Kia Sportage 1.6 T-GDI – lider sprzedaży po kuracji odmładzającej

3 godzin temu

Sportage to bardzo istotny model dla marki Kia. Jest bowiem jednym z najpopularniejszych samochodów tej marki w Europie i generuje sporo zysku dla producenta. Ale nic w tym dziwnego – my Europejczycy uwielbiamy SUV’y i crossover’y. Szczególnie te kompaktowe, z wygodną i dość obszerną kabiną. A przy tym, jeżeli są ekonomiczne w codziennej eksploatacji i dobrze wyglądają – stają się receptą na sukces. Czy najnowsze wcielenie Sportage podtrzyma dobrą passę poprzedników?

Kia odmłodziła ten model… w subtelny sposób. Tak dyplomatycznie bym to opisał. Zmiany nie są radykalne, dotyczą głównie przodu i kilku detali wnętrza oraz co oczywiste w dzisiejszych czasach… aktualizację multimediów. Generalnie zrobiono niewiele, ale prawdą jest też to, iż Sportage się tak bardzo nie zestarzał, aby czynić z nim rewolucje.

Najistotniejsze zmiany dotyczą oczywiście wyglądu. Te najwyraźniejsze widoczne są w przedniej części samochodu. Nowy wygląd zyskały przednie lampy, które łączą się z czarnym grillem w prostej linii, zamiast dotychczasowych bumerangów. Czy jest to zmiana na plus – to kwestia gustu, co się komu bardziej podoba. Również tylne lampy zostały delikatnie odświeżone – kształt pozostał, ale zmieniono ich grafikę. Nowością są także wzory felg. Chociaż te zamontowane na testowanym egzemplarzu – jak się okazuje – nie do końca przypadły klientom, przynajmniej tak wynika z opinii jaką podzielił się ze mną jeden z Handlowców Kia Plichta. Za bardzo przywodzą one na myśl modele elektryczne. Czemu jest to uważane za wadę – nie wiem.

Nowa Kia Sportage jest o 25 mm dłuższa od poprzedniczki z uwagi na konieczność zastosowania nowych elementów wyposażenia niezbędnych do tego, aby SUV marki Kia spełniał nowe normy emisji spalin Euro 7. O 25 mm wydłużył się przedni zwis, a długość nadwozia wzrosła do 4540 mm. Szerokość nadwozia wynosi 1865 mm – to tyle samo ile mierzył poprzednik, a wysokość jest mniejsza o 5 mm i wynosi 1645 mm z relingami.

Zastosowane zmiany stylistyczne są kosmetyczne i nie wpłynęły na dotychczasowe zalety tego modelu. Niezmienna pozostała wygoda jazdy, komfort resorowania czy też ogólna funkcjonalność.

Nie wiele zmieniło się też w kwestii napędu – wciąż jest spalinowo! To dobrze, bo od bezemisyjności są inne modele. Tutaj jest za dużo opcji do wyboru: napęd przedni lub na 4 koła, skrzynia manualna (tylko w podstawowej wersji) lub automat. Silniki – czysta benzyna, hybryda, albo hybryda plug-in.

Bogatsze wyposażenie

Znaczące zmiany zaszły natomiast na liście wyposażenia podstawowego. Dla przykładu wersja wyposażenia L otrzymała: tapicerkę materiałowo-skórzaną, fotele przednie regulowane elektrycznie oraz system monitorowania martwego pola.

Także wyższa, prezentowana w tym materiale wersja Business Line w standardowym wyposażeniu zyskała: tapicerkę skórzaną, wentylację foteli przednich, cyfrowy kluczyk Digital Key 2.0 oraz wyczekiwany 10-calowy wyświetlacz Head-Up display.

Topowa wersja GT-Line wyposażona jest teraz standardowo we wszystko co oferuje model: system nagłośnienia premium Harman Kardon, system kamer 360 stopni, system monitorowania martwego pola rozszerzony o funkcję wyświetlania obrazu na wyświetlaczu centralnym czy fotel kierowcy z pamięcią ustawień.

