Podobno nie można mieć wszystkiego. A przynajmniej – jak podpowiada rynkowa większość – trudno o „dwa w jednym” w postaci kompaktowego SUV-a z hybrydą plug-in i napędem 4x4. Ale Jeep Compass w wersji 4xe 240 to właśnie przykład takiego połączenia. Z domieszką czegoś, czego brakuje wspomnianej większości rywali.
Oferta SUV-ów jest w tej chwili gigantyczna, ale jeżeli ktoś szuka kompaktowego modelu z hybrydowym układem typu plug-in i napędem na cztery koła, ma bardzo ograniczony wybór. Owszem, PHEV-ów nie brakuje, ale z reguły mają napędzaną jedną oś. W ofercie Jeepa można jednak znaleźć aż dwa takie modele – mniejszego Renegade'a i roślejszego Compassa. Testujemy ten drugi model w mocniejszej, 240-konnej, z dwóch wersji plug-in (bazowa ma 190 KM).
Najmocniejszy w gamie
Układ napędowy składa się z benzynowej 180-konnej jednostki 1.3 R4 turbo, silników elektrycznych z przodu i z tyłu (ten drugi ma 60 KM odpowiada za napęd osi), 6-biegowego automatu, a także akumulatora trakcyjnego o pojemności 11,4 kWh.
benz., turbo + elektr. |
1332 cm3 |
R4/16 |
180 KM/5750 |
60/240 KM |
270 Nm/1850 |
250/b.d. Nm |
4x4; aut./6-bieg. |
440/187/166/264 cm |
11,1 m |
1860/615 kg |
420/1230 l |
38 l (Pb 95) |
235/60 R17 |
200/135 km/h |
7,3 s |
6,9-7,6 l/100 km |
550/47-48 km |
204 800 zł |
Compass mimo iż nie jest specjalnie dużym autem (4,4 m długości), w testowanej odmianie waży z kierowcą ponad 1,9 t. Okazuje się jednak, iż nie stoi to na przeszkodzie, by popisywał się naprawdę dobrymi wynikami w próbach dynamicznych – po niecałych 3 s od startu osiąga 50 km/h, a na rozpędzenie się do 100 km/h potrzebuje 7 s (to wynik lepszy, niż wg danych fabrycznych). Generalnie jednak napęd Jeepa lubi łagodniejsze traktowanie, za które odwdzięcza się płynną i przyjemną pracą. Brutalne operowanie gazem objawia się zauważalnymi szarpnięciami.
Przed jazdą miejską warto dbać o pełne naładowanie akumulatora, bo wtedy między 30 a 40 km (w zależności od warunków) można pokonać „na prądzie” i znacząco obniżyć spalanie na 100 km. Podczas jazdy z rozładowaną baterią zachowujący się wtedy jak zwykła hybryda Jeep potrzebuje w korkach ponad 9 l/100 km, podobie zresztą jak na autostradzie przy 140 km/h.
2,7 s |
7,0 s |
9,5 s |
37,5 m |
38,0 m |
55,5 dB |
63,3 dB |
96 km/h |
2,7 |
9,2/7,6/8,4 l/100 km |
450/40 km |
Bardziej terenowy niż rywale
Compass pozwala kierowcy wybrać spośród czterech trybów pracy napędu (piasek/błoto, śnieg, automatyczny i sportowy). Dodatkowo można zablokować napęd, a także uruchomić funkcję imitującą działanie reduktora. jeżeli do tego dodamy duży prześwit (w testowanej wersji Overland, a także w Trailhawk wynosi on aż 213 mm) oraz wysokiej klasy całoroczne opony Continentala, otrzymamy kompaktowego SUV-a, którym spokojnie można zjechać z dala od ubitych dróg.
Na szosie Compass także dobrze się sprawuje – jak na auto o bardziej terenowym charakterze niż rywale przekonuje dobrą stabilnością również podczas szybkiej jazdy autostradowej. Jedynie na krętych drogach przyjemność z prowadzenia nie jest specjalnie duża. Wynika to jednak przede wszystkim z naprawdę przeciętnego układu kierowniczego, który pracuje dość sztucznie i daje słabe pojęcie o tym, co dzieje się z przednimi kołami. W sumie ważniejsze jest to, iż zawieszenie bardzo skutecznie tłumi większość nierówności.
1651
Jeep Compass 4xe 240 Overland – test: podsumowanie
- Dobre osiągi, możliwości terenowe, komfort jazdy, łatwa obsługa
- Słaba precyzja układu kierowniczego, niewielki realny zasięg w trybie EV
Jeep Compass przypadnie do gustu tym, którzy szukają SUV-a, którym można się sprawnie poruszać nie tylko po asfalcie.