MG HS 2025 1.5 T-GDI DCT 170 KM Excite | TEST

moto-przestrzen.pl 3 tygodni temu

MG HS 2025 to jedna z najważniejszych premier motoryzacyjnych w ostatnim czasie. Jest nowoczesny, przestronny, dobrze wyposażony i wciąż zaskakująco niedrogi. Do naszego garażu wjechało właśnie nowe MG HS w bazowej wersji Excite, z benzynowym silnikiem 1.5 T-GDI 170 KM i automatyczną przekładnią DCT. Za takie auto trzeba zapłacić w tej chwili 118 900 złotych. Nic dziwnego, iż budzi takie zainteresowanie.

Jeśli ktoś myślał, iż chińskie marki znikną z naszego rynku to się mylił. Chińczycy nie tylko nie zniknęli, ale poczynają sobie na nim coraz śmielej. Cena czyni cuda a atrakcyjne warunki gwarancyjne dają klientom poczucie bezpieczeństwa a to widać w wynikach sprzedaży. W 2024 roku MG sprzedało się u nas 6763 samochodów a sam HS osiągnął wynik 2557 egzemplarzy. To jedynie przedsmak tego co zobaczymy w tym roku.

Europejski design

Odświeżone MG HS prezentuje się europejsko i nie ma nic wspólnego z poprzednikiem, który konstrukcyjnie był już dość mocno przestarzały. MG HS zyskało całkowicie nowy pas przedni z szeroką atrapą chłodnicy oraz wąskimi i wysoko osadzonymi reflektorami, które już w standardzie są w technologii LED. Całość uzupełnia maska z delikatnymi przetłoczeniami i wyraźnie zaznaczonymi atrapami wlotów powietrza. Wygląda to nowocześnie i agresywnie.

Nie mniej interesująca jest linia boczna z delikatnymi przetłoczeniami, mocno zarysowanymi nadkolami i łagodnie opadającą linią dachu. Nie do końca przekonuje nas jedynie dość mocno ścięty tył, który naszym zdaniem zaburza proporcje. Tył wyróżnia się nowoczesnymi światłami z ciekawą sygnaturą świetlną oraz listwą świetlną poprowadzoną przez całą szerokość klapy. Nad tylną szybką pojawił się subtelny spojler dachowy, natomiast zderzak „ozdobiono” atrapami wydechów.

Design jest mocną stroną nowego MG HS. Zwłaszcza, iż producenci przyzwyczaili nas do tego, iż bazowe wersje wyglądają dość skromnie i trzeba trochę dołożyć, żeby wyglądały „jak z katalogu”, natomiast w MG HS czegoś takiego nie ma. Od razu dostajemy bardzo ładne 19-sto calowe obręcze kół, listwę świetlną, chromowane akcenty a także elementy wykończone błyszczącą czernią. Standardem jest również w pełni LED-owe oświetlenie.

To jeszcze spójrzmy na wymiary. MG HS 2025 ma długość 4655 mm, szerokość 1890 mm, wysokość 1664 mm i rozstaw osi 2765 mm. Odświeżony model jest o 45 mm dłuższy (o tyle urósł również rozstaw osi), o 14 mm szerszy i o 21 mm niższy od poprzednika.

Wnętrze i wyposażenie

Ogromną metamorfozę przeszło również wnętrze, które stało się bardziej eleganckie, nowoczesne i uporządkowane. MG postawiło na minimalistyczny projekt, więc wzorem konkurentów znajdziemy dwa połączone ze sobą wyświetlacze uzupełnione niewielką liczbą fizycznych przycisków. Może ergonomia nie jest idealna, ale jest nieźle.

Ciekawszy design to nie jedyna zmiana we wnętrzu, bo znajdziemy również lepsze materiały. Dekor na desce rozdzielczej, podłokietniki, boczki konsoli środkowej i rączki drzwi zostały obite skórą ozdobioną czerwoną nicią, natomiast tworzywa w górnych partiach są miękkie i przyjemne w dotyku. Gdybyśmy byli malkontentami to moglibyśmy narzekać na dość skromną ilość miękkiego wypełnienia na podłokietnikach, ale trzeba pamiętać, iż mówimy o samochodzie kosztującym niecałe 120 tysięcy złotych.

