3 godzin temu
Od lutego rusza nowa edycja programu “Mój elektryk”, która ma pozwolić na sfinansowanie ok. 40 tys. pojazdów bezemisyjnych. W nowej odsłonie zmieniona została docelowa grupa odbiorców oraz maksymalna kwota wsparcia. Co trzeba wiedzieć przed złożeniem wniosku?
Wysokość dopłat
Program “Mój elektryk” pierwotnie miał obowiązywać do 30 września 2025 roku, jednak 21 sierpnia 2024 roku wstrzymany został nabór w ścieżce leasingowej. Kontynuowane są nabory z dopłatami do samochodów dla osób indywidualnych i przedsiębiorców – do 31 stycznia 2025 roku.
Od lutego rusza nowa edycja programu – “Mój elektryk 2.0”. Osoby fizyczne mogą otrzymać maksymalnie 40 tys. zł dopłaty, w tym dodatki za dochody poniżej 135 tys. zł oraz za zezłomowanie pojazdu spalinowego – 10 tys. zł. W przypadku przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą dopłata również wynosi 40 tys. zł, a premia za zezłomowanie 10 tys. zł. Wsparcie dotyczy wyłącznie kosztów netto, co oznacza, iż cena pojazdu nie może przekroczyć 225 tys. zł netto (276,750 zł brutto), a minimalny wkład własny jest zależny od wysokości dotacji.
Zrównanie kwoty dopłat dla osób prywatnych i przedsiębiorców to kluczowa zmiana w porównaniu do wcześniejszej edycji programu. Dotychczas dotacja dla osób fizycznych wynosiła nie więcej niż 18 750 zł lub nie więcej niż 27 000 zł w przypadku posiadaczy karty dużej rodziny. Przedsiębiorcy mogli otrzymać 18 750 zł dopłaty do zakupu pojazdu kategorii M1, lub nie więcej niż 27 000 zł w przypadku deklaracji średniorocznego przebiegu powyżej 15 tys. km.
Składanie wniosków
Wnioski można składać w trybie ciągłym, w latach 2025-2026, do momentu wyczerpania środków. Aktualny budżet programu wynosi 1,6 mld zł z KPO. Dokumentacja potrzebna do ubiegania się o dotację dostępna jest na stronie NFOŚiGW.
Aby otrzymać dotację, pojazd musi spełnić szereg wymagań. Samochód musi być fabrycznie nowy i posiadać kategorię M1, a jego przebieg nie może być większy niż 6 000 km. Wymagana jest również rejestracja w Polsce, opłacanie w kraju polisy OC i AC oraz oznakowanie zgodnie z wytycznymi programu.
Brak wsparcia dla przedsiębiorców i dopłat do aut dostawczych
W nowej edycji programu nie przewidziano wsparcia dla przedsiębiorców prowadzących inną formę działalności niż JDG (jednoosobowa działalność gospodarcza). Przeciwko takiemu rozwiązaniu, w imieniu spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, protestowała Agnieszka Majewska, rzeczniczka małych i średnich przedsiębiorstw. W jej ocenie wykluczenie ze względu na formę prawną wykonywanej działalności gospodarczej jest dyskryminujące. Majewska zawnioskowała o alternatywną formę wsparcia.
NFOŚiGW tłumaczy, iż program “Mój Elektryk 2.0” został przygotowany w drugiej rewizji do decyzji wykonawczej Rady Unii Europejskiej z dnia 1 lipca 2024 roku (CID). Oznacza to, iż ministerstwo nie jest jednostką uprawnioną do wprowadzania zmian. Fundusz wskazuje również, iż dotychczas to osoby prywatne były głównymi beneficjentami programu.
Wątpliwości budzi również brak wsparcia w nowej edycji programu dla zakupu samochodów dostawczych kategorii N1. Branża leasingu i wynajmu, w swoim apelu skierowanym do ministerstwa, zwraca uwagę na znaczenie tych pojazdów dla rozwoju elektromobilności.
– Uwzględnienie wszystkich przedsiębiorstw oraz pojazdów kategorii N1 w kolejnych edycjach programu wsparcia jest niezbędne dla pełnej realizacji jego założeń oraz osiągnięcia kluczowych celów, takich jak rozwój elektromobilności i ochrona środowiska. Jako przedstawiciele branży leasingu i wynajmu, a także przedsiębiorstw wykluczonych z programu Mój Elektryk 2.0. deklarujemy gotowość do współpracy w celu wypracowania optymalnych rozwiązań, które pozwolą osiągnąć wspólne cele w zakresie rozwoju elektromobilności i ochrony środowiska – czytamy w apelu wystosowanym przez Związek Polskiego Leasingu.
Źródła: gov.pl, gazetaprawna.pl, infor.pl
Fot. Canva
