Tegoroczna 92. edycja najsłynniejszego wyścigu serii World Endurance Championship, dostarczyła fanom wyścigów długodystansowych wielu niezapomnianych wrażeń. Do walki w 24-godzinnej batalii stanęły w sumie 62 zespoły, podzielone na klasy: Hypercar (23 załóg), LMP2 (16 załóg) i LMGT3 (23 załogi).
Le Mans 2024. To były ciężkie 24-godziny
Przez całą dobę we wszystkich trzech kategoriach toczyła się równa batalia, która co jakiś czas była przerywana silnymi opadami deszczu, mniej lub bardziej niebezpiecznymi incydentami czy godzinami spędzonymi za samochodami bezpieczeństwa. Napięcie, zmęczenie i stres wisiało w powietrzu przez całą dobę.Reklama
Do ostatnich minut nie było wiadomo, który zespół będzie świętował zwycięstwo. Zacięty bój toczył się pomiędzy zeszłorocznymi zwycięzcami Ferrari AF Corse, a wielokrotnymi mistrzami Toyota Gazoo Racing. Ostatecznie po 311 okrążeniach na Le Mans, pierwsze miejsce dowieźli Włosi - załoga samochodu z numerem 50 (Ferrari 499 P) - z przewagą czasową wynoszącą zaledwie 14,2 sekundy.
Drugie miejsce zdobyła załoga numer 7 w Toyocie, a na trzecim ponownie uplasowało się Ferrari z numerem 51. Do samego końca o trzecią lokatę z Ferrari AF Corse walczyło Porsche Penske Motorsport, jednak do podium zabrakło niemieckiemu zespołowi nieco ponad sekundy.
Le Mans 2024 - podium klasy Hypercar MiejsceZespółZałogaSamochódPitstopyOkrążenia 1Ferrari AF CorseA. Fuoco / M. Molina / N. NielsenFerrari 499P (#50)26311 2Toyota Gazoo RacingJ. López / K. Kobayashi / N. de VriesToyota GR010-Hybrid (#7)31311 3Ferrari AF CorseA. Guidi / J. Calado / A. GiovinazziFerrari 499P (#51)28311
Le Mans 2024. Stracona szansa Roberta Kubicy
Po niespełna siedmiu godzinach i 100 okrążeniach w tegorocznym wyścigu Le Mans prowadził Robert Kubica. Szanse na zwycięstwo samochodu numer 83 zespołu AF Corse były na tamten moment spore. Kłopoty zaczęły się po kolizji z autem numer 15 zespołu BMW M Team WRT. Na skutek kontaktu Robert zepchnął z drogi BMW, które jechało na nierozgrzanych oponach. Nałożona na Kubicę kara czasowa nie skreśliła jego szansy na wygraną - zrobiła to awaria układu hamulcowego, do której doszło 4 godziny przez końcem wyścigu.
Le Mans 2024. Polacy z kolejnym sukcesem
Ciężki bój toczył się także w klasie LMP2. Samochód polskiego zespołu Inter Europol Competiion, który triumfował w zeszłorocznym wyścigu Le Mans, również w tym roku sprawował się świetnie. Po trzech godzinach doszło jednak do awarii - w aucie numer 34 pękła i odpadła lewa felga. Na szczęście samochód wrócił do alei serwisowej na trzech kołach i mógł kontynuować jazdę.
Po 24 godzinach i 297 okrążeniach “Piekarze" w składzie Jakub Śmiechowski, Clément Novalak i Vladislav Lomko, zajęli w klasie LMP2 2. miejsce. Polski zespół musiał uznać wyższość bolidu United Autosports, choć różnica czasowa pomiędzy liderami wyniosła tylko 18 sekund. Na trzeciej pozycji uplasowała się drużyna IDEC Sport w samochodzie numer 28.
Le Mans 2024 - podium klasy LMP2 MiejsceZespółZałogaSamochódPitstopyOkrążenia 1United AutosportsO. Jarvis / B.Garg / N. SiegelOreca 07 (#22)30297 2Inter Europol CompetitionJ. Smiechowski / V.Lomko / C. NovalakOreca 07 (#34)30297 3IDEC SportP. Lafargue / J. Van Uitert / R. de GerusOreca 07 (#28)31297
Le Mans 2024. Porsche z sukcesem w LMGT3
Nowe Porsche 911 GT3 R zaliczyło spektakularny debiut podczas tegorocznego wyścigu Le Mans. Po 281 okrążeniach zespół Manthey EMA zdobył w samochodzie numer 91 pierwsze miejsce w klasie LMGT3. Drugą pozycję w swoim BMW M4 GT3 z numerem 31 wywalczył zespół BMW Team WRT. Trzecia lokata w klasie LMGT3 należała do zespołu Proton Competition, który startował w wyścigu dwoma Mustangami GT3. Zwyciężył ten z numerem 88.
Le Mans 2024 - podium klasy LMGT3 MiejsceZespółZałogaSamochódPitstopyOkrążenia 1Manthey EMAY. Shahin / M. Schuring / R. LietzPorsche 911 GT3 R (#91)28281 2TEAM WRTD. Leung / S. Gelael / A. FarfusBMW M4 GT3 (#31)27280 3Proton CompetitionG. Roda / M. Pedersen / D. OlsenFord Mustang GT3 (#44)29280
Le Mans 2024. Za nami emocjonujący weekend
Do mety nie dojechało w sumie 15 załóg, a najlepszy czas okrążenia "wykręcił" Kamui Kobayashi za sterami Toyoty GR010-Hybrid (numer 7) podczas 254 okrążenia - 3:28.756 min. Z kolei największą prędkość na torze rozwinął Felipe Nasr w Porsche 963 (#4).
Za nami naprawdę emocjonujące wydarzenie. Wyścig Le Mans to największe święto w motor sportowym kalendarzu. Tegoroczną 92. edycję obejrzało na miejscu grubo ponad 300 tys. widzów. Po takim weekendzie emocje gwałtownie nie opadną, ale o naszych odczuciach i doświadczeniach opowiemy przy innej okazji.