McLaren Sabre jest najnowszym hiperautem zbudowanym przez dział McLaren Special Operations. Jego premiera nastąpi w przyszłym roku, ale już dziś wiadomo, czego możemy się spodziewać.
McLaren Sabre jest trochę podobny do McLarena Senny
Ma jednak całkowicie nowe nadwozie. Jego unikalną cechą konstrukcyjną jest ogromna płetwa grzbietowa, która ciągnie się od kabiny w kierunku tylnego skrzydła. Nikt też nie przeoczy potężnego dyfuzora, czy wentylowanej maski. Warto również zwrócić uwagę na osłonę silnika, która ma specjalne ożebrowanie, pomagające w odprowadzaniu ciepła.
Plotki głosiły, iż auto otrzyma napęd hybrydowy o mocy ponad 1000 KM
Tak się nie stało. Maszyna wykorzystuje 4-litrową jednostkę V8 z podwójnym turbodoładowaniem, która generuje 835KM i 800 Nm momentu obrotowego. To najpotężniejsza jednostka spalinowa, jaka trafiła do McLarena. Gwarantuje prędkość maksymalną 351 km/h i przyspieszenie do setki na poziomie 2,7 s.
McLaren Sabre jest niezwykle ekskluzywnym projektem
Powstanie tylko 15 egzemplarzy, przy współpracy z klientami. Dlatego nie ma drugiego takiego samego wnętrza – każde jest szyte na miarę.
Wszystkie sztuki trafią na rynek amerykański, mniej restrykcyjny, jeżeli chodzi homologację. Pierwszy McLaren Sabre jest już podobno w rękach właściciela. Biorąc pod uwagę limitowaną produkcję i indywidualną specyfikację, jego cena może wynosić między 3 a 6 milionów funtów.
Zdjęcia: motor1.com
