Concept AMG GT XX – spektakularny zwiastun przyszłości Mercedesa

8 godzin temu

Czym adekwatnie jest Concept AMG GT XX? To nie tylko naszpikowany zaawansowanymi technologiami pojazd, który zapowiada przyszłość (może choćby całkiem bliską) topowych sportowych Mercedesów. To także zwiastun nowej strategii niemieckiej marki.

W 1886 roku Karl Benz oraz Gottlieb Daimler opatentowali oraz zaprezentowali trójkołowy pojazd o nazwie Benz Patent-Motorwagen. Od tamtego czasu spojrzenie na sposób konstruowania aut uległo diametralnej zmianie, a sam Mercedes miał lepsze i gorsze chwile. Żeby nie zanurzać się w odmęty historii, wystarczy wspomnieć o nieudanym mariażu z Chryslerem (1997-2007) czy przypadającymi na zbliżony okres problemami z jakością samochodów.

https://magazynauto.pl/porady/koncerny-i-marki-motoryzacyjne-co-do-kogo-nalezy,aid,5005

Na fali wznoszącej

Koncern ze Stuttgartu wyciągnął wnioski z popełnionych błędów. Istotnie poprawił paletę modelową oraz sposób prowadzenia działań marketingowych, co sprawiło, iż od lat jest na fali wznoszącej. Wyraźnie obserwujemy to także w Polsce, gdzie Mercedes znajduje się w gronie 10 marek najczęściej wybieranych przez kupujących nowe samochody.

Niebawem będą mogli oni rozważyć zakup elektrycznej limuzyny ze sportowym zacięciem. Jej nadejście zwiastuje Concept AMG GT XX. Kto śledzi premiery Mercedesa, ten wie, iż w przypadku tej marki droga od prototypu do modelu, który trafia na drogi, bywa krótka – nie dochodzi do stylistycznej rewolucji, a korekt rozwiązań, które mogłyby utrudniać eksploatację czy produkcję.

2050

Innowacyjny na wiele sposobów

AMG GT XX bazuje na nowej platformie AMG.EA (od AMG Electric Architecture) – zaprojektowanej wyłącznie z myślą o napędzie elektrycznym. Źródłem mocy są moduły nazywane HP.EDU. Znajdują się w nich nie tylko silniki (jeden z przodu, dwa z tyłu), ale również przekładnie i falowniki.

Innowacyjne silniki elektryczne opracowała należąca do Mercedesa firma Yasa. Są o 2/3 lżejsze i 1/3 mniejsze od klasycznych. Strumień elektromagnetyczny biegnie równolegle do osi obrotu, a nie prostopadle, jak w innych jednostkach. Źródło

Energię magazynują cylindryczne ogniwa – wokół każdego znajdują się kanały wypełnione nieprzewodzącym prądu olejem. Wraz z innymi rozwiązaniami umożliwiło to stworzenie lekkiego akumulatora, który pozwoli na sprawne nagrzewanie i chłodzenie ogniw. To z kolei otworzyło drogę do ultraszybkiego ładowania prądem o natężeniu 1000 A – moc może przekroczyć 850 kW w szerokim zakresie krzywej ładowania przy użyciu gniazda CCS. To jednak pieśń przyszłości, bo takie ładowarki jeszcze nie są dostępne.

Dane techniczne Concept AMG GT XX Silnik Moc maksymalna Napięcie akumulatora Maksymalna moc ładowania Czas ładowania na 400 km Napęd Skrzynia biegów Długość/szerokość/wysokość Rozstaw osi Masa własna Koła Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.) Prędkość maksymalna Przyspieszenie 0-100 km/h Średnie zużycie energii
3 x elektryczny
ponad 1360 KM
800 V
ponad 850 kW
5 minut
4x4
aut./1-biegowa
520/195/132 cm
b.d.
b.d.
21-calowe
ponad 360 km/h
b.d.
b.d.

W Concept AMG GT XX Mercedes prezentuje możliwości w produkcji materiałów z surowców wtórnych lub w innowacyjny sposób. Paski do otwierania drzwi powstają z syntetycznego jedwabiu – w procesie używa się DNA, bakterii oraz kadzi fermentacyjnych.

