Kryzys nie dotyka luksusu. Rolls-Royce zwieńczył rok rekordem sprzedaży

1 rok temu
Zdjęcie: Rolls-Royce, gama modelowa


Podczas noworocznej konferencji Torsten Muller-Otvos, dyrektor generalny marki Rolls-Royce, opowiedział mediom o wielkim sukcesie. W 2022 roku brytyjska marka dostarczyła do klientów rekordową liczbę samochodów – pierwszy raz w historii sprzedaż „Rollsów” przekroczyła 6000 egzemplarzy. Kto kupuje najwięcej? Europa jest dopiero na trzecim miejscu.

Gdy na świecie panuje kryzys, bogacą się najbogatsi. Dowodzi tego najnowszy raport brytyjskiej marki Rolls-Royce, która 2022 rok zwieńczyła rekordem sprzedaży. To pierwszy raz od prawie 120 lat istnienia firmy, gdy roczna sprzedaż przekroczyła 6000 aut. O nowym rekordzie w szampańskim nastroju poinformował dziennikarzy Torsten Muller-Otvos, dyrektor generalny marki.

W trakcie konferencji Torsten podkreślał wielokrotnie, iż ten wspaniały wynik udało się osiągnąć w tak ciężkich czasach. Nie ukrywał, że Rosja była ważnym rynkiem, bowiem rocznie sprzedawano tam blisko 300 aut, jednak po agresji na Ukrainę, Rolls-Royce zakończył interesy po tamtej stronie. Nowych europejskich klientów udało się pozyskać m.in. w Wielkiej Brytanii oraz Niemczech.

Torsten Muller-Otvos, dyrektor generalny marki Rolls-Royce

Rolls-Royce to głównie Ameryka i Chiny. Na pierwszym miejscu oczywiście SUV

Warto jednak zaznaczyć, iż dla Brytyjczyków to nie Stary Kontynent jest głównym rynkiem zbytu – najwięcej aut sprzedają w Ameryce Północnej (35 proc.) i Chinach (25 proc.). Europa jest dopiero na trzecim miejscu (20 proc.), tuż przed Bliskim Wschodem (10 proc.), zaś ostatnie miejsce zajmuje pozostała część Azji (10 proc.). Podczas spotkania z dziennikarzami dyrektor Rolls-Royce’a zwracał uwagę, iż rekordowy wynik osiągnięto bez modeli coupe tj. Wraith czy Dawn. Swego czasu bardzo popularne, ale dziś już wycofane z oferty.

Wobec tego, który model był najchętniej kupowany w 2022 roku? Rzecz jasna SUV – czyli Rolls-Royce Cullinan (50 proc.). Zaraz po nim chętnie kupowany był nowy Ghost (30 proc.) oraz flagowy Phantom (10 proc.). Pozostałą część (10 proc.) stanowiły ostatnie Wraithy oraz Dawny.

Każdy Rolls-Royce kosztował średnio 2,5 mln złotych

Zastanawialiście się kiedyś czy ktokolwiek zamawia „gołego” Rollsa? My również, ale wygląda na to, iż tacy ludzie nie istnieją. W 2022 roku średnia cena każdego sprzedanego auta wynosiła pół miliona euro, czyli prawie 2,5 mln złotych. Najwięcej rzecz jasna kosztowały dopchane opcjami Phantomy. Niektóre flagowce potrafiły kosztować ponad 2 mln euro. (ok. 9,5 mln złotych). Ceny samochodów windowały głownie programy personalizacji „Bespoke” oraz „Coachbuild”, które wśród najbogatszych klientów świata cieszą się coraz większym zainteresowaniem.

Nic dziwnego, bowiem konfigurując auto tej marki, możemy sobie zażyczyć czegokolwiek, dosłownie. Jedni malują sobie auta w kolorze ulubionego swetra, drudzy zamawiają wyhaftowanie podobizny swojego psa na zagłówkach, a jeszcze inni każą sobie namalować obraz na desce rozdzielczej. Wszystko jest do zrobienia, kwestią jest tylko cena.

Chętnych jest sporo, więc przybędzie pracowników

Rolls-Royce widząc rosnące zainteresowanie najbardziej luksusowymi autami na świecie, planuje zwiększyć swoje siły przerobowe. Jak poinformował Torsten, niedawno pracę w Goodwood rozpoczęło 150 nowych pracowników, a to oznacza, iż w siedzibie marki pracuje już równo 2500 osób. Miejsc pracy prawdopodobnie przybędzie, bowiem poza przyspieszeniem produkcji Rolls-Royce myśli również nad rozwinięciem sieci sprzedaży.

Idź do oryginalnego materiału