
580 KM i 1050 Nm. Takie parametry są w stanie zapewnić doskonałe osiągi. Nie tylko w supersamochodzie, ale choćby potężnym pickupie z USA. Czym jeszcze kusi Ford F-150 Lightning?
Świat elektrycznej motoryzacji nabiera rozpędu. I to wcale nie tylko w Europie. Boom na „elektryki” trwa również w Chinach oraz USA. Każdy z rynków ma swoją specyfikę i własne oczekiwania. Za Oceanem na szczycie sprzedaży od lat znajdują się Fordy z rodziny F. Większości mieszkańców Europy kilka to mówi. Śpieszymy więc z wyjaśnieniem, iż chodzi o pickupy – od średniej wielkości F-150 po duże F-650. Oczywiście taka skala ma zastosowanie wyłącznie za Oceanem.
Czasy, w których elektrycznym samochodem nie można holować przyczepy do już przeszłość. Ford F-150 Lightning może pociągnąć na haku 3,5 tony.Na drogach Starego Kontynentu najmniejszy przedstawiciel rodziny F, czyli Ford F-150, który sprzedaje się w tempie gwarantującym mu tytuł jednego z najpopularniejszych samochodów na świecie, okazuje się kolosem, sprawiającym problemy przy manewrowaniu i parkowaniu. Model budzi też duże zainteresowanie wśród innych użytkowników dróg. Nic dziwnego – nie jest dostępny w oficjalnej sieci sprzedaży Forda w Europie.
Ford F-150 Lightning – napęd i osiągi
Wygląd cyfrowych wskaźników jest uzależniony od aktywnego w danej chwili trybu jazdy. Kierowca ma też możliwość wyboru typu wskazywanych informacji – na przykład o rozkładzie momentu obrotowego na osie.Aby klienci mieli swobodę wyboru, Ford opracował elektryczną wersję Lightning. Błyskawica w nazwie nie jest przesadzona. Do wyboru są wersje rozwijające 452 lub 580 KM oraz 1050 Nm (w obu przypadkach), co choćby w pickupie długim na sześć metrów i ważącym 3 tony zapewnia wyborne osiągi. Na suchej nawierzchni sprint do 100 km/h w 580-konnym Lightningu trwa 4,7 sekundy. Towarzyszy temu pisk opon i wgniatanie podróżnych w oparcia wygodnych foteli. Jeszcze większe wrażenie robi zachowanie samochodu na mokrej nawierzchni – kopnięcie gazu potrafi zakończyć się zabuksowaniem kół choćby przy 70 km/h. Elektryczny F-150 to naprawdę mocny zawodnik.
O amerykańskich korzeniach Forda F-150 przypomina standard gniazda do ładowania – inny od powszechnie stosowanego w europejskich autach.Zużycie energii waha się w przedziale 25-35 kWh/100 km. Nie jest rekordowo niskie, ale problemów z prądem nie trzeba się obawiać. Pakiet akumulatorów mieści 98 lub 130 kWh, co w teorii przekłada się na 370 lub 515 km zasięgu. Praktyka również nie rozczarowuje. Testowane auto z większym pakietem akumulatorów bez trudu przejedzie na ładowaniu ponad 450 km.
Pewne komplikacje mogą pojawić się przy ładowaniu, które można realizować z mocą do 150 kW. Lightning otrzymał gniazdo w amerykańskim standardzie. W Europie trzeba podawać prąd przez adapter, który uniemożliwia ładowanie z pełną mocą.
Ford F-150 Lightning – nadwozie i wnętrze
Twórcy Lightninga postawili na delikatną kosmetykę, a nie rewolucję – elektryczna wersja Forda F-150 otrzymała aerodynamiczny grill i pas świetlny między lampami.Niektóre samochody z daleka manifestują fakt posiadania napędu elektrycznego. Zespół odpowiedzialny za stworzenie Lightninga nie eksperymentował przesadnie z designem. Znakiem rozpoznawczym samochodu stały się świetlne belki, które „rozpięto” między przednimi i tylnymi lampami.
