Według Centralnego Stowarzyszenia Przemysłu Motoryzacyjnego (ZDK), samodzielne rejestracje dokonywane przez producentów i dealerów samochodów maskują słaby popyt na samochody elektryczne. Popyt na samochody elektryczne wśród nabywców indywidualnych maleje od dwóch lat, a rejestracje komercyjne uległy stagnacji, poinformował ZDK w poniedziałek. Tylko samodzielne rejestracje „stymulują statystyki rejestracji”.
Producenci, importerzy lub dealerzy sami rejestrują pojazdy, na przykład w celu poprawy statystyk sprzedaży lub osiągnięcia określonych celów sprzedażowych. Samochody te są następnie często sprzedawane ze znacznymi rabatami, ponieważ są traktowane jako pojazdy rejestrowane na co dzień lub demonstracyjne.
Chiński producent samochodów BYD udowodnił już w przeszłości, iż jest mistrzem w fałszowaniu danych rejestracyjnych , a w kwietniu ubiegłego roku wyprzedził choćby Teslę. Jednak bliższe przyjrzenie się statystykom ujawnia, iż BYD stosował kilka – całkowicie legalnych – sztuczek, aby zabłysnąć własnymi wynikami: do kwietnia 4 na 10 zarejestrowanych pojazdów to tzw. pojazdy zarejestrowane samodzielnie.
Liczba samodzielnych rejestracji producentów wzrosła czterokrotnie w ciągu dwóch lat
W pierwszej połowie 2025 roku liczba samodzielnych rejestracji pojazdów elektrycznych zasilanych bateryjnie przez producentów i sprzedawców wzrosła ponad dwukrotnie w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku – do 65 401 pojazdów, podał ZDK. Sama liczba rejestracji własnych producentów wzrosła czterokrotnie w ciągu dwóch lat.
Prezes ZDK Thomas Peckruhn obwinił „ciągłą niepewność polityczną dotyczącą e-mobilności, ale także niechęć klientów w czasach niepewnej sytuacji gospodarczej”.
Nastroje wśród niemieckich dealerów samochodowych są podobnie słabe, wynika z badania przeprowadzonego przez Niemieckie Stowarzyszenie Dealerów Samochodowych (ZDK) wśród około 500 dealerów samochodowych i warsztatów samochodowych. Prawie połowa (44%) firm jest pesymistycznie nastawiona do wyników sprzedaży w drugiej połowie roku – 54% dużych firm zatrudniających powyżej 50 pracowników, 44% średnich firm i 38% mniejszych firm zatrudniających do 15 pracowników.
Firmy motoryzacyjne inwestują w szkolenia i sprzęt dla elektromobilności od ponad dziesięciu lat. „Jeśli ta technologia nie rozwinie się teraz, pozostaniemy w tyle pod względem ekologicznym, technologicznym i ekonomicznym” – ostrzegł Peckruhn.