Hyundai odświeżył stylistykę Tucsona oraz dokonał kilku poprawek w jego wnętrzu. Co się zmieniło?
Hyundai Tucson należy do najchętniej kupowanych kompaktowych SUV-ów w Europie. Marka szczyci się faktem, iż w 2022 roku na Starym Kontynencie sprzedała 150 000 egzemplarzy tego modelu. Nie zmienia się tego, co dobre, ale zawsze można spróbować ulepszyć. I takim podejściem kierowali się Koreańczycy poprawiając swój bestseller.
Lifting z zewnątrz można sprowadzić do przedniego pasa
Nowy Tucson zyskał przeprojektowaną osłonę chłodnicy, która od zawsze była najbardziej rozpoznawalnym elementem auta. Na uwagę zasługują również nowe światła LED o mniejszej liczbie modułów. Listę zmian zamyka dokładka do zderzaka poszerzająca pojazd z zewnątrz oraz nowe wzory aluminiowych felg. Na zdjęcia tylnej części musimy jeszcze poczekać.
Więcej zmian przeprowadzono w kokpicie
Nowością jest minimalistyczna trójramienna kierownica i dość tradycyjna w swojej formie deska rozdzielcza. Przed kierowcą umieszczono 12,3-calowy zestaw cyfrowych zegarów i zintegrowany z nim w jednym eleganckim panelu system multimediów o tej samej przekątnej.
Producent wrócił do fizycznych przycisków i pokręteł, które znajdziemy na konsoli środkowej. Zniknął za to wybierak automatycznej przekładni, przeniesiony za kierownicę. Nowe miejsce zagospodarowano ładowarką indukcyjną oraz dwoma cupholderami.
Hyundai Tucson po liftingu
W koreańskiej specyfikacji SUV będzie dostępny w dwóch nowych kolorach – Fine Green Matte oraz Ultimata Red Metallic. Można też spodziewać się nowego trójkolorowego wnętrza z odcieniami zieleni, czerni i szarości.
Brak jakichkolwiek informacji o układzie napędowym każe zakładać, iż Tucson przez cały czas będzie dostępny w wersji benzynowej i hybrydowej (HEV i PHEV).
Hyundai Tucson w nowej odświeżonej odsłonie zadebiutuje w najbliższych tygodniach.
Zdjęcia: Hyundai
