MV Agusta wraca na własne tory. Nowy model już w drodze

20 godzin temu

Po trudnym związku z Piererem, MV Agusta wraca do siebie. Po oficjalnym rozstaniu z KTM-em włoska marka nie zamierza długo rozglądać się na boki – z Varese nadjedzie nowy motocykl, a cała firma szykuje się na nowy rozdział w swojej burzliwej historii.

Jeszcze niedawno wielu zastanawiało się, czy MV Agusta w ogóle przetrwa jako samodzielny producent. Partnerstwo z KTM-em miało ratować sytuację, ale w praktyce sprowadziło markę na peryferie austriackiego imperium motoryzacyjnego. Teraz, dzięki umowie rozstania podpisanej w styczniu 2025 roku, MV Agusta odzyskuje pełną niezależność – udziały zostają przekazane spółce Art of Mobility SA, należącej do prezesa MV, Timura Sardarova. I jak sam mówi: „To jest właśnie ten reset, którego marka potrzebowała”.

Fabryka w Varese tętni nowym życiem

Nie jest to tylko zmiana na papierze. W fabryce w Schirannie wdrożono nowy układ produkcyjny inspirowany słynną efektywnością Toyoty. Centrum stylu – serce projektowe marki – wraca fizycznie na teren fabryki. Wszystko po to, by każda linia narysowana przez designerów pachniała autentycznym Made in Varese.

Zmiany obejmują także sieć dystrybucji. Dotychczasowa infrastruktura dealerska działa bez zakłóceń, a kolejne rynki – w Europie, obu Amerykach, Oceanii i Azji – są już w planach. Co więcej, logistyka części zamiennych wychodzi spod parasola KTM-u. Nowy partner globalny ma zapewnić dostawy w ciągu siedmiu dni do końca 2025 roku.

Rekordowy rok i nowe otwarcie

Rok 2024 był dla MV Agusty przełomowy – sprzedaż podskoczyła o 116 procent względem roku 2023, osiągając poziom około 4000 sprzedanych motocykli. Dostępność części serwisowych sięgnęła niemal 99 procent. Teraz Włosi patrzą w przyszłość z jeszcze większym rozmachem.

Jeszcze przed tegorocznymi targami EICMA w Mediolanie światło dzienne ma ujrzeć zupełnie nowy model. Jak zdradza producent, niemal w całości został zaprojektowany od zera – tylko jeden procent komponentów pochodzi z dotychczasowej oferty. To znak, iż w Varese myślą o przyszłości poważnie.

A co potem? W planach na 2026 rok i kolejne lata jest pełna odnowa gamy modelowej oraz eksploracja nowych segmentów. Choć oficjalnie nie padły deklaracje powrotu do WSBK czy MotoGP, MV Agusta szykuje nowy prototyp silnika na EICMA – a to może zwiastować kolejne sportowe ambicje.

Nowe ceny, nowe możliwości

MV Agusta nie zamierza być tylko elitarną marką dla wybranych. Nowy system sprzedaży, oparty o leasing i kredyt (PCP/HP), ma sprawić, iż motocykle będą dostępne dla szerszego grona klientów. Całą gamę – od topowej Ottantesimo Collection po sportowe F3 Competizione i wyprawowe Enduro Veloce – obejmie pięcioletnia fabryczna gwarancja.

MV Agusta od dekad porusza się po wyboistej drodze pełnej długów, aliansów i reorganizacji. Dzisiejsze zmiany to nie PR-owa wydmuszka – to inwestycje w infrastrukturę, nowe produkty i poprawę obsługi klienta. Marka, która jeszcze niedawno była traktowana jako jeden z wielu elementów układanki KTM-u, teraz na nowo definiuje swoją tożsamość. I wszystko wskazuje na to, iż tym razem naprawdę chce wrócić do gry jako niezależna ikona motocyklowego świata.

Idź do oryginalnego materiału