Oczywiście znajdziemy również tańsze rozwiązania, ale tak jest w każdym samochodzie. Plastik imitujący aluminium jesteśmy w stanie zaakceptować, ale wszechobecna czerń fortepianowa to już trochę przesada. No, ale choćby to nie zmienia faktu, iż wnętrze jest bardzo przyjemne i pozytywnie zaskoczy niejedną osobę.

Spasowanie? Niejeden droższy konkurent może brać przykład z MG HS.

Widać pole do poprawy

W każdej wersji znajdziemy dwa ekrany o przekątnych 12,3”, które mają dobrą rozdzielczość, chociaż nie do końca rozumiemy sens tak dużego wyświetlacza przed kierowcą.

Ilość wyświetlanych informacji jest skromna, niektórzy mogą narzekać na nieco zbyt mały rozmiar czcionki a duża część obszaru jest kompletnie niewykorzystana. Do tego możliwości personalizacji ograniczają się do dwóch motywów oraz „zanurzenia w klastrze”, czyli ukrycia informacji dotyczących podróży. Co interesujące w wersji Exclusive możemy wyświetlić obraz z nawigacji, natomiast w uboższej odmianie Excite takiej opcji nie ma. I to pomimo obecności fabrycznej nawigacji. Trochę to dziwne.

Delikatnie zmieniono również sterowanie z poziomu kierownicy wielofunkcyjnej. Co prawda wciąż mamy dwa zestawy przycisków z joystickami, ale w przeciwieństwie do MG4 XPower, nie zmieniają one swojej funkcji. Także lewy joystick zawsze odpowiada za ustawienia tempomatu adaptacyjnego, natomiast prawy za regulację głośności oraz zmianę stacji/utworu.

Nieco lepsze multimedia

Chińczycy wciąż mają sporo do poprawienie również w kwestii systemu info-rozrywki. Co prawda dostajemy już nowszy interfejs, który ma nieco atrakcyjniejszy wygląd i jest czytelny, ale jego obsługa wciąż pozostawia wiele do życzenia. Zwłaszcza jeżeli zdecydujecie się na wersję Excite w której otrzymujemy manualną klimatyzację sterowaną dzięki ekranu multimediów. Czyste zło.

Samo działanie systemu nie jest złe, bo jak już się załaduje to działa poprawnie i nieźle reaguje na dotyk, ale samo uruchomienie potrafi czasem zająć kilkanaście sekund. Nie rozumiemy też dlaczego czasem kamera cofania włączała się na całej szerokości ekranu a czasem na jego połowie. Mieliśmy też problem związany z rozmowami przez zestaw głośnomówiący, bo nasi rozmówcy przestawali słyszeć co do nich mówiliśmy. Być może system wymaga jeszcze jakiś aktualizacji.

W standardzie dostajemy tutaj porządną kamerę cofania a także Android Auto/Apple CarPlay. Niestety działają one wyłącznie przewodowo.

Na plus zaliczamy zestaw fizycznych przycisków pod ekranem multimediów. Umożliwiają szybki dostęp do wybranych funkcji, chociaż podobnie do MG4 XPower, również tutaj przycisk symbolizujący klimatyzację nie służy do wywołania ustawień na systemie info-rozrywki. Za jego pomocą możemy włączyć/wyłączyć muzykę. No i nie mamy tutaj fizycznego przycisku do regulacji głośności.

Praktyczne wnętrze to zaleta MG HS 2025

MG HS możemy pochwalić za świetnie zaaranżowane wnętrze przez co codzienne użytkowanie jest po prostu bardzo przyjemne. Mamy szeroki podłokietnik z niewielkim schowkiem wykończonym materiałem a na konsoli środkowej znajdziemy praktyczną półeczkę na telefon (w wersji Exclusive mamy indukcyjną ładowarkę), dwa uchwyty na napoje a także dwa porty USB typu A i gniazdo 12V.

