Adrien Fourmaux wygrał Rallye National Hivernal du Dévoluy, pokonując Olivera Solberga w bezpośrednim pojedynku, który dla obu kierowców stanowił najważniejszy sprawdzian przed styczniowym Rajdem Monte Carlo. Dwudniowa impreza rozgrywana była w okolicach Gap – mieście, które w ostatnich latach pełniło rolę bazy legendarnego otwarcia sezonu WRC.
Francuz miał przed startem lekką przewagę. Rok temu debiutował w Dévoluy za kierownicą Hyundaia i20 N Rally1 i od razu odniósł zwycięstwo. Solberg natomiast po raz pierwszy testował Toyotę GR Yaris Rally1 na asfalcie, po tym jak wcześniej jeździł nią jedynie po szutrze.
Już pierwszy dzień rywalizacji pokazał, iż Fourmaux czuje się na lokalnych oesach znakomicie. Kierowca Hyundaia wypracował przewagę 22,7 sekundy, wykorzystując swoje doświadczenie i lepsze wyczucie w zimowych, niepewnych warunkach. Solberg odgryzł się jednak w niedzielę – na sześciu odcinkach specjalnych stopniowo odrabiał straty i zredukował różnicę niemal o połowę. Ostatecznie Fourmaux zwyciężył z przewagą 14,7 sekundy.
Dla zwycięzcy ważniejsze od samego triumfu było jednak testowanie ustawień Hyundaia w realnych warunkach rajdowych. „Plan na ten rajd był jasny: poprawić samochód w mokrych i śliskich warunkach. Cieszyliśmy się, iż mogliśmy porównać się z Oliverem, by zobaczyć, gdzie jesteśmy. Staraliśmy się naprawdę popracować nad naszymi słabościami” – powiedział Fourmaux w rozmowie z RallyJournal.com.
Solberg, mimo drugiego miejsca, był zadowolony ze swojego występu i… nie ukrywał, iż nie spodziewał się cudów na debiutanckim asfalcie w nowej rajdówce. „Myślę, iż byliśmy całkiem szybcy, ale było trochę śniegu i wszystkiego po trochu. Trudno było robić pierwsze przejazdy w wilgotnych warunkach, bo nie chcesz wylecieć z drogi. Ale później feeling był całkiem dobry” – podkreślał.
Szwed przyznał także szczerze, iż bardziej niż ekscytację czuł… nerwy. „Byłem bardziej zdenerwowany niż podekscytowany. Znam już samochód, ale przez cały czas czułem się trochę bardziej nerwowo” – dodał Solberg, zwycięzca zeszłorocznego Rally Estonia w Toyocie Rally1.
Na podium znalazł się również Hayden Paddon. Nowy nabytek Hyundaia na sezon 2026 wystartował i20 N Rally2 i zajął trzecie miejsce, tracąc ponad cztery minuty do triumfatora. Dla Nowozelandczyka był to jednak wartościowy powrót do europejskich zimowych warunków – zanim w Monte Carlo, po raz pierwszy od 2018 roku, ponownie wystartuje w najwyższej kategorii WRC.
Przed nami niecałe dwa miesiące do rozpoczęcia sezonu 2026. Rajd Monte Carlo odbędzie się w dniach 22-25 stycznia. jeżeli Dévoluy miał być przedsmakiem tego, co nas czeka, to szykuje się niezwykle wyrównany i emocjonujący początek roku.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.
