Lamborghini z hybrydą plug-in zaprezentowane. To SUV, oczywiście

1 tydzień temu

Lamborghini właśnie zaprezentowało swój pierwszy samochód typu SUV w historii z układem hybrydowym typu plug-in. Nowy Urus SE PHEV jest także najpotężniejszym SUV-em w portfolio włoskiego producenta, rozwijając moc 789 koni mechanicznych. Dzięki hybrydzie plug-in Lamborghini może pokonać do 50 kilometrów wyłącznie na silniku elektrycznym. Ale czy to właśnie o to chodzi właścicielom super SUV-a?

Nowe Lamborghini Urus z hybrydą plug-in

Najnowsze Lamborghini Urus jest najpotężniejszym Urusem w historii i rozwija moc 789 koni mechanicznych. To pozwala osiągnąć pierwsze 100 km/h w zaledwie 3,4 sekundy, czyli o 0,1 sekundy szybciej niż standardowy Urus. Jest to jednak czas o 0,1 sekundy gorszy od najbardziej hardcorowej (ale nie najmocniejszej) wersji Performante.

Lamborghini wyposażyło swojego SUV-a w baterie o pojemności 25,9 kWh, dzięki czemu zasięg wyłącznie elektryczny wyniesie 50 kilometrów. To około połowy tego, co oferuje na przykład najnowsza hybryda Range Rovera. Z pewnością jednak samochód będzie cieszył się sporą popularnością na rynkach, gdzie kierowcy otrzymują korzyści podatkowe związane z posiadaniem samochodu ze zdolnością zerowej emisji.

To nie koniec nowości w Urusie. Najnowszy SUV ma nowe elektro-hydrauliczne sprzęgło wielopłytowe, które potrafi zmieniać się płynnie między przednią i tylną osią. Włosi twierdzą, iż działa ono w połączeniu z wirtualnym LSD z tyłu. Według portalu Autocar, samochód dzięki temu został odchudzony o 20 kilogramów. Należy jednak pamiętać, iż hybryda jako taka waży aż o 300 kilogramów więcej (2540 kg) od swojego niezelektryfikowanego brata.

CTO Lamborghini, Rouvena Mohr przyznał, iż SE był w stanie osiągać takie same czasy okrążeń na torze wyścigowym jak wersja bez hybrydy. Z takimi samymi oponami były one równoważne choćby w przypadku porównań z wersją Performate. Jest ona słabsza (657 KM) ale i sporo lżejsza.

SUV otrzymał także nowy wygląd

Wśród zmian znajdziemy także poprawki wyglądu na zewnątrz. Przednia maska rozciąga się wokół zmienionego grilla. Dzięki temu przód przypomina nieco model Revuelto. Są także nowe światła LED i przeprojektowana tylna klapa z czarną sekcją łączącą tylne światła. Zapewnia ona także wizualne połączenie z obecną linią stylistyczną włoskiego producenta. SUV otrzyma także nowe felgi o nazwie Galanthus, które mają 23 cale średnicy.

We wnętrzu znajdziemy nowy 12,3-calowy ekran multimediów i nieco ciekawsze wloty powietrza. Fotele i deska rozdzielcza otrzymały nowe materiały, a przełączniki mają dawać „bardziej dotykowe, mechaniczne odczucia”.

Urus SE jest drugim hybrydowym Lamborghini, które wchodzi na rynek po V12 Revuelto. Ale z pewnością nie będzie ostatnim. Jeszcze w tym roku włoski producent zaprezentuje następcę Huracana, który również otrzyma technologię plug-in. Na rynku zadebiutuje jednak dopiero w 2028 roku. Nie zabraknie także samochodów wyłącznie elektrycznych, z których pierwszym ma być crossover Lanzador. Niedługo potem powinien pojawić się Urus drugiej generacji, którego będziemy mogli zamówić już bez silnika spalinowego.

Idź do oryginalnego materiału