Jak chińskie coboty podbijają japoński przemysł? Ekspansja JAKA, Dobot i Suzhou Elite Robots

5 godzin temu

W obliczu narastającego kryzysu demograficznego i niedoboru siły roboczej Japonia staje się kluczowym rynkiem dla zagranicznych producentów robotów przemysłowych. Szczególnie aktywni są Chińczycy, którzy w ostatnich latach znacząco zwiększyli swoją obecność w prefekturze Aichi – sercu japońskiego przemysłu motoryzacyjnego. Firmy takie jak JAKA Robotics, Dobot i Suzhou Elite Robots otwierają centra badawcze, produkcyjne i serwisowe, oferując tańsze i bardziej zaawansowane rozwiązania niż lokalni konkurenci.

Ten proces nie tylko pokazuje rosnące możliwości technologiczne Chin, ale także zmienia krajobraz japońskiej automatyzacji, gdzie tradycyjnie dominowały firmy takie jak Fanuc czy Yaskawa Electric.


Chińskie roboty w japońskich fabrykach

1. JAKA Robotics – Niski koszt, wysoka elastyczność

Założona w 2014 roku przez absolwentów Shanghai Jiao Tong University, JAKA Robotics specjalizuje się w tzw. cobotach (collaborative robots), czyli robotach współpracujących z ludźmi bez konieczności stosowania barier bezpieczeństwa. Firma gwałtownie zdobyła uznanie dzięki modułowej konstrukcji, która pozwala na tanie i szybkie projektowanie robotów dostosowanych do konkretnych zadań.

W kwietniu 2024 roku JAKA otworzyła w Toyohashi nowe centrum rozwojowe z showroomem, magazynem części i linią produkcyjną. Jak mówi wiceprezes Makoto Watanabe:

“Wierzymy, iż istnieje silna potrzeba robotów ‘made in Japan’ ze względu na zaufanie do bezpieczeństwa i kwestie celne.”

Firma współpracuje z Toyohashi University of Technology, znanym z programów robotycznych, aby przyciągnąć najlepsze talenty. Jej klientami są m.in. koncerny z grupy Toyota, które wykorzystują coboty JAKA do precyzyjnych zadań montażowych.

2. Dobot – Przewaga cenowa i ekspansja w usługach

Dobot, z siedzibą w Shenzhen, wszedł na japoński rynek w 2024 roku, otwierając centrum testowe w Nagoi – drugie po tokijskim. Firma oferuje roboty choćby 30-40% tańsze niż japońscy producenci, co czyni ją atrakcyjną dla średnich i małych przedsiębiorstw.

Dobot początkowo skupiał się na automatyzacji fabryk, ale wraz z rozwojem robotów humanoidalnych, planuje wejść do sektora usługowego – np. w restauracjach i logistyce.

3. Suzhou Elite Robots – Wsparcie techniczne na miejscu

Suzhou Elite Robots założyło swoją japońską filię w Nagoi już w 2022 roku. Firma oferuje nie tylko sprzedaż, ale także wsparcie inżynierskie na miejscu, co jest najważniejsze dla japońskich klientów przyzwyczajonych do szybkiego serwisu. Jak mówi przedstawiciel firmy:

“Chubu to centrum przemysłu motoryzacyjnego. Chcemy promować tam adopcję naszych robotów.”


Dlaczego Japonia jest celem chińskich firm?

1. Kryzys demograficzny napędza automatyzację

Japonia mierzy się z jednym z najpoważniejszych niedoborów siły roboczej na świecie. Według danych rządowych, do 2030 roku brakować będzie ponad 6 milionów pracowników. To zmusza przedsiębiorstwa do inwestycji w roboty, zwłaszcza w regionie Chubu, gdzie skupiony jest przemysł motoryzacyjny.

2. Przewaga technologiczna i cenowa Chin

Chińskie firmy wykorzystują sztuczną inteligencję i niskie koszty produkcji, by konkurować z japońskimi gigantami. Jak podaje Fuji Keizai, globalny rynek cobotów wzrośnie do 221 mld jenów (1,5 mld USD) do 2030 roku, a Chiny chcą być jego liderem.

3. Zmiana postrzegania “made in China”

Kiedyś japońskie firmy traktowały chińskie rozwiązania z rezerwą. Dziś, dzięki certyfikacjom bezpieczeństwa i lokalnej produkcji (np. JAKA rozważa wytwarzanie robotów w Japonii), zaufanie rośnie.


Wyzwania i przyszłość

Mimo sukcesów, chińskie firmy muszą zmierzyć się z:

  • Silną konkurencją (Fanuc, Yaskawa, Universal Robots)

  • Wymogami jakościowymi (japoński rynek jest bardzo wymagający)

  • Geopolitycznymi napięciami (wpływ stosunków Chin z Japonią na biznes)

Jednak tempo ekspansji pokazuje, iż automatyzacja japońskiego przemysłu będzie w coraz większym stopniu napędzana przez chińskie technologie.


Chińskie firmy robotyczne, takie jak JAKA, Dobot i Suzhou Elite Robots, przekształcają japoński przemysł, oferując tańsze, bardziej elastyczne i inteligentne rozwiązania. Dla Japonii to szansa na walkę z niedoborem pracowników, dla Chin – kolejny krok w dominacji na globalnym rynku robotyki.


Źródła:

Leszek B. Ślazyk

e-mail: [email protected]

© www.chiny24.com

Idź do oryginalnego materiału