Fisker Alaska to lekki elektryczny pickup do zadań specjalnych

Lekka konstrukcja, rozkładana tylna skrzynia, wnętrze z ekologicznych materiałów i solidny zasięg. To cechy nowego amerykańskiego pickupa Fisker Alaska.

Kalifornijska marka Fisker, która wiele lat temu zasłynęła niezwykle oryginalnym modelem Karma, a później nagle zbankrutowała, teraz przeżywa istne odrodzenie. W dość krótkich odstępach czasu producent zaprezentował SUV-a Ocean, hatchbacka Pear i sportowy pojazd z kategorii GT o nazwie Ronin. Jak się okazuje, to nie był koniec modelowej ofensywy. Rodzinę uzupełnia Fisker Alaska, który jest średniej wielkości pickupem.

Fisker Alaska – specyfikacja techniczna

Pickup oferuje dwa rodzaje akumulatorów o pojemności 75 i 113 kWh. Ten pierwszy pozwoli pokonać ok. 370 kilometrów na jednym ładowaniu. W drugim przypadku zasięg zwiększa się do 550 kilometrów. Napęd prawdopodobnie zaczerpnięto z modelu Ocean i jeżeli potwierdzi się to oficjalnie, Alaska będzie rozwijać od 275 do choćby 550 KM w topowej wersji. W zależności od wariantu i konfiguracji Fisker Alaska ma przyspieszać do setki w czasie od 3,9 do 7,2 s.

Ciekawym wyróżnikiem pickupa jest tzw. „Houdini trunk”. To chowana elektrycznie w podłodze przegroda oddzielająca kabinę od przestrzeni bagażowej. Wraz z opuszczonymi na płasko fotelami umożliwia przewóz przedmiotów o długości choćby 280 cm.

Z innych niekonwencjonalnych rozwiązań w Alasce znajdziemy gargantuiczny uchwyt na kubek, dodatkowy uchwyt na tablet, a także wieszak na kowbojski kapelusz przyczepiony do podsufitki. Nie zabraknie licznych schowków na rękawice robocze, latarkę, czy przydatne podczas pracy drobne narzędzia.

Fisker Alaska debiutuje na mocno konkurencyjnym rynku w USA, który stale się powiększa

Jego rywalami będą Ford F-150 Lightning, Rivian R1T, GMC Hummer EV, a niedługo dołączą jeszcze Chevrolet Silverado EV i Tesla Cybertruck. Atutam ma być cena Alaski. Fisker szacuje, iż nie przekroczy 45 400 dolarów, bez uwzględnienia dopłat. System rezerwacji już uruchomiono, wystarczy wpłacić 250 dolarów, by trafić na listę. Zainteresowani zakupem muszą się jednak uzbroić w cierpliwość, gdyż produkcja rozpocznie się dopiero w pierwszym kwartale 2025 roku.

Zdjęcia: Fisker