Japońska marka obniżyła w Polsce ceny do 69 790 zł za mały samochód rodzinny. Cena jak z salonu Dacii, wyposażenie jak w Audi

4 godzin temu

Salony Mitsubishi nie przestają zaskakiwać. Aż 17 tys. zł sięgają rabaty na ich mały samochód rodzinny, czyli model Colt. Za bardzo bogato wyposażony egzemplarz wystarczy dać mniej niż 70 tys. zł. Czemu aż tak bardzo zjechano z ceny tego niezawodnego modelu?

Co na wyposażeniu ma ten ultra tani mały samochód rodzinny?

Mitsubishi Colt ma teraz niższe ceny nie tylko ze względu na wyprzedaże, które tradycyjnie salony organizują na przełomie roku. Dealerom wciąż pozostały niesprzedane egzemplarze z roku produkcji 2023, przez co obniżki są jeszcze większe niż w zeszłym roku. Za to alter ego Renault Clio z silnikiem 1.0 turbo 91 KM i 6-biegowym manualem (zużycie paliwa 5,1 l/100 km) można już zapłacić choćby 69 760 zł.

fot. materiały prasowe

Cena robi tym większe wrażenie, jeżeli spojrzymy na standardowe wyposażenie oferowanej za tyle wersji Invite. Przy takim budżecie może się to wydawać nieprawdopodobne, ale bez dopłaty otrzymuje się klimatyzację automatyczną czy czujniki parkowania z przodu i z tyłu (no i oczywiście kamerę). Do tego dostęp bezkluczykowy i bezprzewodowa ładowarka telefona.

fot. materiały prasowe

Jakby tego było mało światła do jazdy dziennej LED oraz lusterka i wszystkie szyby w elektryce. Na wyposażeniu jest też 7-calowe wyświetlacz multimedialny z Androidem Auto i Apple Car Play. W multimedialnej odsłonie są też informacje na desce rozdzielczej (również 7-calowy ekran), a kabina ma łącznie 6 głośników. Być może jedynym zawodem w tej cenie mogą być 15-calowe felgi stalowe z kołpakami.

fot. materiały prasowe

Bardziej wymagający też mogą liczyć na duże zniżki

Jeszcze do niedawna tak dobrze wyposażona wersja Invite była oferowana za 73 790 zł. Teraz tyle zapłacimy za Mitsubishi Colta Invite z dodatkowymi pakietami Style oraz Cold. Wzbogacają one wyposażenie o 16-calowe alufelgi, przyciemniane szyby oraz podgrzewani foteli przednich + kierownicy. Mało? W dobrej cenie kupimy też bogatsze wersje m.in. z 9,3-calowym ekranem czy fabryczną nawigacją (za 85 790 zł).

fot. materiały prasowe

Najwyżej w promocyjnym cenniku sytuowane są hybrydowe odmiany (143 KM, automat, spalanie 4,1 l/100 km) za 113 290 zł. Chętni przez cały czas mogą spróbować też zamówić wersję limitowaną First Edition za 115 290 zł. Dostaniemy w niej system półautonomicznego parkowania, nagłośnienie Bose, system kamer 360 i 10-calowy wirtualny kokpit. Jak na mały samochód rodzinny to już cuda rodem z klasy premium.

Idź do oryginalnego materiału