Co wybór Trumpa oznacza dla pojazdów elektrycznych, Tesli i Elona Muska?

cyberfeed.pl 1 miesiąc temu


„Na szlaku kampanii” – powiedział Donald Trump wiele rzeczy na temat pojazdów elektrycznych. Powiedział, iż „od pierwszego dnia zakończy mandat dotyczący pojazdów elektrycznych”, iż pojazdy elektryczne „nie działają” i iż przynoszą korzyści Chinom i Meksykowi, szkodząc jednocześnie amerykańskim pracownikom samochodowym.

Ale on też to zrobił ściśle współpracował z Elonem Muskiemktóry prowadzi największą firmę zajmującą się pojazdami elektrycznymi w USA. I prawdopodobnie Musk będzie przez cały czas szeptał mu do ucha ważne kwestie polityczne w przyszłości, posuwając się choćby do obietnicy mianować rtęciowego miliardera do roli w jego administracji.

Zatem teraz, gdy jest prezydentem-elektem, co tak naprawdę zrobi, co będzie miało wpływ na przemysł samochodowy i jego niepewne przejście na pojazdy elektryczne?

Po pierwsze, powiedział, iż „anuluje wszystkie niewydane środki” zawarte w ustawie Joe Bidena o redukcji inflacji, która obejmuje wiele działań administracji mających na celu zachęcanie do produkcji pojazdów elektrycznych w USA. Trump prawdopodobnie zabije te zachętypocząwszy od ulgi podatkowej na pojazdy elektryczne po zachęty dla fabryk akumulatorów i górnictwa.

Co faktycznie zrobi, co będzie miało wpływ na przemysł samochodowy i jego niepewne przejście na pojazdy elektryczne?

Może się to okazać niepopularnym posunięciem, ponieważ ulgi podatkowe okazały się skuteczne. Administracja Bidena twierdzi, iż ulgi podatkowe okazały się skuteczne i uratowały nabywców samochodów Tylko w 2024 roku 1 miliard dolarów. Kredyt można teraz wykorzystać w punkcie sprzedaży, co oznacza, iż ​​kupujący mogą zaakceptować zniżkę na zakup pojazdu elektrycznego bezpośrednio od dealerów. Sprzedaż pojazdów elektrycznych stale rośnie, osiągając w trzecim kwartale 2024 r. wzrost o 11% rok do roku, według Cox Automotive.

Wyeliminowanie tych ulg podatkowych i zachęt sprawi, iż zakup pojazdów elektrycznych będzie dla wielu Amerykanów droższy, co prawdopodobnie przełoży się na mniejszą sprzedaż pojazdów. Producenci będą musieli dostosować swoje plany, aby uwzględnić mniej korzystne otoczenie podatkowe. Każda fabryka, która jeszcze nie rozpoczęła działalności, jest zagrożona.

Ale produkcja samochodów jest droga, a cykle rozwojowe realizowane są latami. Producenci samochodów będą mocno lobbować na rzecz pewności regulacyjnej – nie wiadomo, czy Trump zwróci na to uwagę.

„Zależy od tego, jak bardzo [the individual tax credit] uległoby zmianie, mogłoby to być bardzo szkodliwe dla północnoamerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego” – Sam Fiorani, wiceprezes ds. globalnych prognoz pojazdów w AutoForecast Solutions, powiedział Wiadomości motoryzacyjne. „Obecnie duża część popytu na pojazdy elektryczne wynika z tej zachęty, która motywuje producentów”.

Trump mógłby także zamknąć program krajowej infrastruktury pojazdów elektrycznych (NEVI), aby zainstalować więcej ładowarek do pojazdów elektrycznych. Jednakże, co najmniej 14 procent funduszy NEVI trafiło bezpośrednio do Tesliktóra jest największym dostawcą usług ładowania pojazdów elektrycznych w USA. Nie jest jasne, czy Trump zrezygnowałby z programu, który przyniesie korzyści jego nowej najlepszej przyjaciółce. Ale Musk wypowiedział się lekceważąco na temat NEVI, więc jest to z pewnością możliwe.

