Gymkhana powraca z nowym kierowcą Travisem Pastrana, któremu Ken Block przekazał pałeczkę. Bohaterem video jest Subaru WRX STI, a miejscem akcji Annapolis, w stanie Maryland.
Gymkhana 2020 – taką nazwę nosi najnowsza odsłona popularnego show
Ponad 10 lat temu Ken Block usiadł za kółkiem Subaru Imprezy WRX STI i wykonał kilka szalonych ewolucji na pasie lotniska, paląc przy tym kilka opon. Dokumentujący to surowy materiał video dał początek serii, która triumfalnie zagościła w internetach. Tak to się zaczęło.
Z roku na rok Gymkhana ewoluowała, stając się widowiskiem na miarę prawdziwego show – z profesjonalnym zapleczem montażowym, scenografią, efektami specjalnymi i coraz mocniejszymi i szybszymi pojazdami. Powiększał się też repertuar Kena Blocka – do jazdy bokiem, kręcenia bączków i omijania przeszkód na pełnej prędkości dołączyły nowe triki i kaskaderskie wyczyny.
Nie brakuje ich w Gymkhanie 2020, w której Kena Blocka zastąpił Travis Pastrana
Choć mogłoby się wydawać, iż Ken Block na stałe zrósł się z Gymkhaną, w nowej serii postawiono na Travisa Pastranę. Wywodzący się ze świata motocyklów crossowych kierowca zajął miejsce za kierownicą zmodyfikowanego i odchudzonego 862-konnego Subaru WRX STI. Jest to więc powrót do korzeni. Nie zmieniła się za to koncepcja formatu, przez cały czas możemy liczyć na szybkie przejazdy, czy widowiskowe skoki.
„Nakręcenie video do Gymkhany było niesamowitym doświadczeniem. Jestem bardzo podekscytowany tym, iż w końcu dostałem szansę, by to zrobić. No i akcja dzieje się w moim rodzinnym mieście. Mogłem wcielić w życie pomysły, o których myślałem od lat” – powiedział kierowca rajdowy i nowy współtwórca Gymkhany 2020, Travis Pastrana