Dacia Spring w nowym wydaniu

1 dzień temu

Spring doczekał się face liftingu. Do tego w ofercie pojawił się również mocniejszy napęd, a cena jest praktycznie taka sama jak w chwili pojawienia się tego modelu na rynku – nowa Dacia Spring pozostaje najtańszym w 100% elektrycznym samochodem na rynku europejskim.

Dacia Spring, mały elektryk produkowany w Chinach, zadebiutowała w Europie pod koniec 2020 r. Od momentu wejścia na rynek łącznie na całym świecie sprzedano przeszło 150 tys. sztuk tego modelu. Po czterech latach doczekał się liftingu, dzięki czemu wygląda znacznie atrakcyjniej i nowocześniej. Dostępne są trzy wersje wyposażenia: Essential, Expression, Extreme.

Więcej nowoczesności

Pas przedni dostosowany został do aktualnego, charakterystycznego języka stylistycznego marki. Nie zmieniły się natomiast kompaktowe rozmiary – 370,1 cm długości, 158,3 cm szerokości (176,7 cm z lusterkami) oraz 151,9 cm wysokości, a rozstaw osi to 242,3 cm. Ten elektryk stworzony został jednak z myślą o jeździe w mieście, gdzie małe gabaryty mogą być zaletą, bo pozawalają np. na łatwiejsze manewrowanie czy zaparkowanie auta. Bazowa pojemność bagażnika wynosi 308 l, a maksymalnie można ją powiększyć do 1004 l.

Spring stał się bardziej cyfrowy – we wnętrzu mamy 7-calowy, personalizowany zespół cyfrowych zegarów i 10-calowy centralny ekran multimedialny. Ciekawie wyglądają białe wstawki na czarnej konsoli, nawiewy z symbolem X i przeprojektowana wielofunkcyjna kierownica.

Napęd elektryczny

Dacia Spring dostępna jest w dwóch wersjach silnikowych z napędem na przednią oś:

  • Electric 45 (45 KM, 125 Nm) z akumulatorem o pojemności 26,8 kWh netto, przyspieszenie od 0 do 100 km/h 19,1 s, prędkość maksymalna 125 km/h, średnie zużycie energii 13,8 kWh/100 km, zasięg do 225 km.
  • Electric 65 (65 KM, 113 Nm) z akumulatorem o pojemności 26,8 kWh netto, przyspieszenie od 0 do 100 km/h 13,7 s, prędkość maksymalna 125 km/h, średnie zużycie energii 13 kWh/100 km, zasięg do 228 km.

Dacia Spring może być ładowana z domowego gniazdka 230 V lub gniazda Green’Up dzięki przewodu Flexicharger, ze stacji publicznych oraz domowych typu Wallbox o mocy 7,4 kW (za pomocą przewodu typu 2 dostępnego w opcji) lub z terminala szybkiego ładowania prądem stałym DC 30 kW dzięki dostępnej w opcji wbudowanej ładowarce.

Po raz pierwszy model ten został wyposażony w system dwukierunkowego ładowania V2L (vehicle to load), umożliwiający wykorzystanie auta jako źródła energii do zasilania urządzeń elektrycznych.

Dobra oferta

Wersja osobowa w wariancie Essential wyceniona została na 76 900 zł. Za tę kwotę klient otrzyma słabszy wariant silnikowy (45 KM), ale bez… klimatyzacji i choćby nie da się jej dokupić. Dokładnie tyle samo kosztował ten model sprzed liftingu w 2020 r., podczas debiutu na polskim rynku.

Jeśli ktoś rozważa zakup małego rumuńskiego elektryka, warto od razu skupić się na wyposażeniu Expression. Tu klimatyzacja jest bez dopłaty, a do tego mamy mocniejszy napęd 65 KM. W tym przypadku cena startuje od 86 tys. zł. Za Springa w najwyższej wersji wyposażenia Extreme trzeba zapłacić minimum 90 600 zł.

Dacię Spring można nabyć także w odmianie Cargo, gdzie nie ma tylnej kanapy. Mały dostawczak to koszt co najmniej 92 400 zł.

Warto przypomnieć, iż kupując elektryka, w Polsce można się starać o dopłatę do 27 tys. zł z rządowego programu „Mój elektryk”.

Jolanta Stypułkowska

Idź do oryginalnego materiału