Na targach Mobility Show w Tokio Japończycy pokazali koncept o nazwie Iconic SP, nawiązujący do dziedzictwa legendarnej Mazdy RX-7.
Obok Hondy Prelude, Mazda Iconic SP jest prawdopodobnie najciekawszym konceptem tegorocznych targów w Japonii
To sportowe coupe wyróżniające się niskim środkiem ciężkości, idealnym rozkładem mas 50:50 i świetnymi proporcjami. Można więc oczekiwać znakomitych adekwatności jezdnych, szczególnie iż sam producent podkreśla iż Ionic SP zaprojektowano z myślą, by dawał czystą euforia z jazdy.
Zdecydowanie stylistyka auta jest jego mocnym atutem. Dość masywna sylwetka, poszerzone tylne nadkola, uśmiechnięty przód z wysuwanymi lampami i tył ze światłami w kształcie półokręgów. Wygląda to zjawiskowo. Do tego drzwi łabędzie, które można spotkać w niektórych modelach Astona Martina. A na deser kolor – czerwony o nazwie Viola Red – idealny dla sportowego pojazdu.
Najciekawszy i tak dla wielu fanów Mazdy będzie napęd
Mowa o silniku Wankla. Mazda Ionic SP w pewnym sensie stanowi kontynuację legendarnego modelu RX-7. Różnica między tymi modelami jest taka, iż Ionic SP wykorzystuje silnik z wirującymi tłokami nie do napędu kół, a do ładowania akumulatora. Samo rozwiązanie nie jest niczym nowym i przypomina układ napędowy Mazdy MX-30 R-EV. Energia zasila silniki elektryczne, których łączna moc wynosi 370 KM.
Na uwagę zasługuje fakt, iż coupe z Wanklem może być zasilane innymi alternatywnymi paliwami, w tym wodorem. Co więcej, jednostka może służyć jako generator V2L do awaryjnego zasilania domu, czy imprezy plenerowej.
Mazda Iconic SP – czy powstanie produkcyjna wersja?
Nic o tym na tę chwilę nie wiadomo. Szanse są raczej niewielkie. Bardziej prawdopodobnie, iż zastosowane rozwiązania w coupe zostaną wykorzystane w kolejnych modelach marki.
Zdjęcia: Mazda