
Ford śmiało poczyna sobie na rynku aut elektrycznych, ale pamięta też o swoich korzeniach. I o entuzjastach motoryzacji, którzy – z różnych przyczyn – mogą potrzebować nowego (i mocnego) silnika spalinowego. Tym sposobem w ofercie Ford Performance Parts pojawiły się kolejne jednostki V8 – Coyote i druga odsłona Megazilli. Czy to właśnie na którąś z nich czeka Twój niedokończony projekt?
Projekty tuningowe wymagające nowego silnika lub tzw. przekładki silnika to norma w świecie entuzjastów motoryzacji. Motor można wyjąć z jakiegoś innego auta, ale w takim wypadku zwykle konieczne są jakieś naprawy. W najgorszym wypadku – remont.
https://magazynauto.pl/porady/wymiana-silnika-jakie-mamy-mozliwosci-jak-kupic-uzywana-jednostke-formalnosci,aid,2819Niektóre firmy motoryzacyjne wychodzą jednak entuzjastom naprzeciw i oferują gotowe silniki. Tyle iż fabrycznie nowe – to tzw. crate engine. Od lat taką politykę prowadzi m.in. Ford, a teraz amerykańska marka zaproponowała klientom kolejne dwie „V-ósemki”. Mniejsza ma pojemność 5.0 (Coyote), większa – niebotyczne 7,3 l (Megazilla 2.0). Obie zapowiadają się niesamowicie.
Weź Godzillę i dołóż kompresor. Oto Megazilla 2.0

Większa z tych jednostek to rozwinięcie znanej już wcześniej Megazilli 1.0. Główna różnica polega na tym, iż w tym wypadku Ford zastosował tu też wielką mechaniczną sprężarkę marki Whipple. Dodatkowo mamy tu kute tłoki i korbowody, zmodyfikowany wał korbowy, szlifowane i polerowane gniazda głowicy oraz przeprojektowane sprężyny zaworowe. Ford zapowiada, iż Megazilla 2.0 będzie w stanie przekroczyć barierę 1000 KM, ale przy okazji podkreśla też, iż jest to jednostka przeznaczona wyłącznie do użytku poza drogami publicznymi. Czytaj – homologacji nie będzie.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/ford-mustang-gt-v8-tylny-naped-i-snieg-wrazenia-z-jazdy-z-1994-r,aid,2685Drogowy kojot może mieć ponad 800 KM

Ale nie martwcie się. Ten problem nie dotyczy bowiem Coyote’a. Ten silnik ma być dopuszczony do montażu w aucie, którym raz będziecie chcieli pościgać się na ¼ mili, a innym razem skoczyć po bułki do sklepu. W USA motor dostanie także gwarancję producenta – ochrona ma wynosić dwa lata lub 24 000 mil.
Bazą dla tej jednostki jest zmodyfikowany silnik 5.0 z Mustanga Dark Horse, który standardowo generuje 500 KM i niemal 570 Nm momentu obrotowego. W wersji do kupienia „na palecie” jednostka dostanie taką samą sprężarkę Whipple jak Megazilla oraz nowy komputer sterujący. Ford deklaruje, iż końcowa specyfikacja zapewni co najmniej 800 KM i ponad 830 Nm momentu, co stanowi ogromny wzrost względem wolnossącej wersji.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/nowy-ford-mustang-dark-horse-to-co-najlepsze-pierwsza-jazda,aid,4281Czy nowe silniki trafią też do Europy? Na razie nie. I to ta zła wiadomość

Oba nowe silniki mają trafić do sprzedaży w czwartym kwartale 2025 r. Będzie można je nabyć za pośrednictwem Ford Performance oraz lokalnych dealerów. Na razie Ford nie podaje cen, ale zakładamy, iż nastąpi to już niebawem. Dla porównania – w tej chwili oferowane jednostki kosztują między 10 a 20 tys. dolarów.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/shelby-gt350-i-gt350r-gdy-zwykly-ford-mustang-to-za-malo,aid,4888Zła wiadomość jest taka, iż na razie nic nie słychać na temat tego, by Coyote i Megazilla miały też trafić do Europy. Ale – powiedzmy sobie szczerze – nie ma takiej przeszkody, z którą nasi prywatni importerzy nie potrafiliby sobie poradzić.