Citroen Ami Dark Side – mroczna strona mikromobilności

Citroën postanowił, iż jego najmniejsze dzieło też zasługuje na mroczną odsłonę. Znany z pastelowych kolorów i wesołego wyglądu Ami doczekał się specjalnej edycji Dark Side, która po raz pierwszy występuje w głębokiej, matowej czerni. Premiera przypadła nieprzypadkowo na Halloween.

Ciemniejszy styl, ta sama filozofia

Wersja Dark Side to głównie gra wyglądu – nadwozie w kolorze Black Night zestawiono z białymi akcentami graficznymi, które ożywiają sylwetkę. To zupełne przeciwieństwo dotychczasowych, kolorowych wersji Ami.

Zmieniono też kilka detali: reflektory mają teraz czarne obramowania, kapsuła z logo Citroëna zyskała matowe wykończenie z białym konturem, a białe kołpaki i naklejki nadają autku nieco charakteru „małego buntownika”.

Mimo tych mrocznych akcentów Ami przez cały czas pozostaje sobą – prostym, lekkim i wciąż lekko uśmiechniętym miejskim pojazdem.

Wnętrze – mniej koloru, więcej spokoju

Środek Ami Dark Side utrzymano w szarościach. Schowki, siatki i przeszycia z pakietu Icy Pack wprowadzają subtelny kontrast do czarnej karoserii. Na wyposażeniu znalazł się uchwyt na telefon, system My Ami Play z obsługą multimediów i nawigacji oraz aplikacja My Citroën, która pozwala zdalnie sprawdzić poziom baterii czy zasięg.

Mały elektryk, duży sukces

Technicznie nic się nie zmieniło – Ami to wciąż w 100% elektryczny mikropojazd z prędkością maksymalną 45 km/h i zasięgiem do 75 km. Można nim jeździć już od 14. roku życia (w zależności od kraju). Od debiutu w 2020 roku sprzedano już prawie 85 tysięcy egzemplarzy, co jak na niszowy segment mikromobilności robi spore wrażenie.

Ile kosztuje ciemna strona?

Edycja Dark Side kosztuje od 8 890 euro (z VAT) i będzie dostępna od 31 października 2025 roku m.in. we Francji, Niemczech, Hiszpanii, Portugalii i Włoszech. Dostawy rozpoczną się w styczniu 2026 roku. Citroën przygotował też wersje My Ami Cargo i My Ami for All, czyli odpowiednio wariant użytkowy i dostosowany do potrzeb osób z ograniczoną mobilnością.

Mikromobilność z przymrużeniem oka

Nowa wersja pokazuje, iż choćby najprostszy środek transportu może mieć swoje alter ego. Ami Dark Side nie udaje sportowca ani luksusowego elektryka — po prostu dorzuca odrobinę stylu i autoironii do miejskiej codzienności.