Gilera CX125. To była najbardziej odjechana 125 w historii. 30 KM, 160 km/h, a do tego niewidzialne zawieszenie i wygląd gwiazdy Italo Disco

3 godzin temu
Dzisiaj takie motocykle, jak Gilera CX125, mają wykastrowane przez UE 15-konnym silniki, ale kiedyś zasad żadnych odnośnie emisji i limitów mocy nie było, więc po pierwsze 125-tki były dwusuwowe, paliły i zionęły dwutlenkiem węgla jak smoki. Po drugie, miały prawie 30 koni i były absurdalnie jak na tą pojemność szybkie, wystarczająco szybkie, żeby pozwolić włoskiemu nastolatkowi rozpędzić się powyżej 160 km/h. Trzydzieści koni, 125 kilo, minimum paka sześćdziesiąt. Jaka Europa była cudowna, kiedy nie spląta
Idź do oryginalnego materiału