Pandemia koronawirusa odwołała jarmarki bożonarodzeniowe w wielu miejscach na świecie, w tym także w Molsheim – rodzinnym mieście Bugatti. Francuski producent sportowych aut postanowił jednak poprawić nastrój świąteczny mieszkańcom regionu wyjątkową wystawą z Bugatti La Voiture Noire w roli eksponatu.
Bugatti La Voiture Noire to aktualnie najdroższy samochód świata
W momencie debiutu na targach genewskich w 2019 roku wyceniono go na 16,7 mln euro. Nazwa auta oznacza po prostu „czarny samochód” i nawiązuje do klasycznego Bugatti Type 57 SC Atlantic z lat 30, które powstało w 3 egzemplarzach. La Voiture Noire pozostało rzadszy – jedna zbudowana sztuka czyni z niego prawdziwą motoryzacyjną perłę.
Wyjątkowe są również parametry superauta
Pod maską z włókna węglowego spoczywa 16-cylindrowy silnik o pojemności 8 l, który zapożyczono z Chirona. Potężna jednostka wsparta czterema turbosprężarkami produkuje aż 1500 KM i może się poszczycić momentem obrotowym na poziomie 1600 Nm. Napęd trafia na obie osie za sprawą 7-stopniowej, dwusprzęgłowej przekładni. jeżeli chodzi o osiągi, to punktem odniesienia są modele Chiron i Divo. Obydwa na rozpędzenie się do setki potrzebują ok. 2,5 s. Można śmiało zakładać, iż Bugatti La Voiture nie będzie od nich specjalnie odstawać.
Trzeba pamiętać, iż Bugatti La Voiture Noire nie jest skończonym projektem
Nadal funkcjonuje jako auto koncepcyjne i wymaga wielu poprawek. Świadczą o tym zaciemnione okna, które kryją niekompletne wnętrze. Ten fakt w najmniejszym stopniu nie przeszkodził w sprzedaży pojazdu, jego właściciel nie miał też nic przeciwko wystawieniu La Voiture na widok publiczny. W szklanym pojemniku w centrum Molsheim można będzie go podziwiać aż do końca marca 2021 roku.
Przeczytaj również: 20 najdroższych aut świata-edycja 2017
Zdjęcia: Bugatti