Poza tym mamy schowek przed pasażerem, niewielki schowek na wysokości lewego kolana kierowcy a także pojemne kieszenie w drzwiach. Szkoda tylko, iż nie są one wyściełane materiałem.

Miejsca nie brakuje

Pod względem przestrzeni w kabinie MG HS zalicza się do liderów segmentu. Miejsca z tyłu jest tyle, iż bez problemów możemy założyć sobie nogę na nogę, ale odbyło się to kosztem bagażnika. Niestety choćby w wersji Exclusive nie dostajemy oświetlenia nastrojowego oraz panoramicznego dachu.

Z przodu mamy materiałowe fotele z elektryczną regulacją, które okazują się całkiem wygodne, chociaż nie mamy tutaj regulacji podparcia odcinka lędźwiowego. Takie udogodnienie dostajemy dopiero w wersji Exclusive. Podobnie jak skórzaną tapicerkę, podgrzewanie foteli, pamięć ustawień czy elektryczną regulację fotela pasażera. Pozycja za kierownicą jest dobra, aczkolwiek musimy zwrócić uwagę na niewielki zakres wzdłużnej regulacji przez co nie każdy znajdzie tutaj optymalną pozycję.

Na tylnej kanapie w bardzo komfortowych warunkach może podróżować dwóch dorosłych pasażerów. Szkoda, iż nie mamy przesuwnej kanapy, bo jeżeli zamontujemy foteliki to mnóstwo miejsca się marnuje.

Z udogodnień mamy gazetowniki w oparciach przednich foteli, pojemne kieszenie w drzwiach, podłokietnik z uchwytami na napoje, nawiewy oraz dwa porty USB typu A.

Bagażnik mógłby być większy

Na papierze bagażnik ma pojemność 507 litrów, ale rzeczywistość rozczarowuje. prawdopodobnie jest to pojemność uwzględniająca ogromny wkład pod podłogą. jeżeli go wyjmiemy to bagażnik jest naprawdę pojemny, ale w normalnej konfiguracji będzie ciężko spakować się na wyjazd z dziećmi.

Z praktycznych rozwiązań mamy dwie wnęki po obu stronach bagażnika. Brakuje gniazda 12V, haczyków oraz uchwytów do mocowania bagaży. W wersji Exclusive klapa bagażnika jest elektrycznie sterowana.

Jak jeździ MG HS 2025?

Na rynku zadebiutowała właśnie hybryda plug-in, ale do naszego testu wybraliśmy wersję z benzynowym silnikiem 1.5 T-GDI oraz automatyczną przekładnią DCT. Na samym początku benzyniaka trzeba pochwalić za świetną kulturę pracy. Silnik pracuje cicho i choćby na wyższych obrotach nie jest przesadnie hałaśliwy.

Narzekać nie można również na osiągi. Turbodoładowany benzyniak osiąga moc 170 koni mechanicznych i maksymalny moment obrotowy 275 Nm, co przekłada się na przyspieszenie do setki w czasie 9,6 sekundy. Dynamika jest jak najbardziej w porządku. MG HS chętnie nabiera prędkości, wyprzedzanie nie stanowi żadnego wyzwania a w czasie jazdy z prędkościami autostradowymi nie łapie zadyszki. Może MG HS nie porywa osiągami, ale niczego więcej w takim SUV-ie nie trzeba. jeżeli szukacie czegoś z lepszymi osiągami to zawsze można postawić na hybrydę plug-in, która robi setkę w 6,9 sekundy.

Do wyboru mamy sześciobiegowego manuala lub siedmiostopniową przekładnię DCT. Automat to jedno z milszych zaskoczeń. Może nie jest przesadnie szybki, ale odwdzięcza się płynnymi zmianami biegów i brakiem szarpania. Jedyny problem jaki zauważyliśmy to szarpanie na pierwszym biegu po uruchomieniu samochodu w mroźne dni.

