Dacia Spring już nie raz udowodniła, iż można mieć elektryka w przystępnej cenie, który do tego nie jest nudny. W 2025 roku dostajemy odświeżoną wersję tego hitu, i choć zmiany są widoczne, to nie oszalały z ceną. Nowy silnik, lepszy akumulator, więcej mocy i większy zasięg, ale wciąż za cenę, która nie zrujnuje portfela. Zobacz, co się zmieniło i dlaczego warto sięgnąć po Springa.
Co nowego w Dacia Spring 2025?
Po pierwsze, nowe silniki. Dacia oferuje dwie wersje: 70 KM i 100 KM. jeżeli Twoje elektryczne auto ma po prostu przewieźć Cię z punktu A do B, wersja 70 KM wystarczy. Ale jeżeli chcesz trochę więcej poweru, wersja 100 KM z pewnością Cię zadowoli. I to bez podbijania ceny do niebotycznych wysokości, jak w niektórych innych elektrykach.
Kolejna zmiana to akumulator. W 2025 roku dostajemy jednostkę o pojemności 24,3 kWh, bazującą na technologii LFP. Co to daje? Po pierwsze – większy zasięg (do 225 km na jednym ładowaniu), po drugie – dłuższą żywotność baterii, co wcale nie jest standardem w tanich elektrykach.
A co z jazdą?
Spring to wciąż bardzo zwinne auto. Waga? Tylko 1 tona, co w mieście sprawia, iż jest łatwy w manewrowaniu, a do tego niski apetyt na energię. jeżeli chcesz miejskiego elektryka, w którym wygodnie się jeździ i nie trzeba się martwić o parkowanie, to Dacia zrobiła tu dobrą robotę.
Zmiany konstrukcyjne, jak wzmocniona płyta podłogowa czy lepsza aerodynamika, sprawiają, iż Springa dobrze prowadzi się nie tylko po mieście, ale i poza nim. Do tego wciąż ma fajną przestronność w środku, jak na małe auto – bagażnik 308 litrów to całkiem sporo, jak na elektryka.
Ile to kosztuje?
Dacia Spring 2025 pozostaje jedną z tańszych propozycji na rynku. Ceny zaczynają się od 66 500 zł za wersję Essential, co wciąż jest rewelacyjną ofertą, jeżeli chodzi o elektryki. Za wersję Expression zapłacisz 74 500 zł, a topowa wersja Extreme kosztuje 78 900 zł. W tej cenie dostajesz całkiem sporo, a za to nie musisz wybierać między elektrycznością a kredytem hipotecznym.
Którą wersję warto wybrać?
- Essential – jeżeli szukasz tańszego elektryka, który po prostu działa, to wersja za 66 500 zł spełni swoje zadanie. Znalazło się tu wszystko, co niezbędne: cyfrowe zegary, czujniki parkowania czy USB, a do tego, jak na tak mały samochód, i tak oferuje zaskakująco dużo przestrzeni.
- Expression – Mocniejszy silnik (100 KM), do tego klimatyzacja i większe koła. Cena? 74 500 zł, czyli dobry kompromis, jeżeli chcesz trochę więcej mocy i komfortu.
- Extreme – 100 KM, najwięcej bajerów, 10-calowy ekran, Apple CarPlay, Android Auto, akcenty w kolorze miedzi. I wszystko to za 78 900 zł. To dla tych, którzy chcą nie tylko elektryka, ale i odrobinę luksusu w tanim wydaniu.