Kolejne nowości dotyczą systemów bezpieczeństwa. Są to między innymi: rozbudowany asystent unikania kolizji czołowej, asystent utrzymania pasa ruchu, aktywny tempomat z funkcją awaryjnego zatrzymania oraz asystent jazdy po autostradzie.

Instalacja systemów wymusiła również zmiany w stylistyce kabiny. Nowa jest dwuramienna kierownica w której zastosowano czujnik pojemnościowy. Potrafi ona wykrywać czy kierowca trzyma ręce na kierownicy i w razie potrzeby upominać go.

Nowymi rozwiązaniami, które zwiększają wygodę użytkowania samochodu na co dzień są cyfrowy kluczyk 2.0 – umożliwiający zastąpienie kluczyka telefonem i zapewniający możliwość udostępniana klucza cyfrowego rodzinie lub znajomym – oraz bezprzewodowe interfejsy Apple CarPlay i Android Auto. Ponadto, Kia Connect i aktualizacje Over-the-Air umożliwiają dostęp do określonych funkcji i usług, sprawdzanie statusu blokady drzwi auta czy planowanie tras.

Zmiany w kabinie

Poza wspominaną, nową kierownicą, odmieniony kształt zyskała również deska rozdzielcza i tunel środkowy. Zmiany nie są wyraźne i najlepiej widać to porównując oba modele obok siebie lub na zdjęciach. Zmieniło się umiejscowienie otworów wentylacyjnych przed pasażerem oraz kształt pokrywy jego poduszki powietrznej. Panel klimatyzacji i włącznik świateł awaryjnych jest w tym samym miejscu. Na tunelu środkowym zmienił się styl przycisków, ale ich funkcjonalność pozostała praktycznie taka sama.

Kabina nowego Sportage to wciąż solidna ilość miejsca z poprawnym wykończeniem i kilkoma udogodnieniami, które dobrze sprawdzają się w codziennej eksploatacji, jak np. porty USB dla pasażerów tylnego rzędu umieszczone w oparciach foteli.

Kompaktowy SUV Kia oferuje także duży bagażnik, który można konfigurować na wiele sposobów. Jego standardowa pojemność wynosi 587 litrów, a po złożeniu oparcia wzrasta do 1776 litrów.

Tabela danych technicznych

NAPĘD
Silnik: typ/pojemność/cylindry/zawory – t.benz/1598/R4/16
Moc maksymalna (KM/obr./min) – 150/4500-6000
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) – 250/1500-4500
Skrzynia biegów/napęd – aut. 7/przedni

OSIĄGI
Przyspieszenie 0-100 km/h (sek) – 9.4
Prędkość maksymalna (km/h) – 193

WYMIARY I MASA
Dł./szer./wys. (mm) – 4540/1865/1645
Masa własna/ładowność (kg) – 1515/655

Cena – od 135 500 zł (testowany egzemplarz: 189 300 zł)

Naszym zdaniem

Kia Sportage w najnowszym wcieleniu nie ma charakteru pierwszej generacji, która co by nie mówić, była bardziej samochodem terenowym niż SUV’em. Od kilku generacji ten model podążą ścieżką komfortu i funkcjonalności, jakiekolwiek adekwatności terenowe zostawiając autom innych marek.

Prezentowany egzemplarz, z przednim napędem i benzynowym silnikiem 1.6 o mocy 150 KM to typowo rodzinny samochód „do odwożenia dzieci do przedszkola i wyjazdu na wakacje dwa razy w roku”.

Jest wygodny, praktyczny i dość ekonomiczny. Zadowala się średnio 7-8 litrami benzyny na każde 100 kilometrów podróży. Osiągi nie porywają – wystarczą do spokojnej jazdy. Natomiast wymiary sprzyjają eksploatacji w mieście, ale dają też możliwości ładunkowe do dalszych wyjazdów.

Cena bazowa rozpoczyna się od atrakcyjnych 135 500 zł, ale chcąc mieć bogatsze wyposażenie i/lub mocniejsze jednostki napędowe należy się liczyć z wydatkiem większej kwoty.

Idź do oryginalnego materiału