Zaawansowany technicznie i wyrazisty stylistycznie Concept AMG GT XX wpisuje się w nową strategię Mercedesa, który zamierza wzbogacać ofertę o coraz droższe auta, a jednocześnie odchodzić od modeli z niższych półek – zapowiedziano już, iż aktualna klasa A nie doczeka się następcy.

2051

Concept AMG GT XX: trakcja, hamowanie i oświetlenie

Podczas codziennej jazdy auto elektryczne może obyć się bez hamulców – do redukowania prędkości wystarcza odzyskiwanie energii. Problem pojawia się, gdy kierowca postanowi pojechać na tor – wysoka masa pojazdu mocno obciąża hamulce. W AMG GT XX są one dobrze chłodzone.

Przepływem powietrza przez wnętrze koła sterują elektronicznie kontrolowane panele aerodynamiczne. Źródło
Sercem systemu jest znajdujący się w piaście samoładujący się siłownik, połączony z autem dzięki Bluetooth. Źródło
Obudowy lamp kryją głośniki, emitujące np. dźwięki ostrzegające pieszych. Źródło
Okrągłe tylne lampy nie kojarzą się z Mercedesem, ale wyglądają świetnie. Źródło

Ikoniczne i koncepcyjne sportowe Mercedesy

Mercedes stworzył wiele prototypów, które rozpalały wyobraźnię, były obiektami pożądania i umacniały wizerunek firmy. I nie miało tu znaczenia, czy samochód był seryjnie produkowany, czy nie wyszedł poza stadium prototypu lub wyczynowej maszyny, zbudowanej dosłownie w kilku egzemplarzach. W trakcie przeszło 100 lat działalności Mercedes zbudował wiele ikonicznych maszyn. Prezentujemy wybrane z nich. Motywem przewodnim we wszystkich jest sport.

Zła wiadomość jest taka, iż prezentowane auta są albo niemożliwe do kupienia, bo stanowią cenne elementy najlepszych muzealnych zbiorów, albo osiągnęły tak astronomiczne wartości, iż o ich zakupie mogą myśleć jedynie multimilionerzy czy wręcz miliarderzy. Dobra wiadomość jest taka, iż praktycznie każdy sportowy Mercedes z czasem staje się klasykiem – można więc rozejrzeć się choćby za dobrze utrzymaną wersją sygnowaną przez AMG czy Brabusa.

SSK (1928-1932)

fot. Mercedes

Ostatnie auto zaprojektowane dla Mercedesa przez Ferdinanda Porsche przed tym, jak uruchomił on własną markę. Nazwa to skrót od słów Super Sport Kurz. SSK osiągał 200 km/h.

  • Auto można wciąż spotkać na torze, np. na Festiwalu Prędkości w Goodwood

Srebrne Strzały (od 1934 r.)

fot. Mercedes

Legenda, która zrodziła się przez przypadek. Wyścigowy Mercedes W25 przekroczył dozwoloną przepisami minimalną masę 750 kg o... 1 kg. Zapadła decyzja o zdarciu białego lakieru z aluminiowego nadwozia. Manfred von Brauchitsch wygrał zawody.

  • Marka związała się ze srebrnym kolorem.

300 SL (1954-1957)

fot. Mercedes

Drogowe auto, które w linii prostej wywodzi się z wyścigowego W194. Wyprodukowano 1400 szt. coupe z unoszonymi drzwiami. Wiele trafiło do USA.

  • Pierwsze seryjnie produkowane auto z silnikiem z bezpośrednim wtryskiem. Podczas wojny Mercedes używał go w lotniczych silnikach DB 601.

300 SLR (1955-1956)

fot. Mercedes

Auto, którym Stirling Moss zwyciężył wyścig Mille Miglia. Numer startowy był godziną startu (7:22).

  • 300 SLR zapisał się na kartach historii także tragicznym wypadkiem w Le Mans. Zginęło w nim ponad 80 osób. Mercedes wycofał się z motosportu do lat 80.

C111 (1969-1979)

fot. Mercedes

Poligon badawczy inżynierów Mercedesa. Dwie pierwsze wersje C111 były napędzane silnikami Wankla. Później przyszedł czas na diesla oraz benzynowe V8. Powstało łącznie 16 egzemplarzy.

