BMW przygotowuje nowy model serii 1, który będzie pozycjonowany tuż poniżej topowego modelu M135i xDrive. Grupa docelowa: młodzi ludzie poszukujący frajdy z jazdy.
Nowe BMW 128ti jest pierwszym hot hatchem BMW z napędem na przednie koła
I trzecim modelem w historii marki z przyrostkiem „Turismo Internazionale”. Po raz pierwszy to oznaczenie pojawiło się ponad 50 lat temu w związku z BMW 1800 TI. Rozsławił je na świecie kierowca rajdowy Hubert Hahne, który w latach 60. startował z powodzeniem w wyścigach European Touring Car Championship.
Nową serią 1 BMW wraca więc do korzeni
I choć raczej tego modelu nie zobaczymy na torze, to z pewnością znajdzie miejsce w wielu garażach.
BMW 128ti wyposażone jest w 8-stopniową sportową skrzynię Steptronic i mechanizm różnicowy Torsen o ograniczonym poślizgu, zapewniający lepszą przyczepność na przedniej osi. Producent zadbał o to, by zawieszenie, które jest obniżone o 10 mm względem standardowej wersji zostało też odpowiednio usztywnione. Nabywca może również liczyć na poprawiony układ kierowniczy i sportowe hamulce M z czerwonymi zaciskami.
Za napęd odpowiada 4-cylindrowa 2-litrowa jednostka z turbodoładowaniem
Ta sama, którą znajdziemy w M135i xDrive. O ile jednak tam jednostka generuje 306 KM, w przypadku 128ti jest to tylko 265 KM. Osiągi? Nie takie złe. Hot hatch BMW rozpędza się do setki w 6,1 s. Prędkość maksymalna wynosi 250 km/h.
Łagodniejsza odmiana sportowego hot hatcha będzie bezpośrednio konkurować z Volkswagenem Golfem GTI (245 KM) i Fordem Focusem ST (280 KM). Poza walorami typowo sportowymi BMW obiecuje też duży wybór zewnętrznych i wewnętrznych dodatków, które pozwolą się wyróżnić na tle rodzeństwa.
Jego ceny jeszcze nie ujawniono, ale punktem odniesienia jest BMW M135i, które startuje od 193 400 zł. BMW 128ti powinno być trochę tańsze. W salonach zadebiutuje w listopadzie.
Zdjęcia: motor1.com
