
Gdy w polskich salonach jesienią 1995 r. stała jeszcze „stara” Fiesta, „Motor” już sprawdzał na żywo jej następczynię — w 98% z nowych części i z twarzą w owalach. Pod maską debiutował lekki silnik 1.25 Zetec-SE współtworzony z Yamahą, a w środku – deska w stylu Scorpio. Więcej szczegółów – w prezentacji Forda Fiesty IV z „Motoru” nr 46 z 1995 r.
Choć w Polsce wciąż sprzedawana jest wyłącznie stara wersja Fiesty, Ford rozpoczął już produkcję kolejnego modelu tego samochodu,
Mimo iż zachowano w nim dotychczasowy, ale pokaźnie wzmocniony szkielet nadwozia, auto to przez fachowców traktowane jest jako całkiem nowe. Składa się ono bowiem w 98% ze świeżo opracowanych części. Uwagę zwraca przede wszystkim dość zaskakująca stylizacja, zwłaszcza przedniej partii nadwozia. Nie chcę przesądzać, czy jest ona udana czy też nie, każdy może ocenić sam.

W wersji Ghia, a więc z lekko odbłyskowym obramowaniem owalnego wlotu powietrza, Fiesta kojarzy się z wozem marki Mercury (należącej do Forda). Z tyłu auto otrzymało głębiej tłoczoną pokrywę bagażnika i wypukłe klosze świateł. W sumie, jeżeli wziąć pod uwagę jeszcze „wyprasowane” boki nadwozia, mamy w miarę udaną całość w stylu aero.

O ile wystrój karoserii może wzbudzać kontrowersje, o tyle wystrój wnętrza jest zdecydowanie ładny, stanowiący jak gdyby pomniejszone rozwiązania z modelu Scorpio, czyli samochodu wysokiej klasy. Przy zachowaniu dotychczasowej struktury nadwozia i rozstawu osi 2,54 m wielkość wnętrza oczywiście nie wzrosła. Jego szerokość wynosi 131,5 cm, zaś długość mierzona od pedału hamulca do górnej krawędzi tylnego oparcia — 200 cm (Punto — 132,5 i 200).
https://magazynauto.pl/wiadomosci/fiat-punto-gt-wrazenia-z-jazdy-z-1995-r,aid,2032Przy ocenie miejsca z tyłu w błąd wprowadzić mogą wyjątkowo długie szyny foteli, które powodują, iż przednie siedzenia dają się cofnąć dalej niż w wozach konkurencyjnych. W tej sytuacji pasażerowie jadący z tyłu mogą mieć kłopoty z nogami, ale przy zachowaniu umiaru wszystko pozostaje w normie.

Deska rozdzielcza, jak i całe wnętrze zasługują na najwyższe noty, aczkolwiek brakuje regulacji położenia koła kierownicy. Co gorsze, w miejscu, w którym zwykle umieszcza się dźwignię luzującą kolumnę, osadzono końcówkę cięgna służącą do otwierania przedniej pokrywy. Kierowca przesiadający się z innego auta może popełnić błąd.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/ford-escort-1-6-16v-ghia-test-z-1998-roku,aid,2331Odczuje on prawdopodobnie także, iż dość sztywne uszczelki drzwiowe – bez wątpienia zapewniające dobre uszczelnienie – powodują „odbijanie” drzwi. Być może z czasem, gdy uszczelki się ułożą, zjawisko to zniknie.

Prawdziwy postęp, jakiego dokonali konstruktorzy Forda, kryje się w komorze silnikowej, tuż za owalnym wlotem powietrza. Silnik opracowany wspólnie z Yamahą jest bowiem najnowocześniejszy w swej klasie. Jednostka ta, nazwana Zetec SE, ma 4 cylindry ustawione w rzędzie, 2 wałki rozrządu i 16 zaworów. Kadłub i głowica wykonane zostały z aluminium, przy czym tłoki pracują w stalowych tulejach.

Pojemność skokowa silnika wynosi 1242 cm3, a osiąga on moc 75 KM przy 5200 obr/min i moment obrotowy 110 Nm przy 4000 obr/min. O korzystnym przebiegu momentu świadczy fakt, iż przy 1500 obr/min dysponujemy momentem ok. 95 Nm.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/ford-escort-i-orion-moda-na-mutanty-wrazenia-z-jazdy-z-motoru-z-1990-r,aid,4301Silnik pracuje cicho i bez drgań. Wyróżnia się temperamentem oraz umiarkowanym zużyciem paliwa. „Kręci się” do 6500 obr/min, a na 5 biegu przy prędkości 100 km/h pracuje z 3000 obr/min.

Skrzynia biegów zapożyczona z Escorta działa niezwykle precyzyjnie i charakteryzuje się małymi skokami dźwigni. Spokojnie może służyć za wzorzec i to nie tylko w tej klasie pojazdów.
Godne wyróżnienia jest też zachowanie się Fiesty w sytuacjach krytycznych na różnych nawierzchniach. Mimo zastosowania ramy pomocniczej, układ jezdny wydał mi się tylko trochę zbyt głośny.
Czy nowa Fiesta ma szansę powtórzyć sukces swojej poprzedniczki? Być może, ale nie przyjdzie jej to łatwo, bo przecież na rynku pojawiły się takie samochody, jak Fiat Punto, VW Polo, a w kolejce na swoją prezentację oczekuje Lancia Ypsilon i nowe Renault Clio.
Tekst i zdjęcia: Wojciech Sierpowski; „Motor” 46/1995
***
Artykułowi towarzyszyła poniższa reklama, w której Ford zachęcał do zakupu wciąż jeszcze obecnej na rynku poprzedniej generacji Fiesty – z kontyngentu na 1996 r.