Odwołanie Geneva International Motor Show z powodu Covid-19 w żaden sposób nie zniweczyło planów Koenigsegga. Szwedzki producent z Angelholm zaprezentował swoje najnowsze dzieło na swoim stoisku w Palexpo, choć trochę smutno, iż premierze nie towarzyszył tłum widzów. Poznajcie Gemerę.
Tak, w tytule nie ma literówki – Koenigsegg Gemera pomieści 4 dorosłe osoby
Po raz pierwszy w swojej historii. Automatycznie otwierane do góry 2-metrowe drzwi są na tyle obszerne, iż pasażerowie z drugiego rzędu nie powinni mieć problemu z zajęciem miejsca w środku. Słupek B wyeliminowano za sprawą sztywnego monokoku z karbonu.
„Najwyższa wydajność zarezerwowana była dla dwumiejscowych pojazdów z ograniczoną przestrzenią bagażową – aż do tej pory. Gemera to całkowicie nowa kategoria supersamochodów, w której ekstremalny megacar łączy w sobie przestronne wnętrze i świadomość ekologiczną. Nazywamy ją Mega-GT” – wyjaśnił Christian von Koenigsegg, CEO marki Koenigsegg
Technologicznie Gemera jest prawdziwym majstersztykiem inżynieryjnym
Ma 3 silniki elektryczne – po jednym na tylne koło i trzecim przy wale korbowym. Do tego dochodzi 3-cylindrowa 2-litrowa jednostka twin turbo umieszczona centralnie. Generuje aż 600 KM, a jej maksymalny moment obrotowy wynosi 600 Nm. Silnik spalinowy nie ma wałka rozrządu, a pracą zaworów steruje komputer, co przekłada się na oszczędne zużycie paliwa i zmniejszenie emisji spalin (system Freevalve). Gemerę można tankować zwykłą benzyną, w grę wchodzi również etanol lub metanol.
W sumie hybrydowy układ napędowy zapewnia 1723 KM i 3500 Nm
To wystarcza, by osiągnąć pierwszą setkę w 1,9 s (!) Prędkość maksymalna? Ponad 400 km/h.
Dzięki baterii o pojemności 16,6 kWh Gemera może pokonać do 50 kilometrów w trybie czysto elektrycznym. Co więcej, może rozpędzić się do 300 km/h wyłącznie na prądzie. Znacznie ciekawsze jest jednak to, iż na pełnym zbiorniku paliwa i przy naładowanej baterii zasięg wynosi ok. 1000 kilometrów.
Gemera ma napęd na wszystkie koła (skrętne) wraz z systemem wektorowania momentu obrotowego. Jazda po śliskiej nawierzchni nie powinna więc być dla kierowcy kłopotliwa. O dobre trzymanie na drodze zadbają sportowe opony Michelin Pilot Sport 4S, które świetnie sprawdzą się w deszczu.
We wnętrzu znajdziemy aż 8 cupholderów
Po 2 na osobę. To o 4 więcej niż w Nissanie Qashqai. Są wykonane z włókna węglowego i dodatkowo posiadają funkcję podgrzewania i chłodzenia. Poza tym pasażerowie mogą korzystać z trzystrefowej klimatyzacji, Wi-Fi i wysokiej klasy systemu audio z 11 głośnikami. Podróżowanie z dziećmi jest jak najbardziej wskazane – dwa tylne fotele posiadają mocowanie ISOFIX. Są też 2 bagażniki – jeden z tyłu, a drugi z przodu. Ten pierwszy powinien zmieścić 3 walizki kabinowe.
Produkcja superauta będzie limitowana do 300 egzemplarzy
Pierwsze sztuki Gemery opuszczą fabrykę w 2022 roku. Cena jest równie kosmiczna jak całe auto: to ok. 1,7 mln dolarów.
Zdjęcia: carscoops.com