Myślę o Eryku, kiedy zaczynam wątpić. Myślę o tym jak wymyślił sobie marzenia, złapał je za ogon i zrealizował. Myślę o tym, iż ta historia była by naprawdę wspaniała jakby zakończyła się zaraz po tym, jak Erik osiągnął swój cel i na zawsze zapisał się w historii jako prosty chłopak z Pensylwanii, który po prostu chciał budować motocykle.