Budda zatrzymany przez CBŚP. Populartny youtuber trafi do więzienia?

2 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Popularny polski youtuber motoryzacyjny Kamil L. został dziś przez nas zatrzymany w Warszawie - poinformowało Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP). Z informacji do jakich dotarł dziennikarz Radia Kraków Patryk Kubiak wynika, iż sprawę popularnego youtubera znanego szerzej jako "Budda" prowadzi Prokuratura Krajowa w Szczecinie.




Zatrzymania youtubera dokonano w poniedziałek, 14 października, w dzień po tym, jak Budda oficjalnie pożegnał się z widzami i "zakończył swoją działalność w internecie". Budda, czyli Kamil L., to krakowski youtuber motoryzacyjny, którego filmiki cieszyły się dużą popularnością. Influencer zgromadził blisko 2,5 mln subskrybentów, oprócz swojej działalności w sieci prowadził też wypożyczalnie luksusowych aut i kojarzony był z działalnością charytatywną. Zasłynął m.in. organizacją dużych loterii dla widzów.

Darmowe tankowania dla fanów. Jak Budda sparaliżował Rzeszów


Kilkukrotnie było o nim głośno m.in. za sprawą głośnych akcji, jak np. darmowego tankowania dla swoich fanów zorganizowanego na jednej ze stacji paliw w Rzeszowie. W lipcu ubiegłego roku Budda zapłacił jednej z rzeszowskich stacji paliw 90 tys. zł, by w ramach tego limitu korzystający ze stacji mogli zatankować swoje auta za darmo. Akcja spotkała się wówczas z tak ogromnym zainteresowaniem kierowców, iż korek w kierunku stacji, jaki utworzył się na obwodnicy Rzeszowa, sięgał kilku kilometrów. Reklama



Budda zatrzymany przez CBŚP


Wiadomo, iż oprócz Kamila L, zatrzymano w sprawie zatrzymano jeszcze jedną osobę. CBŚP ani Prokuratura nie udzielają informacji dotyczących powodów zatrzymania. Jak informuje dziennikarz Radia Kraków Patryk Kubiak, który pierwszy przekazał informacje o zatrzymaniu Buddy, prokuratura zabezpieczyła też majątek youtubera.
Co ciekawe, zatrzymania dokonano w dzień po tym, jak Budda oficjalnie pożegnał się ze swoimi fanami i, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, zakończył swoją internetową działalność. Oficjalnym powodem wycofania się Buddy z dalszej działalności w sieci było "konflikty i patologie", które miały się szerzyć w środowisku twórców internetowych. W ramach pożegnania z widzami Budda zorganizował loterię, w której do wygrania były głównie jego luksusowe samochody. Pula rozlosowanych wśród internautów nagród wyniosła około 8 mln zł.
Jak poinformował dziennikarz Szymon Jadczak, Budda został zatrzymany w związku ze śledztwem dotyczącym kierowania zorganizowaną grupą przestępczą.
Idź do oryginalnego materiału