Szkoda też, iż MG HS dostępne jest wyłącznie z napędem na przód. jeżeli ktoś szuka taniego SUV-a z napędem na wszystkie koła to wciąż jedynym wyborem jest tutaj Jaecoo 7.

Za to docenicie komfort

MG HS zaskakuje również adekwatnościami jezdnymi. Zawieszenie świetnie radzi sobie z nierównościami i oferuje lepszy komfort od wielu droższych konkurentów. Co ważne robi to bardzo cicho. Jednocześnie zawieszenie nie jest przesadnie miękkie, dzięki czemu MG HS zachowuje się przewidywalnie i stabilnie. Nie ma mowy o jakiejś nerwowości, chociaż szybsza jazda w zakrętach wiąże się z wyczuwalnymi przechyłami. No, ale MG HS nie jest SUV-em zachęcającym do szybszej jazdy. Liczy się tutaj komfort.

I do tego charakteru świetnie wpasowuje się układ kierowniczy. W ustawieniach znajdziemy trzy tryby, więc każdy może dobrać sobie czy woli, aby układ kierowniczy stawiał większy opór czy nie. Taka charakterystyka jest tutaj tylko plusem.

Największa wada? Spalanie

MG HS jest bardzo przyjemnym samochodem z jedną poważną wadą – zużyciem paliwa. Przyzwyczailiśmy się do tego, iż chińskie samochody nie są specjalne oszczędne a MG HS nie jest tutaj wyjątkiem.

W mieście trzeba przygotować się na spalanie w okolicach 9 – 10 litrów, ale zaskoczeniem nie powinno być również przekroczenie tych wartości. Niespecjalnie lepiej jest w trasie. Przy prędkości 100 km/h będzie to około 6,5 litra, przy 120 km/h około 8,5 litra, natomiast przy 140 km/h to już około 10 litrów.

Jeśli planujecie zakupić MG HS to warto pomyśleć nad instalacją LPG. Co prawda konieczny będzie dotrysk benzyny, ale po kilku latach użytkowania może okazać się to dobrą inwestycją.

A może jednak asystenci?

Jeśli mielibyśmy wybrać najbardziej irytującą wadę MG HS 2025 to chyba postawilibyśmy na asystentów jazdy i systemy bezpieczeństwa. Działają tragicznie. Przyzwyczailiśmy się do tego, iż w nowych samochodach wszystko pika i brzęczy, ale MG osiągnęło w tym mistrzostwo.

Po kilkuset metrach system monitorujący zmęczenie pika, żebyśmy zrobili sobie przerwę. System monitorujący skupienie? Brzęczy jak tylko spojrzymy na któryś z ekranów. System rozpoznający znaki drogowe? Działa jak chce. Monitorowanie martwego pola? Jest tak czułe, iż wielokrotnie system walczył z nami w czasie zmiany pasa.

W wersji Excite dostajemy również tempomat adaptacyjny z asystentem jazdy środkiem pasa ruchu. O ile nie możemy czepiać się samego utrzymywania odległości i prędkości, o tyle utrzymanie pośrodku pasa ruchu wciąż kuleje.

Ile kosztuje MG HS 2025?

Za bazową wersję Excite z manualną skrzynią biegów trzeba zapłacić w tej chwili 109 900 złotych, natomiast prezentowany egzemplarz oznacza wydatek w wysokości 118 900 złotych. Wyższa wersja wyposażenia rozpoczyna się od 120 900 złotych, natomiast odmiana z automatem kosztuje 129 900 złotych. Podane ceny to ceny promocyjne. Ceny katalogowe są o 8 tysięcy złotych wyższe.

