. Należy jej szukać w lewym dolnym rogu. Spis wszystkich urządzeń monitorujących zachowania kierowców można znaleźć na stronie CANARD, gdzie udostępniona została specjalna mapa. Narzędzie uwzględnia zarówno odcinkowe pomiary prędkości, jak i pomiary punktowe, rejestratory przejazdu na czerwonym świetle oraz punkty kontrolne.


Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału