Materiały do wykończenia aut będą hodowane, a nie produkowane

1 rok temu

Korzenie grzybów i marzanny, łupiny orzechów włoskich, ekstrakt kukurydziany, trzcina cukrowa, trociny, oleje roślinne, konopie – takie naturalne materiały zamierza wykorzystywać Kia do wykańczania wnętrz swoich aut. I to nie za 20, 30 czy 50 lat, tylko już za kilka. Jak będzie to wyglądało, pokazała na przykładzie prototypów EV3 i EV4.

W ubiegłym tygodniu pisałem o najnowszym elektrycznym modelu Kia, który miał swój debiut podczas „EV Day” w Korei Południowej (wpis na ten temat znajdziecie TUTAJ). Kia EV5 pokazana została w wersji produkcyjnej i zdradzono choćby część jej danych technicznych. Ale oprócz niej producent zaprezentował również dwa modele koncepcyjne – EV3 i EV4. Choć każdy z nich reprezentuje nieco inny segment, to mają jedną istotną cechę wspólną – mnóstwo w nich nawiązań do natury. Nie tylko o ile chodzi o stylistykę i kolorystykę, ale przede wszystkich o materiały użyte do wykończenia wnętrza.

Jednocześnie oba modele są zapowiedzią nowego podejścia Kii do projektowania wszystkich samochodów. Stopniowo do ich wykonania będzie używanych coraz więcej naturalnych materiałów, a także takich z recyklingu. Oczywiście wszystko w imię ekologii i ochrony środowiska. Koncern już współpracuje z organizacją Ocean Cleanup, która oczyszcza oceany z odpadów. Są one przetwarzane i wykorzystywane przy produkcji elementów tapicerki choćby w modelu EV9 (np. dywaniki w tym aucie zawierają elementy starych sieci rybackich). Teraz Kia zapowiedziała inwestycję w biofabrykę, w której będą hodowane rośliny, które można wykorzystywać w procesie produkcji aut. Sposób ich zastosowania zaprezentowano właśnie w koncepcyjnych modelach EV3 i EV4.

Concept EV3 i grzyby

Ten kompaktowy elektryczny CUV (Crossover Utility Vehicle) wygląda trochę jak… potomek EV9. Wyraźnie widać podobieństwa stylistyczne, choć oczywiście EV3 jest znacznie mniejsze, ale też dynamiczniej narysowane. Wpływa na to bardziej pochylona przednia szyba, długa opadająca linia dachu i oryginalne, celowo przerysowane nadkola.

We wnętrzu postawiono na oryginalny design (zwróćcie uwagę na boczki drzwi, deskę rozdzielczą czy podłokietnik), ale połączony z wyjątkową, jak na tę klasę, przestronnością i funkcjonalnością. Np. siedzenia wyposażone zostały w stoliki, które można ustawiać w czterech „trybach” – Focus, Social, Refreshing i Storage. Przy tym zupełnie nowa konstrukcja foteli wykonanych wyłącznie z materiałów przyjaznych środowisku sprawia, iż są wyjątkowo ergonomiczne. Do ich produkcji wykorzystano specjalny, wyjątkowo mocny splot strukturalny z naturalnym włókien, za pomocą którego są znacznie węższe i lżejsze niż tradycyjne fotele. Tapicerka to również coś wyjątkowego – „uszyto” ją w technologii 3D Knit, która dała trójwymiarowy efekt, wyjątkową miękkość, ograniczyła liczbę szwów i łączeń, a liczbę odpadów ograniczyła do zera!

Ale prawdziwy hit to materiał, jakiego użyto do wykończenia konsoli środkowej Kii Concept EV3. Nie został on wyprodukowany, ale wyhodowany. – To grzybnia pochodząca z korzeni grzybów. Łączy ona w sobie doskonałą wytrzymałość z wyjątkowo miękką powierzchnią – tłumaczy Marília Biill, dyrektor ds. projektowania kolorów, materiałów i wykończenia w Kia. I dodaje, iż to właśnie opracowanie i ulepszenie metod biofabrykacji naturalnych materiałów, jest głównym celem marki w najbliższych latach.

Wykorzystanie grzybni jest wciąż na bardzo wczesnym etapie. Kia wraz z partnerami pracuje nad tym, aby przyspieszyć rozwój technologii. – Pewnego dnia, hodując własne materiały, będziemy mogli uprościć proces, dostosować formy i zrobić z grzybni dowolny element wnętrza. Ze względu na swoje adekwatności, ma ona potencjał aby zastąpić choćby skórę – przewiduje Biill.

Kia Concept EV4, orzech włoski i marzanna

Tak Kia na nowo definiuje sedana. Niby ma czworo drzwi, mniejszy prześwit, ale stylistycznie to inna bajka w stosunku do tego, co znamy. Stosunkowo krótka maska i niski przód, długi i opadający ku tyłowi dach, mocno pochylona tylna szyba – to ewidentne nawiązania do samochodów sportowych. Boczna sylwetka EV4 wygląda bardzo dynamicznie. Szeroki przód z pionowymi reflektorami umieszczonymi na skrajach maski chyba jeszcze bardziej…

Stylistyka deski rozdzielczej jest podobna do tej w Concept EV3, ale już detale, kolorystyka i materiały są zupełnie inne. Np. większość elementów obszyto tutaj manualnie tkaną bawełną w 100 proc. pochodzącą z recyklingu, a do jej barwienia wykorzystano korzenie marzanny i łupiny orzecha włoskiego. Co ciekawe, łącząc te dwa składniki w różnych proporcjach można uzyskać nieskończoną gamę kolorów i odcieni.

Konsolę środkową koncepcyjnego EV4 wykonano z włókien konopii. Są one nie tylko estetyczne i trwałe, ale do tego łatwo się je hoduje i formuje. – To gwałtownie rosnące rośliny, których uprawa wymaga minimalnych nakładów pracy i finansowych. Dodatkowo materiał ten jest bardzo łatwy w obróbce – tłumaczy Marília Biill.

10 materiałów, które mają zmienić świat

Konopie, grzybnia, marzanna i łupiny orzecha włoskiego to nie pierwsze eksperymenty Kii z wykorzystaniem w 100 proc. naturalnych materiałów do produkcji aut. Już dekadę temu, w Soulu EV znaleźć można było elementy zawierające bioplastik i biowłókna z trzciny cukrowej. Teraz jednak zastosowanie podobnych biokomponentów ma być wdrażane na skalę masową. Docelowo we wszystkich produkcyjnych modelach Kia znajdzie się dziesięć zrównoważonych materiałów. Także one mają pomóc marce zredukować emisję gazów cieplarnianych i osiągnąć neutralność pod względem emisji dwutlenku węgla w całej działalności do 2045 roku.

Zdecydowanie największe nadzieje pokładane są w bioplastiku, który wytwarza się z biomasy, takiej jak oleje roślinne, ekstrakt kukurydziany, trociny i trzcina cukrowa. Bioplastik z powodzeniem wykorzystać można do produkcji desek rozdzielczych, konsoli środkowych, poszycia słupków, boczków w drzwiach i w zasadzie każdego elementu wykończenia, który dzisiaj wykonany jest z PET. Z kolei biopoliuretan (PU) już dzisiaj jest optymalnym zamiennikiem skóry naturalnej. Zawiera składniki pochodzenia roślinnego, dzięki czemu zapewnia wzorowe wsparcie, amortyzację i jest bardzo trwały.

Nie mam wątpliwości, iż dzięki nowoczesnym technologiom, wiedzy, doświadczeniu, a także coraz większej świadomości ekologicznej, zjawisko stosowania naturalnych materiałów w samochodach będzie przybierało na sile. Fajnie, iż Kia jest prekursorem tego zjawiska i otwarcie mówi, jak to sobie wyobraża. Dokładnie do tego powinniśmy dążyć – aby auta elektryczne były zdrowe nie tylko dla naszych płuc, ale także dla całego środowiska naturalnego.

Idź do oryginalnego materiału