Niezależnie od wybranego poziomu wyposażenia możemy liczyć na bogate wyposażenie. W prezentowanej wersji Excite dostajemy m.in.: monitorowanie martwego pola, ostrzeganie o ruchu poprzecznym z tyłu pojazdu, reflektory LED, tylne czujniki parkowania, kamerę cofania, elektrycznie sterowane lusterka boczne, manualną klimatyzację, cyfrowe zegary 12,3”, system info-rozrywki z ekranem 12,3”, nawigację, elektrycznie regulowany fotel kierowcy, adaptacyjny tempomat czy 19-sto calowe obręcze kół.

Naszym zdaniem lepiej postawić na wersję Exclusive. Wymaga dopłaty 11 000 złotych, ale w zamian za to otrzymujemy m.in.: system kamer 360°, automatyczną klimatyzację, przednie czujniki parkowania, podgrzewane fotele, elektrycznie sterowaną klapę bagażnika, bezprzewodową ładowarkę, aplikację iSmart czy elektrycznie sterowany fotel pasażera. To już kompletnie wyposażone auto do którego możemy dorzucić jedynie opcjonalny lakier.

Popularność MG HS nie powinna nikogo dziwić. Kię Sportage wyceniono na 132 900 złotych, Ford Kuga w promocyjnej ofercie kosztuje 140 480 złotych (bazowo 162 480 złotych) a Skoda Kodiaq 178 150 złotych. Nissan X-Trail również dostępny jest w promocji za 166 150 złotych. Podobnie skonfigurowani konkurenci będą drożsi o 30 – 40 tysięcy złotych.

MG HS 2025 1.5 T-GDI DCT 170 KM Excite – naszym zdaniem

MG HS 2025 daleko do tego, aby był samochodem idealnym, ale nowa generacja jest nieporównywalnie lepsza od poprzednika. Za 120 tysięcy złotych dostajemy świetnie zaprojektowanego SUV-a z przestronnym i dobrze wykończonym wnętrzem a także bogatym wyposażeniem. Wiadomo, iż cena czyni cuda, ale ważne, iż nie czujemy tutaj oszczędności.

Oczywiście trzeba zaakceptować drobne wady. Prezentowana wersja Excite ma niezrozumiałe braki w wyposażeniu (np. manualna klimatyzacja), bagażnik nie jest zbyt pojemny, system multimedialny wciąż wymaga dopracowania a systemy wsparcia kierowcy działają tragicznie.

Na minus zaliczamy także nieco zbyt wysokie zużycie paliwa, ale poza tym MG HS to zaskakująco przyjemne auto. Ma świetnie zestrojone zawieszenie, jest bardzo dobrze wyciszone a osiągi są wystarczające. Niejeden kierowca będzie zaskoczony jak dobrze się nim jeździ a jeżeli Chińczycy będą kontynuowali rozwój w dotychczasowym tempie to już niedługo mogą prześcignąć europejskich i koreańskich konkurentów.

MG HS 2025 1.5 T-GDI 170 KM DCT Excite – dane techniczne:
Silnik: benzynowy, turbodoładowany, pojemność 1496 ccm
Maksymalna moc: 170 KM
Maksymalny moment obrotowy: 275 Nm
Skrzynia biegów i napęd: automatyczna, siedmiostopniowa, napęd na przednie koła
Przyspieszenie 0 – 100 km/h: 9,6 s
Prędkość maksymalna: 195 km/h
Średnie spalanie: 7,6 l/100 km
Pojemność zbiornika paliwa: 55 l
Wymiary (dł./wys./szer.): 4655/1664/1890
Pojemność bagażnika: 507 l

Cennik

MG HS – cena promocyjna
MG HS – cena katalogowa
Silnik Excite Exclusive
1.5 T-GDI MT 170 KM 117 900 zł 128 900 zł
1.5 T-GDI DCT 170 KM 126 900 zł 137 900 zł
1.5 T-GDI MT 170 KM 109 900 zł 120 900 zł
1.5 T-GDI DCT 170 KM 118 900 zł 129 900 zł
Idź do oryginalnego materiału