Użytkownik samochodu nie musi zmagać się z masywną, tylną klapą – do jej otwarcia lub zamknięcia wystarczy naciśnięcie przycisku.Podobnie jak inne samochody elektryczne, także Ford F-150 oferuje wyborny komfort jazdy. Kabina jest wolna od wibracji czy hałasu zespołu napędowego. Cicho jest choćby w trakcie jazdy z prędkościami autostradowymi, co przy niezbyt opływowej karoserii można uznać za spore osiągnięcie.
Czasy, w których typowo amerykańskie auta straszyły siermiężnymi wnętrzami to już przeszłość – kabina elektrycznego Forda F-150 wygląda ciekawie, a została wykończona wysokiej jakości materiałami. Złego słowa nie można powiedzieć także o spasowaniu czy solidności montażu elementów.Majestatyczny pickup daje kierowcy i pasażerom ogromne poczucie bezpieczeństwa. Nie rozczarowuje także ilością przestrzeni, którą zawstydza topowe europejskie limuzyny. Pozycja za kierownicą jest wzorowa – uzyskano ją dzięki dużemu zakresowi regulacji fotela, kolumny kierownicy, a choćby pedałów.
Użytkownik elektrycznego Forda F-150 może umilić sobie postój, np. pod ładowarką, korzystając z różnych funkcji systemu multimedialnego. Zaszyto w nim zarówno gry, jak i notatnik.Kolejną niespodzianką okazuje się bardzo rozbudowana elektronika – nie odstaje ona od europejskich limuzyn z półki premium. Pozwala nie tylko na zmianę sposobu oddawania mocy poprzez wybór trybu jazdy, ale także konfigurowanie działania elementów bogatego wyposażenia. Kierowca Ligthinga musi mieć oczy dookoła głowy – siedzi niemal na wysokości dachu innych pojazdów, co przekłada się na duże martwe strefy. Na szczęście producent nie poskąpił systemów wsparcia – wszystkie wersje Lightninga otrzymują w standardzie Ford Co-Pilot 360, czyli rozbudowany pakiet asystentów kierowcy.
Ford F-150 Lightning – zawieszenie i prowadzenie
Tylne koła są prowadzone przez niezależne zawieszenie. Silnik, a także inne najważniejsze elementy, otrzymały metalowe osłony.Jak przystało na Forda, F-150 ma dobrze zestrojone zawieszenie. Skutecznie tłumi ono krótkie i długie nierówności, a do tego zapewnia stabilność choćby przy prędkościach autostradowych, co w samochodzie z tak dużą powierzchnią boczną jest sporym osiągnięciem. Wkład w prowadzenie ma ciężar akumulatora, który dzięki niskiemu położeniu obniża środek ciężkości samochodu. Swoje dokłada oparcie tylnego zawieszenia o sprężyny i niezależne wahacze, co nie jest standardem w świecie pickupów. Za wypadek, gdyby właściciel Forda F-150 Lightning spróbował zjechać z utartych szlaków, samochód wyposażono w metalowe osłony podwozia i silników, a także manualnie sterowaną blokadę tylnego mechanizmu różnicowego.
Aby ułatwić wchodzenie na „pakę” mieszczącą dwie europalety, Ford zaprojektował manualnie wysuwane z tylnej burty stopień oraz uchwyt.Dużych rozmiarów skrzynia ładunkowa przypomina o użytkowych korzeniach Ligthtinga – wchodzenie na nią ułatwia rozkładany próg z pionową poręczą. Kto nie chce ryzykować przemoczenia lub kradzieży bagażu może schować go pod maską.
Przedni bagażnik rozwiązuje problem pickupów w postaci otwartej skrzyni ładunkowej. Co ciekawe, ma on podwójną podłogę – w dolnej wnęce można schować przewody do ładowania.Usunięcie silnika spalinowego pozwoliło na zaprojektowanie „schowka” o pojemności 400 l (w Ameryce nazywanego frunk). Jego pokrywa jest oczywiście elektrycznie otwierana i zamykana. Zgodnie z amerykańskimi wymogami nie zabrakło też przycisku, który umożliwia otwarcie bagażnika przez osobę, która została w nim zamknięta.
