Nowa generacja Mercedesa SL wraca na salony pod szyldem AMG. Zmieniło się wiele: od platformy, poprzez wygląd i technologię, na napędzie kończąc.
Mercedes-AMG SL swoją stylistyką nawiązuje do poprzedników
Ma charakterystyczną atrapę chłodnicy z pionowymi belkami, którą możemy spotkać w kultowym modelu 300 SL z lat 50. Nadwozie zachowało ponadczasowy kształt i niezłe proporcje. Stanowi ono całkowicie nową aluminiową konstrukcję, której sztywność zwiększono o 50% względem modelu AMG GT Roadster. Nowością jest również platforma z aluminium, stali, magnezu i kompozytów.
Mercedes-AMG SL prezentuje się jako niezbyt duże auto, choć wymiary temu przeczą. Mierzy 4705 mm długości i 1900 mm szerokości, z kolei jego rozstaw osi wynosi 2700 mm.
Mercedes-AMG SL – rzućmy okiem na to, co znajduje się pod maską
Na początku na rynku zadebiutują dwie wersje, wykorzystujące doładowaną 4-litrową jednostkę V8. Słabsza, czyli SL 55 (czerwony na zdjęciu) o mocy 476 KM i 700 Nm umożliwi sprint do setki w 3,9 s oraz rozpędzenie się do 295 km/h. Mocniejsza – SL 63 ma 585 KM i 800 Nm. W tym przypadku przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 3,6 s, a prędkość maksymalna to 315 km/h.
Niezależnie od wybranej wersji, napęd trafia na obydwie osie (4Matic+) za pośrednictwem 9-stopniowego automatu.
W obydwu wariantach w standardzie dostaniemy nowoczesne pięciowahaczowe przednie zawieszenie, karbonowo-ceramiczne hamulce oraz tylne koła skrętne. SL 63 ma zawieszenie pneumatyczne i system aktywnej kontroli przechyłów.
W przyszłości zobaczymy również mocarną hybrydę z serii E-Performance.
Mercedes wraca do konfiguracji siedzeń 2+2
Jest to jednak bardzo umowny powrót, bo dodanie dwóch małych foteli kilka zmienia pod względem praktyczności. Z tyłu pomieszczą się dzieci o wzroście do 1,5 m.
Znika sztywny dach na rzecz trzywarstwowego dachu materiałowego
Rezygnacja z koncepcji składanego dachu obniża środek ciężkości i pozwala zmniejszyć masę auta o 21 kg. Dzięki temu tworzy się miejsce w bagażniku, które pomieści np. dwie torby golfowe. Nie za wiele, ale zawsze coś.
Operacja otwierania dachu zajmuje 15 s i można ją wykonywać przy prędkości 60 km/h. Jazdę bez dachu uprzyjemni system ogrzewana karku (system Airscarf) wbudowany w zagłówki przednich foteli.
Projekt kabiny łączy sportowy styl AMG z luksusem typowym dla klasy S
Wzrok przykuwa gigantyczny 11,9 calowy ekran systemu MBUX. Jest ruchomy, co ma umożliwić czytelność podczas słonecznych dni. Poza tym mamy cyfrowe zegary i opcjonalny HUD z technologią 3D.
Mercedes nie chce na razie rozmawiać o cenach. Wszyscy zainteresowani muszą się jednak przygotować na duży wydatek.
Zdjęcia: motor1.com