
Granie na komputerze ma jedną wadę: po paru godzinach zaczynają mnie boleć plecy i kark, zwłaszcza jeżeli korzystam z laptopa. Są jednak na to aplikacje! No i gadżety.
Wróciłem niedawno do grania na komputerze, ale pojawił się pewien problem: jako iż nie mam już 18 lat, tylko dwukrotnie tyle, po paru godzinach strzelania do demonów w Doomie The Dark Ages wszystko mnie boli. Na szczęście na takie problemy jest aplikacja – spięta ze sprytnymi gadżetami. Warto sprawić je sobie lub bliskim graczom, którzy skarżą się na ból szyi oraz pleców.
Masaż pleców i karku z aplikacją
Po osiągnięciu pewnego pułapu wieku choćby siedzenie przed ekranem w pozycji ergonomicznej to za mało, by uniknąć dolegliwości związanych z długotrwałym przebywaniem w pozycji siedzącej z nienaturalnie nachyloną szyją. jeżeli do tego wylewamy się z fotela, pozostało gorzej. Wiem to po sobie! Wystarczy godzinka z myszką w dłoni, abym musiał rozprostować się oraz rozmasowywać sobie szyję.


Na szczęście w sukurs graczom idzie technologia, a pomocne mogą okazać się tutaj masażery do karku oraz elektrostymulatory. Te kierowane są do coraz szerszego grona osób – pomagają się zrelaksować, wzmacniają kondycję fizyczną, redukują spięcia mięśni oraz poprawiają krążenie. Impulsy elektryczne blokują sygnały bólowe i zmniejszając intensywność migren.
Produkty z tej kategorii ma w swojej ofercie firma SKG, światowy lider produkcji elektrostymulatorów oraz smart masażerów ciała wykorzystujących masaż fizyczny, prądy TENS/EMS i światło czerwone. W swoim portfolio ma rozwiązania idealne dla fanów gamingu, takie jak masażer pleców SKG W9 Pro czy masażer karku SKG G7 Pro-Fold.
SKG W9 Pro – masaż pleców z apką za 649 zł (taniej o 100,99 zł)
Pierwszym z produktów jest masażer pleców SKG W9 Pro, który przeceniony jest w tej chwili o ponad stówkę i kosztuje 649 zł. To połączenie masażera fizycznego z elektrostymulatorem TENS/EMS, który przyda się graczom, zwłaszcza tym żyjącym w ciągłym biegu. Ma składaną konstrukcję, więc można łatwo zmieścić go w szufladzie obok biurka i wyciągać z niej zawsze wtedy, gdy tylko poczujemy, iż nasze ciało domaga się chwili wytchnienia.
SKW W9 Pro sprawdzi się przy tym nie tylko w domu, ale również w biurze i w podróży. 8 stalowych głowic w połączeniu z generowanym przez urządzenie ciepłem oraz delikatną elektrostymulacją rozluźniają napięte mięśnie odcinka lędźwiowego.

Typem masażu możemy zarządzać z poziomu aplikacji mobilnej SKG Health, a do wyboru jest 14 trybów i 9 stopni intensywności. Temperaturę gorącego kompresu również możemy zmieniać – do wyboru są trzy opcje: 38°C, 40°C lub 42°C. Do tego dochodzi czerwone światło o długości fali 630 nm, które stymuluje mikrokrążenie krwi, wpływając na szybszą regenerację uszkodzonych tkanek.
SKG G7 Pro-Fold – masaż karku z apką za 849 zł
Dla osób, którym doskwiera przede wszystkim ból karku i to nie tylko w domu, ale również poza nim, dobrym wyborem może okazać się masażer karku SKG G7 Pro-Fold, za którego płacimy w tej chwili 849 zł. Jest to niezwykle kompaktowym smart masażer, który można zabrać ze sobą wszędzie. Po złożeniu zajmuje na tyle mało miejsca, iż zmieści się do małej podręcznej torebki, a waży jedynie 248 g.
SKG G7 Pro-Fold ma nowoczesny design i ofertuje 5 trybów masażu. Pozwala też wybrać 1 z 4 poziomów wibracji oraz 1 z 6 poziomów pulsacji. Cechuje się przy tym wysoką częstotliwością pulsacji na poziomie 6000 Hz, co oznacza, iż dociera głęboko do warstw mięśniowych, zapewniając pełną regenerację. Również i w tym przypadku zastosowanie mają wspomniane wyżej technologie TENS i EMS.

Parametry takie jak rodzaj i poziom intensywności masażu można dostosować do własnych upodobań zarówno z pomocą interfejsu na urządzeniu, jak i aplikacji w telefonie. Z jej pomocą wybieramy również optymalną temperaturę kompresu cieplnego z zakresu 35-42°C oraz działanie światła czerwonego.