Niektórzy inwestorzy Tesli twierdzą, iż chociaż nowa administracja Trumpa prawdopodobnie będzie niekorzystna dla przemysłu samochodowego, może się to okazać korzystne dla Muska, który słynął z tego, iż poszedł na całość dla Trumpa, wydając ponad 119 milionów dolarów na wsparcie swojej kampanii.

„Tesla ma skalę i zakres, który nie ma sobie równych w branży pojazdów elektrycznych, a ta dynamika może zapewnić Muskowi i Tesli wyraźną przewagę konkurencyjną w środowisku dotacji innych niż pojazdy elektryczne” – powiedział analityk Wedbush Dan Ives – „w połączeniu z prawdopodobnie wyższymi chińskimi cłami, które w dalszym ciągu odpychaj tańszych chińskich graczy na rynku pojazdów elektrycznych (BYD, Nio itp.) od zalania rynku amerykańskiego w nadchodzących latach”.

Wyeliminowanie tych ulg podatkowych i zachęt sprawi, iż zakup pojazdów elektrycznych będzie dla wielu Amerykanów droższy

Trump prawdopodobnie podejmie próbę wycofania lub osłabienia nowych norm emisji gazów cieplarnianych wprowadzonych przez administrację Bidena, które do 2032 r. obniżą emisję gazów cieplarnianych o połowę. Prawdopodobnie właśnie o tym mówi, gdy krytykuje „nakaz pojazdów elektrycznych”. Republikanie fałszywie przedstawiali nowe standardy jako zakaz dla samochodów napędzanych gazem. Aby spełnić te rygorystyczne wymogi, pojazdy elektryczne musiałyby stanowić ponad połowę sprzedaży nowych pojazdów producentom samochodów.

Jeśli tak się stanie, należy spodziewać się, iż producenci samochodów wcisną hamulce w produkcję pojazdów elektrycznych. Prawdopodobnie spowoduje to, iż Wielka Trójka z Detroit – Ford, General Motors i Stellantis – stanie się mniej konkurencyjna w skali globalnej, w miarę jak reszta świata będzie przez cały czas wprowadzać innowacje i produkować więcej pojazdów elektrycznych. Mogłoby to również otworzyć drzwi zagranicznym producentom samochodów do wejścia i podbicia rynku. Cła mogą odstraszyć kraje takie jak Chiny zalewając USA tanimi pojazdami elektrycznymiale może to być krótkotrwałe, jeżeli Chiny będą przez cały czas produkować coraz tańsze pojazdy elektryczne.

Plan Trumpa dotyczący nałożenia ceł na różne importowane towary, w tym samochody wyprodukowane za granicą, może sprawić, iż zakup wielu pojazdów będzie droższy. Akcje BMW, Mercedes-Benz i Porsche spadły na niemieckiej giełdzie w środę po wiadomościach o zwycięstwie Trumpa. Tymczasem ceny akcji Wielkiej Trójki, a także Tesli, wzrosły na początku notowań.

Prawo Kalifornii na mocy ustawy o czystym powietrzu do wprowadzenia surowszych norm emisji również prawdopodobnie znajdzie się na celowniku Trumpa, jak to miało miejsce ostatnim razem, gdy sprawował urząd. Może to stać się kolejnym szczurzym gniazdem pozwów i pozwów wzajemnych. Trump będzie chciał walczyć.

Walka – o ulgi podatkowe, normy emisji, wydatki federalne, prawa stanowe i nie tylko – stanie się znakiem rozpoznawczym tej prezydencji i jej podejścia do przemysłu samochodowego, tak jak to miało miejsce ostatnim razem. Jednak tym razem pojazdy elektryczne stają się głównym nurtem, a wielu inwestycji nie można po prostu anulować. Zmiany klimatyczne stanowią nadciągające zagrożenie, a pojazdy elektryczne są postrzegane jako ważne narzędzie do walki z nimi. Tym razem stawka jest o wiele większa.



Source link

Idź do oryginalnego materiału