Pod siedziskiem kanapy znajduje się spory schowek. Plastikową przegrodę można złożyć – wówczas przedmioty będzie można wkładać i wyciągać bez konieczności podnoszenia siedziska,Kolejnych, sporych rozmiarów skrytki znajdują się pod kanapą oraz centralnym podłokietnikiem z przodu. Dodając do tego schowki w desce rozdzielczej, kieszenie w drzwiach czy uchwyty na kubki stworzono samochód, w którym można bez trudu rozlokować cały niezbędny choćby podczas długiej podróży bagaż. A o ile kierowca lub pasażer akurat zapragną skorzystać z laptopa lub coś zanotować? Żaden problem! Jednym szybkim ruchem dłoni można zamienić wspomniany podłokietnik w dużych rozmiarów stolik.
Ford F-150 Lightning – cena i wyposażenie
Na pokładzie Forda F-150 Lightning znajduje się kilkanaście gniazd z prądem o napięciu od 5 do 240 V.W Ameryce elektryczny Ford F-150 Lightning jest wyceniany na 52-97 tysięcy dolarów. Czy to dużo? Bazowy Ford F-150 ze spalinowym silnikiem startuje z poziomu 34 tys. dolarów, ale ma dwuosobową kabinę i dość skromne wyposażenie. Doposażone warianty to już rewiry 63-85 tys. dolarów. Nie sposób więc mówić o przepaści cenowej. Na razie zanosi się jednak, iż F-150 Lightning będzie droższy od Tesli Cybertruck – wstępnie mówi się o cenach w przedziale 40-70 tys. dolarów.
Lightning przekonuje nie tylko mocą, ale również wyposażeniem. choćby bazowa wersja ma napęd na cztery koła, komplet asystentów kierowcy, system multimedialny SYNC 4 z 12-calowym ekranem, a choćby pokładowe gniazda 120 V o mocy 2,4 kW – wystarczająco dużej, by podłączyć elektronarzędzia. W dwóch najbogatszych wersjach wyposażeniowych dostępne jest też gniazdo 240 V, a pokładowa elektryka wytrzyma pobór mocy do 9,6 kW.
Ford F-150 Lightning – PODSUMOWANIE
Kto jest zainteresowany zakupem F-150 Lightning ma… problem. W USA Ford w ciągu kilku tygodni przyjął zamówienia na 200 tys. egzemplarzy, co dla ostatnich w tej kolejce oznacza przeszło… 3 lata oczekiwania. Trudno o lepszy dowód, iż wbrew obiegowym opiniom żaden z rynków nie jest ślepo przywiązany do silników o monstrualnych pojemnościach. Dobry produkt obroni się sam, bez względu na rodzaj napędu.
Ford F-150 Lightning – dane techniczne, osiągi, zużycie energii
Silniki: dwa silniki elektryczne (moc maksymalna: 580 KM); przyspieszenie: 0-100 km/h: 4,7 s; prędkość maksymalna: 180 km/h; średnie zużycie energii: ok. 30 kWh/100 km
| Silnik | 2xelektryczny |
| Moc maksymalna | 580 KM |
| Maks. moment obrotowy | 1050 Nm |
| Napęd/skrzynia biegów | 4×4/automatyczna, 1-biegowa |
| Długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi | 5,91/2,03/2,00/3,70 m |
| Średnica zawracania | 15,6 m |
| Masa własna | ok. 2,9 t |
| Pojemność bagażnika (p/t) | 400/1495 l |
| Pojemność akumulatora | 131 kWh (użytkowa) |
| Prześwit | 22,6 cm |
| Prędkość maksymalna | 180 km/h |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 4,7 s |
| Średnie zużycie energii | 25-35 kWh/100 km |
| Wersja | Ford F-150 Lightning Lariat |
| Cena wersji podstawowej (Pro) | 51 974 dolary (w USA) |
| Cena wersji topowej (Platinum) | 96 874 dolary (w USA) |

2 lat temu















