Naran V8 – czteromiejscowe hiperauto

profiauto.pl 3 lat temu

Naran V8 to supermocne coupe 2+2, które czerpie ze stylistyki samochodów sportowych GT3. Powstanie w 49 egzemplarzach i będzie rywalizować z takimi autami, jak McLaren Speedtail, czy Aston Martin Vulcan.

Naran V8 ma wysoko postawioną poprzeczkę

Ściganie się z takimi tuzami nie będzie łatwe, ale firma Naran Automotive jest wyjątkowo pewna swego. Startup zgromadził wiele znanych postaci z branży automotive, które swoim doświadczeniem urealniają projekt superauta.

Zacznijmy od stylistyki

Odpowiada za nią Jowyn Wong, twórca projektu Apollo IE i De Tomaso P72. Narysował bardzo dynamiczne nadwozie, z którym przedni splitter i tylny dyfuzor stanowią jedną część. 22-calowe koła są oczywiście z karbonu, podobnie jak boczne panele i tylny spojler. Pakiet aerodynamiczny zapewnia docisk 1377 kg, czyli więcej niż w samochodzie wyścigowym klasy GT3, można więc śmiało zakładać, iż Naran V8 będzie sobie dobrze radził w zakrętach.

Pod maskę trafi podwójnie doładowane V8

Pochodzi z BMW M8 i będzie umieszczone tuż za przednią osią. Po kilku poważnych modyfikacjach firmy Racing Dynamics i zwiększeniu pojemności skokowej z 4,4 l do 5 l udało się z niej uzyskać 1062 KM (i 1036 Nm momentu obrotowego). Na tę chwilę, bo podobno jest szansa wydusić jeszcze większą moc. Nie powinno więc nikogo zaskakiwać przyspieszenie do setki w 2,4 s, czy prędkość maksymalna 370 km/h.

Skrzynia biegów jest też dobrze wszystkim znana

To 8-biegowa przekładnia ZF. Naran V8 otrzyma napęd na 4 koła z możliwością przełączenia na tył, ku uciesze miłośników driftu.

Wnętrze czteromiejscowego coupe na razie pozostaje tajemnicą

Wiadomo jedynie, iż za projektem stoi Kate Montgomery, była designerka Astona Martina. Trzeba zatem uwierzyć na słowo, iż pełno w nim elementów z włókna węglowego oraz egzotycznych materiałów wykończeniowych.

Najciekawsze jest to, iż Naran V8 wcale nie musi się tak nazywać

Nabywca auta może nadać mu własne imię, a to przywilej najczęściej spotykany w przypadku luksusowych jachtów. jeżeli chodzi o personalizację, oznacza to duży krok do przodu. Lista opcji na tym się nie wyczerpuje, w ofercie jest specjalne malowanie na zamówienie i szeroka gama dostępnych tapicerek, skór i detali, które mogą się złożyć na wykończenie kokpitu.

Obecnie firma przygotowuje się do testów auta, a pierwsze egzemplarze trafią do klientów w 2022 roku. Cena początkowa wyniesie milion euro za sztukę.

Zdjęcia: motor1.com

Idź do oryginalnego materiału