McLaren GTS. Praktyczność to jego nie jedyna zaleta

profiauto.pl 9 miesięcy temu

Na koniec roku McLaren zaprezentował następcę modelu GT. To przez cały czas praktyczny Grand Tourer, ale o jeszcze większym niż u poprzednika zacięciu sportowym.

McLaren GT gwarantował kierowcy lekkość, dużą moc (620 KM) i niezłe osiągi bez utraty komfortu. Dość dyskretnie narysowane nadwozie skrywało wygodną kabinę, a dwa bagażniki oferowały łącznie 570 l. W świecie supersamochodów taka praktyczność należy zdecydowanie do rzadkości.

Nowy McLaren GTS pozostało lżejszy, mocniejszy i równie praktyczny, co GT. Ma także kilka usprawnień i nowych opcji, które pozwolą czerpać jeszcze więcej przyjemności na torze, jak i podczas codziennych przejażdżek.

McLaren posiada centralnie umieszczoną jednostkę V8

Jej moc wynosi teraz 635 KM. Projektantom udało się odchudzić konstrukcję auta o 10 kg (1520 kg), dzięki zastosowaniu włókna węglowego (m.in. panel dachowy). Osiągi nie uległy zmianie, co oznacza, iż GTS przyspiesza do setki w 3,2 s, a jego prędkość maksymalna sięga – jak u poprzednika – 326 km/h.

Brytyjskie superauto w standardzie ma węglowo-ceramiczne hamulce, opony Pirelli P Zero oraz nowe adaptacyjne zawieszenie z trzema trybami ustawień: Comfort, Sport i Track. Z kolei opcjonalny układ podnoszenia przedniej osi jest ponad dwukrotnie szybszy niż w modelu GT, a pełne podniesienie lub opuszczenie przedniej części nadwozia zajmuje zaledwie 4 s.

Nowy McLaren GTS zyskał także większe możliwości personalizacji

W porównaniu z odchodzącym modelem kupujący mają większy wybór, jeżeli chodzi o paletę lakierów, wzory felg, czy wyposażenie wnętrza. Po raz pierwszy mogą zdecydować się w kokpicie np. na skórę Softgrain Aniline z kontrastowymi szwami i wzorem z podwójną lamówką. Co istotne, McLaren rozpoczął już przyjmowanie zamówień. Oznacza to, iż pierwsi nabywcy zapoznają się ze swoim GTS-em jeszcze w 2024 roku.

Zdjęcia: McLaren.

Idź do oryginalnego materiału