  • C111 pobił wiele rekordów prędkości i wydajności na owalnym torze Nardo.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/silnik-wankla-w-mercedesie-prezentacja-doswiadczalnego-modelu-c111-motor-nr-36-1969,aid,4518

Sauber Mercedes C9 (1987-1990)

fot. Mercedes

Wyścigówka napędzana podwójnie doładowanym silnikiem 5.0 V8 M119. Imponowała nie tylko mocą (ponad 800 KM), ale i dociskiem aerodynamicznym (ponad 2,2 t przy 320 km/h).

  • Swoisty renesans C9 zawdzięcza grom. Dotrzymuje w nich kroku znacznie nowszym autom.

CLK GTR (1997-1999)

fot. Mercedes

Relikt złotej ery motoryzacji – przepisy wymagały, by choćby startujące w Le Mans auta klasy GT1 miały dopuszczony do ruchu odpowiednik. Otrzymały one felgi z centralną nakrętką i sekwencyjną skrzynię. Poza coupe oferowano też roadstera.

  • Obecnie CLK GTR kosztuje ok. 40 mln zł.

SLR McLaren (2003-2009)

fot. Mercedes

Mercedes postanowił rozszerzyć współpracę z McLarenem poza F1. Brytyjska firma manualnie produkowała auto, które w chwili debiutu imponowało wyrafinowaniem technicznym – nie zabrakło choćby aktywnego spojlera.

  • Ceny używanych aut sięgają 3 mln zł.

SLR McLaren Stirling Moss (2009 r.)

fot. Mercedes

Model, którym Mercedes postanowił złożyć hołd Stirlingowi Mossowi, powstał w liczbie 75 szt., oferowanych w pierwszej kolejności posiadaczom „zwykłego” SLR-a. Pozbawione dachu auto może osiągnąć 350 km/h.

  • Aktualnie dostępne auta kosztują ok. 7,6 mln zł.

SLS AMG (2010-2014)

fot. Mercedes

Pierwszy model od podstaw zaprojektowany przez AMG. Lżejszy, a na torze szybszy od SLR-a. Linia i unoszone drzwi nawiązują do 300 SL. Promowany hasłem „Oh lord”, nawiązującym do piosenki.

  • W 2013 r. powstał wariant elektryczny (na fot.). Jego cztery silniki rozwijają 751 KM i 1000 Nm.

Mercedes-AMG GT C190 (2014-2021)

fot. Mercedes

Model, wraz z którym zadebiutowała nazwa Mercedes-AMG, został nafaszerowany techniką pozwalającą m.in. na ustanowienie kilku rekordów na północnej pętli Nürburgringu.

  • W 2023 r. pojawił się następca, oferowany także z silnikiem... 2.0 (421 KM).
https://magazynauto.pl/testy/mercedes-amg-sl-55-4matic-test-dane-techniczne-silnik-moc-osiagi-prowadzenie-spalanie-cena,aid,5264

Mercedes-AMG One (od 2022 r.)

fot. Mercedes

W 2017 r. Mercedes ogłosił, iż zamierza przenieść technologię bolidu F1 na drogi publiczne. Zadanie było na tyle trudne, iż produkcja 275 egzemplarzy ruszyła dopiero w 2022 r.

  • Kręcący się do 11 000 obr./min silnik 1.6 V6 ma resurs ustalony na 50 tys. km.

Vision One-Eleven (2023 r.)

fot. Mercedes

Współczesna interpretacja prototypu C111. Mercedes przedstawił w nim lekkie, zwarte elektryczne silniki, w których strumień magnetyczny biegnie równolegle do osi obrotu, a nie promieniowo.

  • W nadwoziu i wnętrzu nie brakuje analogii z Concept GT XX.

Mercedes-AMG PureSpeed (2024 r.)

fot. Mercedes

Niemiecki koncern lubuje się w projektowaniu limitowanych aut bez przedniej szyby. 4.0 V8 rozwija 585 KM i 800 Nm. Czerwony lakier nawiązuje do Mercedesa, który wygrał w Targa Florio w 1924 r.

  • To pierwszy model z limitowanej serii Mercedes-Benz Mythos. Powstanie 250 egzemplarzy.
Idź do oryginalnego materiału