Daewoo Lanos był niegdyś marzeniem wielu Polaków. Produkowane w Polsce egzemplarze masowo kupowano w salonach za ok. 30-40 tys. złotych. Po latach te samochody zasłynęły z bezawaryjności prostych silników, a dziś można je mieć za ułamek pierwotnej wartości. Jeżdżące egzemplarze są wystawiana choćby za 1 500 zł… do negocjacji.
Dlaczego to auto przez cały czas jeździ i bywa w dobrym stanie?
Czas mija nieubłaganie i niektóre egzemplarze modelu Daewoo Lanos mają już prawie 30 lat (produkcja w Polsce ruszyła jesienią 1997 r.). Mimo tego zdarzają się sytuacje, iż te auta są utrzymane w naprawdę rewelacyjnym stanie, a niskie przebiegi budzą wątpliwości.
Jednak często takie auto sprawiały sobie już starsze osoby, które nie jeździły zbyt wiele, a w dodatku pojazd garażowały. Utrzymanie tych aut w sprawności też nie wymagało głębokiego portfela ze względu na prostotę konstrukcji i tanie części. Eksploatacja też była tania, bo w niskich kosztach dało się „zagazować” silnik.
Współcześnie Lanosy nie są już może obiektem motoryzacyjnego pożądania, ale fakt ich wchodzenia w okres statusu zabytku może być interesującą inwestycją. Zwłaszcza iż wiele modeli, mimo bardzo poprawnego stanu, jest wystawionych za bardzo niskie pieniądze. Jak bardzo?
Daewoo Lanos to wydatek choćby mniejszy niż 1 500 zł
Rzut oka na nieuszkodzone egzemplarze z Otomoto wskazuje, iż Daewoo Lanos może być w naszym posiadaniu za mniej niż 1 500 zł. Sprzedawca z Goleniowa opisuje stan swojej maszyny jako dobry. Na uwagę zasługują zderzaki w kolorze nadwozia i czyste wnętrze. Silnik 1.4 o mocy 75 KM ma najechane 279 717 km i ma świeży przegląd techniczny.
Z kolei za 3 900 zł można sprawić sobie egzemplarz określany przez sprzedającego jako „kolekcjonerski”. 86-konna jednostka 1.5 ma rzekomo najechane tylko 103 tys. km, a sam pojazd nie wymaga żadnych napraw. Do stanu kolekcjonerskiemu podobno brakuje mu tylko listew bocznych, które według sprzedającego można kupić za kilka złotych na szrocie.
Internet nie jest zalany ofertami Lanosów, ale przez cały czas można znaleźć wiele ciekawych baz pod zabytek. Są i wersje z instalacją LPG, jak i jeszcze z produkcji w XXI w. Nierzadko są to modele od pierwszego właściciela. Oczywiście, jak zawsze w takich przypadkach, lepiej dwukrotnie zweryfikować zgodność opisu z ofertą. Dobrym pomysłem jest też zorientowanie się czy przez cały czas łatwo dostępne są niektóre części. Choć te pozostają tanie, to im starsze auto, tym czasem trudniej o niektóre podzespoły.