Hyundai Ioniq 5 N. Nadjeżdża elektryczny hot hatch o mocy 640 KM

profiauto.pl 1 rok temu

Na tegorocznym Festiwalu Prędkości w Goodwood swoją premierę miał Hyundai Ioniq 5 N. To pierwszy elektryczny model ze znaczkiem N o tak wysokich osiągach, który ma utorować drogę innym szybkim modelom koreańskiej marki.

Hyundai Ioniq 5 N ma przekonać do elektryczności zwolenników tradycyjnej spalinowej motoryzacji za sprawą sportowych osiągów

Pojazd ma dwa silniki elektryczne o łącznej mocy ponad 600 KM i momencie obrotowym wynoszącym 740 Nm. Te wartości wzrastają na 10 sekund do 640 KM i 770 Nm przy włączonej funkcji N Grin Boost. W połączeniu z napędem na cztery koła koreański hot hatch rozpędza się do setki w zaledwie 3,4 s, a jego prędkość maksymalna wynosi 260 km/h.

Elektryk, choć można nim będzie jeździć na co dzień, powstał z myślą o dostarczaniu euforii na torze.

W tym celu jego akumulator i silniki otrzymały niezależne chłodnice, by uniknąć przegrzania. Kierowca będzie mógł wybierać pomiędzy trybami Drag lub Track. Ten pierwszy zapewni rozwinięcie pełnej mocy auta. Ten drugi zoptymalizuje ustawienia temperatury baterii, tak aby możliwe było pokonanie jak największej liczby okrążeń. Jeszcze więcej kontroli nad zużyciem energii zapewni funkcja N Race, na którą składają się tryby Sprint i Endurance. Kilka ustawień, w zależności od poziomu przyczepności, będzie miał również system Launch control.

Hyundai Ioniq 5 N różni się od zwykłej wersji zmodyfikowanym nadwoziem

Jest ono nie tylko nieco dłuższe (+8 cm) i szersze (+4 cm), ale także obniżone (2 cm) oraz usztywnione dodatkowymi punktami spawu. Ioniq 5 zyskał całkowicie nowe zawieszenie, liczne dodatki aerodynamiczne i wydajniejsze hamulce (tarcze o średnicy 400 mm z przodu i 360 mm z tyłu).

Nie zapomniano również o usprawnieniach w układzie kierowniczym, a ukłonem w stronę spalinowej motoryzacji jest opcja 8 wirtualnych biegów, które symulują pracę przekładni oraz szarpnięcie przy zmianie przełożeń. Ciekawie zapowiada się także symulator dźwięków na pokładzie, który w jednej z trzech wersji może imitować dźwięk samolotu myśliwskiego.

Co jeszcze zasługuje na uwagę? Całe mnóstwo technologicznych rozwiązań wpływających na adekwatności jezdne, takich jak np. system wektorowania momentu obrotowego, elektroniczna szpera, czy system N Drift Optimizer.

W duchu sportowej rywalizacji utrzymane jest wnętrze

Znajdziemy tu kubełkowe obniżone fotele oraz sportową kierownicę z możliwością niestandardowych ustawień trybów jazdy. Komfort kierowcy mają zapewnić podparcia na kolana i przesuwany podłokietnik.

Koreańczycy nie ujawnili jeszcze ceny auta, nieznana jest również data salonowej premiery elektryka, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość.

Zdjęcia: Hyundai

Idź do oryginalnego materiału